Zovita, bardzo wspolczuje cukrzycy Ale nie zamartwiaj sie, na pewno wszystko bedzie ok! Tu jest troche informacji i zalecen odnosnie cukrzycy ciazowej ze strony szpitala na Karowej http://www.szpitalkarowa.pl/download/cuk_ciaz.pdf
A ja dopiero dotoczylam sie do domu. Rano bylam na badaniach krwi, potem na wizycie u gin na Inflanckiej i na USG. 2 razy zakopal nam sie samochod, bo jakas elektronika mu zamarza i na sniegu zachowuje sie jakby w ogole nie czul ze sie naciska gaz i nie dziala kontrola trakcji, za to reczny jakby zaciagniety do oporu, choc nie ruszany... Do tego okazalo sie ze zapomnialam o badaniu moczu wiec rano znowu wycieczka do lab... Ale najgorsze ze wszystkiego jest to, ze nie mamy wody i nie wiadomo kiedy bedzie bo popekaly rury na jakiejs duzej magistrali Na szczescie po pieknym widoku malucha na USG nic mi nie jest w stanie zepsuc humoru Mlody sie do nas usmiechal! Zaraz wszystko opisze i zademonstruje na watku wizytowym.
A ja dopiero dotoczylam sie do domu. Rano bylam na badaniach krwi, potem na wizycie u gin na Inflanckiej i na USG. 2 razy zakopal nam sie samochod, bo jakas elektronika mu zamarza i na sniegu zachowuje sie jakby w ogole nie czul ze sie naciska gaz i nie dziala kontrola trakcji, za to reczny jakby zaciagniety do oporu, choc nie ruszany... Do tego okazalo sie ze zapomnialam o badaniu moczu wiec rano znowu wycieczka do lab... Ale najgorsze ze wszystkiego jest to, ze nie mamy wody i nie wiadomo kiedy bedzie bo popekaly rury na jakiejs duzej magistrali Na szczescie po pieknym widoku malucha na USG nic mi nie jest w stanie zepsuc humoru Mlody sie do nas usmiechal! Zaraz wszystko opisze i zademonstruje na watku wizytowym.