reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Cześć laseczki!
witam ze świeżą kawą :-).
Dawno mnie nie było, bo czas dla mnie intensywny wyjątkowo. Wczoraj wysłałam dzieci na ferie i mam TYLKO dwójkę w domu!!!!! A w dodatku poszli do przedszkola wiec po raz pierwszy od 3 miesięcy jestem sama w domu!!!!! Do 13tej ledwie ale to i tak mega dużo.
Marcia współczuje decyzji w sprawie kredytu. Z mojego życiowego doświadczenia jednak zdecydowałbym się na kupno mieszkania. Zdrowie psychiczne rodziny jest najważniejsze, w sensie ważniejsze niż super dom. Tym bardziej, ze budowa domu wykańcza fizycznie i psychicznie małżeństwa, jest niejednokrotnie wielką próbą.
Dagmar, jak się dzisiaj czujesz?
Pisałyście o przyspieszeniu porodu. Zapomnijcie o chodzeniu po schodach , myciu podłóg etc. Jedyne co sobie zafundujecie, to mega zmęczenie i brak sił na poród. Położna mi nawet mówiła by się w to nie bawić. Skuteczne jest masowanie brodawek i podszczypywanie dna macicy. I to całkiem długo musi trwać. Choć tez nie zawsze zaskoczy. Na szczęście mi zaskoczyło ale to było 6 dni po terminie, kiedy już miałam nad sobą widmo patologii ciąży. Dopiero wtedy zdecydowałam się na ten masaż. Ani to przyjemne, ani skurcze łagodne. Nie chciałam tej patologii i indukcji bo w domu już miałam 3 dzieci. Byłam naprawdę zdeterminowana
 
reklama
Evelinka


Biedactwo :( Trzymam kciuki żeby było wszystko ok. Obciazylabym ją kosztami wizyty. Powinna się dostosować do tego, że może mieszkać z Wami.
A co do szagierek, bratowych to mam ciśnienie na swoją i baaaaaardzo sie cieszę, że pozwolenie na broń nie jest ogólnodostępne :D
Czasem mam ochotę wgryźć w aortę ale boję się zarażenia wścieklizną :D

A tak na serio to uszy do góry - będzie ok !!!!!!!
 
Witam się w nowym tygodniu
Matko jaką miałam koszmarna noc, budziłam się dosłownie co chwilkę, nie mogłam sobie pozycji znależc najchętniej pospałabym na brzuchu ale...........wiadomo. Już się tak zaczęłam wkurzać że aż mi się płakać chciało. w Końcu poprosiłam męża żeby poszedł do Alana i wtedy umościłam się na środku z wielką poduchą między nogami i zasnęłam w sekundzie. Niestety ale chyba póki co tak zostanie mąż został eksmitowany czy mu się to podoba czy nie.:sorry:

Marcia- szkoda z tym kerdytem. Może spróbujcie jeszcze za kilkanaście msc-y jak już wrócisz do pracy, a moze mniejszy domek wybierzcie. U nas sytuacja miała się tak ze gdybym wybrała mniejszy dom to pewnie by już stał a tak maż mi kazał wybierać projekt który mi się podoba więc wybrałam.......:eek: majac lat 23 myśli się innymi kategoriami. teraz brałabym mały domek najtańszy w budowie.
Współczuję złego samopoczucia .

Ewelinkaa- chyba nie ma innej opcji jak gnać do weterynarza. biedna psinka oby to nie było nic poważnego.

Dagmar-jak tam u Ciebie?

Moi-pas- straszna nas te maleństwa. Samej nie raz zdarzyło mi się poryczeć bo mi się wydawało ze coś jest nie tak a po paru godzinach maleńka zaczynała fikać. Już taki nasz los chyba już do końca życia będziemy się martwić o nasze pociechy.

Auliya- dla mnie luteina nie stanowi problemu bardziej np odrzucają mnie tabletki na zgagę które trzeba pogryżć:eek: Mdłości też po nich nie mam chociaż teraz z perspektywy miesiąca wydaje mi się że na początku brania miałam mniejszy apetyt.

Kasadka- mój mąż np. kąpał Alana od pierwszego dnia w domu przez kilka w sumie lat to on kąpał Alana, ja robiłam to bardzo sporadycznie a takiego maleństwa się po prostu bałam. Teraz widzę ze jest bardzo dumny z tego i nawet ostatnio się chwalił położnej że w tym temacie to on ma doświadczenie a nie ja.

