reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Dagmar, gratulacje!!! :) Trzymam za Was mocno kciuki, mam nadzieje ze szybko bedziecie mogly wyjsc do domku. Licze ze zademonstrujesz nam core tu lub na watku zamkntym bo inaczej chyba umre z ciekawosci ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej, podczytywałam forum cały dzień martwiąc się o Dagmar.. dobrze, że u dziewczyn wszystko na dobrej drodze :happy:
Dzięki za szybkie wiadomości!
ancona trzymam kciuki za dobre wyniki, wiem, że jest Ci tam ciężko :(

mechmich cześć ;-)
Uspokój się, łóżeczka też nie mam, wózka też, szafy, komody... też a ubranka mam w dwóch kartonach, czekają na pranie. Nie panikuj - to najważniejsze. Może opracuj sobie plan na najbliższe dwa, trzy tygodnie i realizuj punkt po punkcie? Może to Cię uspokoi ;-) Łóżeczko możesz poszukać na allegro lub w sklepach internetowych, wystarczy wpisać w google, przejrzyj sobie wątek dotyczący wózków u Nas na kwietniówkach i tam znajdziesz podpowiedzi :rofl2:

A złotej rady na to jak sobie radzić z obawami o zdrowie dziecka, przebieg porodu... itp. żadna z Nas chyba Ci nie da. Tak samo jak Ciebie tak mnie i pewnie każdą z Nas dopadają obawy. Staraj się myśleć pozytywnie, czasem warto wyłączyć tv - media przekazują głównie złe wiadomości.
 
OOOOoooo kurczę ale szok!!! Nie czytałam Was z dwa dni i proszę jakie informacje:) Strasznie się cieszę, że z Lusią coraz lepiej i oczywiście, że z Dagmar wszystko w porządku. Kochana gorąco gratuluję !!!!!

Ancona cieszę się, że i Ty się odezwałaś !! Już się wszystkie o Ciebie martwiłyśmy ... Mam nadzieję, że sytuacja z nerkami szybko się unormuję i ani się obrócisz a będziesz już w domku :):)
 
Dagmar - trzymam kciuki za dobre wyniki, a co do mleka na pewno sama wiesz najlepiej, że pewnie niedługo się pojawi - po cesarce i to przed terminem organizm potrzebuje trochę czasu, żeby się przestawić. Widok dziecka powinien pomóc :-) Kurcze.... z jednej strony Ci współczuję, że ten poród tak na szybko, komplikacje itp, ale z drugiej strony chciałabym być już po.
Mechmich - cześć :-)
Ancona - współczuję problemów z nerkami (od zawsze mam z nimi "na pieńku", odpukać w tej ciąży jeet ok), na posiew faktycznie chwilę poczekasz, ale dobranie leków podstawie wyników powinno dać szybki efekt.
 
Witajcie poniedzialkowo,

Dagmar dzieki za informacje. Lusia noc bez resporatora - bardzo ładnie :) Teraz bedzie juz tylko lepiej. Mam nadzieje ze czujesz sie juz oki. Trzymam za Was kciuki.

Parę dni nieobecności a tu takie wieści.

DAGMAR trzymam kciuki. Lusia da radę bo zaprawiona w boju od samego początku :)
A Ty teraz odpoczywaj bo za chwilkę wyjdziecie do domu i nie bedziesz mieć czasu.

Dzisiaj do mnie dotarło, że się zaczyna nasze kwietniowe rozpakowywanie. Zrobiłam pierwsze maluszkowe pranie. Jutro kolejne itd.
Muszę zacząć kompletować torbę do szpitala.
Dziś sie dowiedziałam, że moja kuzynka jest w ciąży i ma termin na maja. Niestety konkretów nie znam bo owiane jest to wszystko wielką takemnicą. Hmmmmm dziwne :/
Powiem szczerze, że jestem troche zdegustowana tą konspiracją :(

Ja tez wczoraj zaczelam panie ubranek :) i o torbie juz mysle

hej! Jestem na forum nowa, poród mam już w kwietniu. Nigdy wcześniej nie miałam konta na forum, postanowiłam założyć, może czegoś ciekawego się dowiem. A raczej na pewno. Ale powiem Wam, że do tej pory tak nie miałam. Teraz mnie ogarnął strach, bo poród niedługo, a ja się denerwuję, bo nie mam łóżeczka kupionego, bo nie mam wózka kupionego, bo szafę kupiłam za małą i ubranka się nie mieszczą. A w dodatku muszę siedzieć w domu i leżeć. Gdzie poszukać fajnego łóżeczka i wózka? Jak przestać się zamartwiać czy dziecko będzie zdrowe... teraz tyle historii o tych porodach w wiadomościach... boję się!

witamy,

jeszcze troszke czasu masz, tym bardziej ze wozek czy komode to mozna pozniej kupic. Zadbaj w pierwszej kolejnosci o spakowaną torbe dla siebie i Maluszka, i spokojnie sie za to wez. Jeszcze mamy troche czasu :) Ja tez jeszcze wszystkoego nie mam.

