reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Dzięki :-) Tak pierwsze, długo wyczekiwane i po ponad 2 latach walki no i bonus! Różowo nie jest bo najpierw 3 miesiące pilnowanie kibelka lub przyjaźń z miednica + migreny, w życiu się tak źle nie czułam, potem 2-3 tyg super i 17 tydzień twardniejący brzuch i skrócenie szyjki o połowę :( Obecnie mija 2 miesiąc leżenia (na szczęście w domu) i tona leków. No ale czego się dla Szkrabików nie robi!
 
reklama
Rila coś wiem o leżeniu bo pierwsze 3 miechy leżenie bo plamienia, potem przez chwilę ok ale około 22tyg twardniejący brzuch i skrócona sporo szyjka, potem jeszcze pessar i rozwarcie wew i dalej praktycznie leżymy. No ale tak jak mówisz czego się nie robi dla maluszków:))
 
Witam nową forumowiczkę.

Ja podobnie jak i Wy będę mieć brzuszkową sesję zdjęciową, ale u mnie będzie trochę swobodniej, bo zdjęcia będzie robić mi mąż, który poniekąd zawodowo również i tym tematem się zajmuje.

Marcia z tego co pamiętam to na decyzję o zdolności trzeba poczekać ze dwa tygodnie, a banki nie chcę niczego wyliczać wstępnie więc trochę oczekiwania przed wami.

Goga no ładny numer wam dzieciaczek wywinął. Ja całe szczęście mogę być pewna chłopca, bo jednak wyniki amniopunkcji w tym zakresie nie mogą się mylić ;-)
 
Kroczek- dokładnie! U mnie był mega stres bo strasznie szybko te twardnienia a w ciąży bliźniaczej według mojego lekarza (ordynator szpitala więc chyba wie co mówi) nie można zakładać ani pessara ani szwu. Leżałam te pierwsze 3 tyg po tej informacji o szyjce jak trusia w domu. Wszystkie posiłki na leżąco, raz na 4 dni pod prysznic i tylko na siusiu wstawanie. Na szczęście to i leki przyniosły efekty i szyjka się wydłużyła i nawet mam pozwolenie na wyjhście 1x na tydzień na 1h z domu (poza tym dalej leżenie, ale obiady jadam na siedząco) ale jestem tak przerażona że nie skorzystałam jeszcze. Jak tylko sie pionizuję to brzuch twardy, ciężki i sapię jak lokomotywa więc żadna przyjemność.
 
Ostatnia edycja:
Agunia to zdolnego masz męża że i jeszcze fotografią się zajmuje:)) Ale co artysta to artysta:))

Rila spokojnie będzie dobrze:) No szkoda że przy ciąży bliźniaczej nie można krążka stosować bo czułabyś się pewniej:))
 
cześć
podziwiam was dziewczynki z tym praniem i prasowaniem ja mam pełno kartonów do przejrzenia które się nadają do chłopca ale jakoś nie umiem się za to zabrać nawet nie chce mi się spakować torby do szpitala pokupionych rzeczy też nie mam :baffled:
 
Super pomysł z tą sesją brzuszkową :tak: to musi być świetna pamiątka! Agunia zazdroszczę tak utalentowanego męża :happy:.

Ja zdrzemnęłam się godzinkę i jak wstałam to myślałam że mi głowę rozsadzi:-( teraz zjadłam obiadek z Kubusiem, zrobię sobie małą kawkę może mi na ból głowy pomoże i biorę się za strój Kuby bo jutro bal karnawałowy w przedszkolu ;-)
 
Witam i ja nowa forumowiczke :)

Ja tez z klubu tych lezacych ;)

Dagmar dobrze Cie znowu widziec!
Bardzo Ci wspolczuje tego co musisz przechodzic :( Cale szczescie ze z malenka wszystko w porzadku. Trzymaj sie, musisz jakos przez to przejsc...

Agunia, fajny taki zdolny maz! :) Na pewno bedzie to dla Ciebie bardziej komfortowe no i wiadomo ze da z siebie 100% zeby zdjecia wyszly super :) Ja sie strasznie ciesze ze spadl snieg, licze ze utrzyma sie do sesji i uda sie zrobic kilka zdjec w plenerze :)
 
cześć
podziwiam was dziewczynki z tym praniem i prasowaniem ja mam pełno kartonów do przejrzenia które się nadają do chłopca ale jakoś nie umiem się za to zabrać nawet nie chce mi się spakować torby do szpitala pokupionych rzeczy też nie mam :baffled:

ja dzisiaj zamówiłam ale koszul jeszcze nie znalazłam a torby też mi się nie chce, więc się nie przejmuj. Mamy czas- czego nam życzę
 
reklama
cześc dziewczyny
ja się tylko witam bo na nic więcej mnie dziś nie stać......noc miałam okropna-wcale nie spałam bo Igor ok 22 miał 38,4 stopnia a po podaniu leku temp tylko rosła i po 3 godz miał 39,5:szok: po kolejnym leku dopiero ok 4 nad ranem spadłą do 37,9 po czym po godz znów było 39. Do tego nad ranem wymioty i biegunka.
Obowiązkowa wizyta lekarska-diagnoza- jelitówka+gardło+jakieś szmery na oskrzelach.
Coby nie było łatwo kategorycznie odmówił przyjmowania leków(wypił po namowach Flawamed, ale Bactrimu już nie chciał-przez 5 godz wypił może 2 czy 3 ml). Jestem padnięta, niewyspana, zdenerwowana, więc wybaczcie ale nie dam rady nadrobić wpisów:-( Młody teraz śpi, jak wstanie kolejna walka o leki, a jak dziś i rano nie wypije to mam jechać do pediatry i pomyślimy nad czymś innym.....
Na szczęście temp już ok i biegunka ustąpiła-tylko to gardło i oskrzela jeszcze.....nie wiem ale na moję to zdecyduję się na zastrzyki bo sił nie mam na te walki......
 
Do góry