Viltutti- no jak skurczy nie ma to bez sensu żebyś brała no-spe. Mi np. ginka nie kazała brać no-spy na skurcze tylko magnez 3x2 tabletki no i luteina.

Madziolina- super sesja, taka naturalna i spontaniczna.

Agutka Zg- a jak ty się dzisiaj czujesz?
 
Dla tych co nie czują ruchów zbyt długo i się martwią polecam wypić pełną szklankę zimnego pomarańczowego soku- na raz ;-) położna mówiła, że to taki test i sprawdziłam, że działa :)
Ja codziennie rano nie wstanę z łóżka dopóki nie poczuję ruchów, tyle, że długo czekać nie muszę, lekkie przeciągnięcie, głębszy wdech i już się wita kopniakiem w żebro ;-)
 
Moje dziecię od początku do tych wybitnie aktywnych nie należało. A teraz to już jesteśmy na takim etapie, że o szaleństwach nie ma mowy, więc czuję tylko takie napieranie. Ale to też muszę leżeć i chcieć wyczuć małego. Pewnie to kwestia tego, że mam sporo tłuszczyku który skutecznie tłumi ruchy a i Alek, jak się okazuje na giganta jednak się nie zapowiada. A i swoje robi to, że ja jakaś nieczuła generalnie jestem, łaskotek w życiu nie odczułam, próg bólu mam że ho ho, więc co mi takie kuksańce.

Pytała któraś o szkołę rodzenia; my z mężem jutro wybieramy się na trzecie zajęcia i jesteśmy zadowoleni. O ile dla mnie mogłoby ich nie być, bo nic nowego raczej się nie dowiem to dla męża są bardzo przydatne :-) no i plusem jest, że prowadzi je położna oddziałowa ze szpitala w którym będę rodziła, więc nie są czystym teoretyzowaniem tylko mówi jak działa poród w konkretnym szpitalu, bo akurat wszystkie kursantki tam planują rodzić :-)
Liczę też, że szkoła pozytywnie wpłynie na chęci męża do brania udziału w porodzie, bo póki co zbyt chętny nie jest, ja go zmuszać nie chcę, ale nie wyobrażam sobie rodzić sama a nie mam innej osoby którą mogłabym wziąć.
 
Witajcie, ale słońce ładnie świeci :-)

Z tymi ruchami dzieci to widzę że u każdej inaczej. Ja odczuwam bardzo silne ruchy, skórę brzucha mam tak napięta że aż boli jak się brzuchem o coś dotknę. Jednak posiadanie tłuszczyku na brzuchu ma plusy, u mnie to zawsze była najszczuplejsza część ciała. Jak się dzidziusie wypną pupkami to je mogę normalnie złapać ;-) a jak mi przydzwonią nóżkami w żebra to aż świeczki w oczach mi stają, zresztą to samo z pęcherzem, tylko tam rączkami i głowami napierają. Ostatnio myślałam że nigdy z ubikacji nie wyjdę, co ruch to kolejny strumień, do 7 doliczyłam zanim się udało z toalety wyjść. Aż strach pomyśleć co będzie z dnia na dzień. Mam czasem tylko problem z tym że jeden to wiercipięta do kwadratu a drugi bardziej leniwy i mnie straszy jak dłużej go nie czuję. A w sumie czasem to nie jestem pewna który się rusza jak ruchy są bardziej na środku brzucha umiejscowione.

Evelinka- biedna psina, wizyta u wet niezbędna, ale myślę że się potłukł bardzo po prostu. A krew z pyska to pewnie z języka bo podejrzewam że zęby sobie tam wbił przy upadku.

Ola- mąż pewnie średnio zadowolony, ale Ty się musisz wysypiać póki jeszcze możesz :-)

Auliya- a może zamiast doustnej dowcipną zastosować? Ja doustnej nie tolerowałam, po kilku sekundach odruch wymiotny. Lekarz powiedział że nawet doustną można "tam" zastosować i tak robiłam bo miałam całe opakowanie wtedy kupione.

Jotemka - korzystaj, pełen relaks i coś przyjemnego dla samej siebie zrób :-)
 
Ostatnia edycja:
U mnie dzisiaj też pięknę słoneczko i jak zwykle w taką pogodę łeb chce mi rozsadzić:-(.

EVELINKA biedny psiak,nie denerwuj się na pewno nic mu nie będzie.

RILA mi tak mała po pęchęrzu kopie,generalnie jest bardzo ruchliwa a ty masz 2rozbójników do tego;-)

DAGMAR gdzie jesteś,chyba nie pojechałaś rodzić?