Witam, ja tylko na chwile bo padam. Wczoraj wrocilismy od znajomych o 2 w nocy. W vdzien odespalam godzinke razem z Tymkiem, ale i tak.padam i zasnelam na kanapie przed tv. Popoludniu bylismy na dzialce i u tesciow. Przywiozlam reszte ciuszkow wiec jutro znowu pranie i segregacja. No i chyba zamowie te rzeczy do szpitala potrzebne.

Kroczek super wiesci od Dagmar. Skoro Luska radzi sobie juz bez respiratora to tylko kwestia czasu kiedy wszystko bedzie dobrze. Niech rosnie zdrowo a Dagmar dochodzi szybko do sil. Tylko zeby nie przesadzila z aktywnoscia.

Kroczek dobrze ze Ty sie uspokoilas. Oby juz nikt w najblizszym czasie nie trafia juz do szpitala

Dobrej nocki dziewczyny!!

Marcia ty tez sie przemeczac nie powinnas :)

a ja wam powiem ze od soboty mam za wysokie cisnienie i nogi mi puchna. Cosnienie takie do 150/90, ale badam z 2-3 razy dziennie, jak skoczy za wysoko to juz bede musiala jechac do szpitala a strasznie bym tego nie chciala. Lekarz mnie jeszcze nastraszyl ta gestoza i juz w ogole teraz leze i odpoczywam i badam cisnienie. Jak poleze to mi rzeczywiscie troszke mniej puchna nogi, ale nie odpuchna calkowicie. Mam nadzieje, ze jeszcze troche sie uda Malucha w brzuchu przetrzymac.

Na dzisiaj mam ambitne plany na pranie, prasowanie, ide na cwiczenia i zobaczymy co jeszcze wymysle. Ale musze przystopowac chyba z aktywnoscia taka calodzienna bo rzeczywiscie te nogi mam jak słon - ledwo palce widac :)

Milego dnia dla Waszystkich!
 
Loka - widzę, że mimo ograniczania aktywności caĺkiem ambitne plany masz na dziś :-). Ja pranie mam jeszcze przed sobą - najpierw ze starej komody chcemy wynieść Młodą, a do tego potrzebne są nowe meble i jakoś nie możemy się zdecydować na konkretny zakup. Chyba jednak przepiorę, wyprasuję i schowam z powrotem do pudełka..
A z opuchniętymi dłońmi i stopami męczyłam się poprzednim razem. Powiem Ci, że jak po porodzie opuchnięcie zeszło to byłam zachwycona tym jakie mam piękne szczupłe nogi :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam w poniedziałek.
Od szóstej nie śpię więc czas na forum;-)

Dagmar - bardzo mnie ucieszyły wieści od ciebie:tak: Super, że Lusia dała radę i noc już bez respiratora!!! Dzielna dziewczynka - po mamie :tak:. Trzymam mocno kciuki, żeby badania nie potwierdziły zakażenia wewnątrzmacicznego! Walcz o mleko, choć wiem od szwagierki, że po cc moze być ciężko!

Ancona - mam nadzieję, że szybko w szpitalu ustalą, co za dziadostwo męczy twoje nerki. Obyś tylko nie musiała całego pobytu spędzić na korytarzu!


L-oka
- na twoim miejscu ograniczyłabym aktywność do zera! Wysokie ciśnienie, opuchnięte stopy, lekarze nie na darmo straszą gestozą! Dbaj o siebie!:tak:
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczynki:)

Matko co za dzień był wczoraj

Mika no faktycznie konspiracja straszna calkiem niepotrzebna

Loka masz przykład Dagmar ze cisnienia nie mozna lekcewazyc

Dagmarwspółczuję Kochana bo pewnie sił juz brakuje ale powalcz jeszcze o to mleko moze ruszy w koncu. Duzo zdrowka dla Lusiaczka:)

Och chyba Kubus wczoraj sie sam zestresowal i stad to wszystko ale przynajmniej mialam pierwszy raz w zyciu ktg:)Oby mnie juz wiecej nie straszyl. Ancona cos nowego wiesz?
 
reklama
Witam z rana.
Dagmar super ze Lusia dala rade na tlenie. Dzielna dziewczynka jest wiec szybko dojdzie do siebie. A Ty sie nie denerwuj, bo na pewno sama dobrze wiesz, ze stres nie pomaga w produkcji mleka. Na pewno pomoze jak bedziesz mogla zobaczyc Lusie. A maz mogl ja zobaczyc???

L-oka Ty to naprawde powinnas ograniczyc swoja aktywnosc do zera!!!! Takie cisnienie to nie zarty!!!! Chyba nie chcesz skonczyc tak jak Dagmar w szpitalu i na cc!!!! Do lozka i lezec!!!!

Ja bylam tak padnieta ze przespalam calutka noc bez wstawania!
 
Do góry