Dzien dobry `Kweitnioweczki`, choc u wa s w sumie juz popoludnie.... ;-)
dzisiaj znowu spalam jakies 6h! wiec calkiem niezle jak na ostatnie tygodnie.. -evelinka -wspolczuje nocki! :-( znam to baaaaaaaaardoz dobrze.
`Sandra` - dziekiz a fotke tych rogalikow.. ale smaka mi przed sniadaniem narobilas.... ;-) a pro po co to na nadzienie? orzechowe?? no I czy takie rogaliki to samemu da sie zrobic czy tylko z cukierni? a jak tak to czy to jest to ciasto francuskie od tego uzywane??
`Lizzy0209` - gratuluje zwyciestwa! I postawienie na swoim z tymi posilkami
`Akana` - gratuluje podejscia z tymi posilkami!
ciesze sie ze nie tylko ja takie mam stanowisko w tej kwestii..
chociaz zobaczyma jak to beidze pozniej jak zobacze to swoje malenstwo...
bo ja to bede mama po raz 1szy.. no ale przyznam wam ze jak patrze wlasnie na ta moja znajoma (o ktorej wspominalam wczesniej) co to wlasnie jest mama po raz 1szy to podoba mi sie jej stanowczosc
wiec chyba da sie `nie ugiac` ;-)
`Evelinka `pisala cos o robieniu listy zakupow dla maluszka... no ja to przyznam ze nie majac kolezanek na ktorych mozna by sie bylo wzorowac czy dowiedziec by wiedziec co I ile potrzeba to chyba w 2gim m-cu wpadlam w taka panike ze nie mozecie sobie wyobrazic!!
Stad tez pomysl z tym forum wiec zalogowalam sie na `babyboom.pl` I dolaczylam do dziewczyn (forum: mamy z kanady) by sie dowiedziec co nieco..
Poznalam w sumie osobisice juz teraz 2 z tych forumowiczek ale na poczatku to jedna ktora jak mnie zaprosila do siebie do domu to ja przyszlam -UWAGA: z notesem!!!!! by zapisywac do potrzeba kupic I miec do opieki takiego melnstwa...
dlatego tez juz w misiacu 3cim mojej ciazy robilismy z mezem pierwsze zakupy, kupowalismy przescieradelka (chciaz wtedy jeszcze lozeczka nie bylo
) jakies body I spiszki.. ach powiem wam ze teraz to ja normalnie wyluzowana jestem jak sobie o tym pomysle ale wtedy (bo moja ciaza to jest strasznie! hormonalna! ) to ja jak dotykalam tych rzeczy w tym sklepie to chodzilam jakby we snie I normalnie plakalam.. bo nie moglam uwierzyc ze to dla mojego dziecka... no I ze ona bedzie takie male (bo my plci nie znamy - chcemy miec niespodzianke ;-)) no I ze jak my sie z mezem tym malenstwem zmajmiemy skoro my nawet teraz nie wiemy co musimy kupic!!
no in jak my to dzieciatko przywieziemy ze szpitala jak I w co ubierzemy skoro jeszcze tutaj pewnie zima bedzie w tym czasie...normalnie mialam koszmary z tym zwiazane... ;-)
potem jakos jak juz cos przynieslimy do domku to juz mi ulzylo, oczwyscie przez kolejne 2tyg to wyciagalam te cudne male spioszki I body I plakalam na ich widok przytulajac je..
az mi przeszlo samo... ;-) a w grudniu tutaj byl ten `black Friday` co to w Ameryce jest I do nas tez przyszedl gdzie maja mega ALE TO MEGA przeceny.. I kupilismy lozeczko no I cala mase innych rzeczy I mysle ze mamy juz wszystko.. no na pewno na sam poczatek a potem to sie dokupi w miedzyczasie..
wiec juz nie panikuje ale podzielam twoj zapal `Evelinak` z pojsciem na zakupy!!
to super moment!!! ENOJY IT!
Ewentualnie moge wspolczuc twojemu partnerowi, chociaz nie wiem jakim on jest czlowiekeim I jaki ma podejscie ale moj maz jak byl ze mna to choc sam nie wiedzial co I jak to jendak nadal wtedy bylo dla niego nowoscia to moja `hormonalnie nienormalne` zachowanie
I nic tylko sie wkurzal.. az zrozumial jak zobaczyl w nastepnym rzedzie kobieta w bardziej zaawansowanej ciazy jak wsciekala sie na swojego partnera I moj maz twierdzil `ok nie jestem sam`! a tamten facet jak ich mijalismy bo moj maz podobno sie usmiechnal do niego to tamten tylko powiedzial do mojego `never mess with the pregnant lady`... ;-) wiec moj maz stwierdzil ze lepiej ustapic I pozwolic kupowac co taka kobieta chce I zaproponowal `Love moze ja pojde po nastepny wozek (ten sklepowy na zakupy)` ..
a tu nie chodzilo o ilosc bo ja to przeciez pol sklepu nie chcial wykupic! tylko o moje zachwycanie sie tymi rzeczami.. bo przeciez nie tyle 1szy raz bede mama co I ja wczsniej nigdy ale to NIGDY nie chodzilam po takich sklepach wiec kolmpletnie nie znam tych rzeczy no I sam fakt ze kupuje to dla mojego dziecka byl dla mnie takie przezyciem ze nie moglam sie opanowac.. no I hormony w tym na pewno nie pomagaly ... ale wez to wytlumacz facetowi!!?? ach pewnie same to znacie wiec nie bede - nowego watku zaczynac.....