VILTUTTI fajnie wymyśliłaś z tym leżaczkiem,ja gonię dziś po skierowanie na zabieg dla syna,teraz przerwa na herbatkę a za godzinę muszę go odebrać z przedszkola.
JOTEMKA to ciesz się błogą ciszą:-)
 
Rila, u Ciebie w brzuchu 8 kończyn to nawet nie chce myślec jaki masz szał z ruchami.
W ramach relaksu robię reorganizacje pokojowa, udoskonalanie i umiałam. Aktualnie naklejkam folie statyczna na drzwi balkonowe w pokoju pierworodnego.
Przepraszam za błędy, pisze na tablecie a on fiksuje bo poprawia sam z siebie pisownię.
Evelinka byłaś z psina u weterynarza? Czekamy na wiesci
An fotografia - każdy sposób jest dobry by sprawdzić ruchy :-)
gdzie dagmar????
A wiecie ze Misiarska jest w szpitalu i będzie już tam do rozwiązania? Szkoda, ze u nas nic nie pisze...
 
TO zaczyna się wysyp kwietniowych maluszków.
Nie wiesz na kiedy ma przewidziane rozwiązanie?pewnie na początku marca będzie już miała dzieciaczki przy Sobie;-).
Obawiam sie właśnie czy Dagmar jej nie wyprzedziła,gdzie jesteś kobieto??
 
reklama
Witajcie,

moja noc rowniez nieprzespana. Od 3 do 5 normalnie bezsennosc. I juz jestem o wizycie u endo - dostalam mocniejsze leki i tyle :)

A skąd wiesz gdzie jest główka przez czkawkę ? bo ja odczuwam czkawkę bardzo w dole brzuszka a główka małej jest zaraz pod żebrami z prawej str :-)

U nas ze szkoła rodzenia bardzo pomogła wkręcić mojego A. w poród i kąpiel maluszka ale i nie tylko :-) na początku A nie chciał chodzić cyt. "Bo po co ja muszę sobie tylko przypomnieć?!" (bo mój A. ma już 10-cio letniego synka) ale później sam stwierdził że tego nie wiedział, tamtego też nie i położne przekonały go do przebywania ze Mną na porodówce :-) więc ja jestem bardzooo zadowolona :-)

Ajj dziewczyny ale ja miałam noc :-( wczoraj o 18 mój A. dowiedział się że będzie wyjeżdżał na delegację a o 20 już był w trasie :wściekła/y: dobrze że zakupy udało nam się zrobić :-p więc zostałam w domu sama z pieskiem no i szwagierką. Szwagierka gdzieś wyszła na piwko i zazwyczaj wracała ok 23 ale wczoraj jej nie było o tej godz. to stwierdziłam że idę spać jest dorosła itd. Ale jak nie ma mojego A. to pies Kuba strasznie szczeka bo wciąż Mnie pilnuje więc aby chociaż trochę pospać w nocy wzięłam go do sypialni na takie niby pięterko (6schodków ok 1,20 wys.). Nie mamy tam żadnej barierki bo jest fajna przestrzeń i kiedyś już pies nam stamtąd skoczył ale tak się przestraszył że nie podchodził do krawędzi. A wczoraj szwagierka wróciła o 1 w nocy i jak Kuba się zerwał zaczął szczekać to nagle usłyszałam hałas pisk i cisza :-( nie wiem dokładnie co się stało ale prawdopodobnie spadł z góry :-( Ja zaspana wystraszona wyleciałam szwagierka zapaliła światło a Kuba leży z pyska leci mu krew cały się trzęsie :sad: a ze choruje Nam na padaczkę to strasznie się wystraszyłam :sad: podleciałam do nieg na nogi postawić nie mogłam bo nie chciał stać ta krew się leje ja zaczynam ryczeć a szwagierka "Nic mu nie będzie spadł z jednego schodka!" :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: nosz k...wa myślałam że jak się odwinę to jej walne :sad::wściekła/y: całą noc nie spałam bo Kuba chodzi cały czas nie może sobie znaleźć miejsca i taki jest przekoszony w lewą stronę, głowy nie obraca, nic nie pije nie je :sad: i jestem załamana :sad: czekam na męża bo ma być ok 10 i jadę z nim do weterynarza ale aż się boję co Mi powie :sad: serce Mi się kraja jak na niego patrzę do tego cały się trzęsie :sad:

wspolczuje nerwów z psinka - daj znac co i jak po weterynarzu.

Witam poniedziałkowo:-D

Evelinka zaczne od Ciebie. Duży ten Twój piesek? 1,20m to nie taka wysokość. Myślę że może źle skoczył i troszkę się poobijal. Jeśli coś go boli dosyć mocno to dlatego się trzęsie, jest przestraszony. Współczuję strasznie. Oczywiście pędz do weta. póki co weź go do siebie otul w kocyk lub jego reczniczek spostaraj sie podac mu troszke wody i delikatnie pomacaj cale cialko zeby zlokalizowac co go boli. Na pewno sie zorientujesz. Trzymam kciuki za pieska.

Sandra skurczy jest kilka tzn różnego typu. Moga byc skurcze BH ktore sa naturalne dla tego etapu ciazy i to jest bezbolesne ale nieprzyjemne napinanie sie brzucha na kilka chwil. Na ogół mijają po chwili;-) lub przy zmiznie pozycji.

Sa tez takie bóle że brzuch boli jak na miesiączkę, bolą pleecy w krzyżu no i skurcze sa regularne i czestotliwosc sie zwieksza nawet zmiana pozycji nie pomaga.

Brzuch moze napinac sie tez jak dziecko sie prezy. Ale wtedy brzuch jest miękki miejscami a napiety w okolicach dziecka:)

Dagmar co tam u Ciebie?

Dziewczyny masakryczne sa te żarty naszych pociech:tak: Nie ruszaja sie dlugo a potem łaskawie sie przeciagna jak matka zaczyna swirowac:tak:

ja narazie nie narzekam - Mały kokosi sie jak nie wiem co. Czasami prosze o chwile wolnego od tych ruchów bo az skora boli na brzuchu :) Boje sie zeby nie mial jakiegos ADHD :szok:

Witam porannie znowu z kanapy. Eh to moje tetno mnie dobija. Znowu mam za wysokie i koszmarnie sie czuje. Staram sie wtedy lezec na lewym boku i jest troche lepiej. Ale zaczyna mnie to denerwowac.

Ogolnie humor nadal do d... Przez weekend tesciowa tez nie w humorze byla i mialam wrazenie ze niezbyt zadowolona ze do nich przyjechalismy, wiec atmosfera napieta caly czas. Nie mam na nic ochoty. Najchetniej przespalabym caly dzien.

Wy sie juz nie mozecie doczekac porodu a mnie sie jakos nie spieszy. Wiem ze jeszcze nie jestem przygotowana, ani organizacyjnie ani psychicznie na pojawienie sie drugiego dziecka. Wiec niech sobie tam jeszcze siedzi.

Oj wspolczuje wam dziewczyny tego stresu z brakiem ruchow. Moj na szczescie tak szaleje ze nie ma mowy o spokojnym dniu.

głowa do góry - teraz burza hormonów, aj wiem :) ale zerknij za okno - na zewnatrz piekne słoneczko, usmiechnij sie :) bedzie dobrze!

Evelinka


Biedactwo :( Trzymam kciuki żeby było wszystko ok. Obciazylabym ją kosztami wizyty. Powinna się dostosować do tego, że może mieszkać z Wami.
A co do szagierek, bratowych to mam ciśnienie na swoją i baaaaaardzo sie cieszę, że pozwolenie na broń nie jest ogólnodostępne :D
Czasem mam ochotę wgryźć w aortę ale boję się zarażenia wścieklizną :D

A tak na serio to uszy do góry - będzie ok !!!!!!!

ja tez nie przepadam za szwagireką meza :D ale co zrobic, na szczescie nie zyjemy za blisko z nimi wiec jakos da sie przezyc :)

Rila, u Ciebie w brzuchu 8 kończyn to nawet nie chce myślec jaki masz szał z ruchami.
W ramach relaksu robię reorganizacje pokojowa, udoskonalanie i umiałam. Aktualnie naklejkam folie statyczna na drzwi balkonowe w pokoju pierworodnego.
Przepraszam za błędy, pisze na tablecie a on fiksuje bo poprawia sam z siebie pisownię.
Evelinka byłaś z psina u weterynarza? Czekamy na wiesci
An fotografia - każdy sposób jest dobry by sprawdzić ruchy :-)
gdzie dagmar????
A wiecie ze Misiarska jest w szpitalu i będzie już tam do rozwiązania? Szkoda, ze u nas nic nie pisze...

no to powodzenia z reorganizacja :) trzymam kcuki za misiarka, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.

Dagmar - daj chociaz znac ze wszystko ok.
 
Do góry