Dzięki :-) Tak pierwsze, długo wyczekiwane i po ponad 2 latach walki no i bonus! Różowo nie jest bo najpierw 3 miesiące pilnowanie kibelka lub przyjaźń z miednica + migreny, w życiu się tak źle nie czułam, potem 2-3 tyg super i 17 tydzień twardniejący brzuch i skrócenie szyjki o połowę Obecnie mija 2 miesiąc leżenia (na szczęście w domu) i tona leków. No ale czego się dla Szkrabików nie robi!
reklama
kroczek_k
Nowy rok, nowa nadzieja
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2009
- Postów
- 4 774
Rila coś wiem o leżeniu bo pierwsze 3 miechy leżenie bo plamienia, potem przez chwilę ok ale około 22tyg twardniejący brzuch i skrócona sporo szyjka, potem jeszcze pessar i rozwarcie wew i dalej praktycznie leżymy. No ale tak jak mówisz czego się nie robi dla maluszków)
AguniaGR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2013
- Postów
- 1 971
Witam nową forumowiczkę.
Ja podobnie jak i Wy będę mieć brzuszkową sesję zdjęciową, ale u mnie będzie trochę swobodniej, bo zdjęcia będzie robić mi mąż, który poniekąd zawodowo również i tym tematem się zajmuje.
Marcia z tego co pamiętam to na decyzję o zdolności trzeba poczekać ze dwa tygodnie, a banki nie chcę niczego wyliczać wstępnie więc trochę oczekiwania przed wami.
Goga no ładny numer wam dzieciaczek wywinął. Ja całe szczęście mogę być pewna chłopca, bo jednak wyniki amniopunkcji w tym zakresie nie mogą się mylić ;-)
Ja podobnie jak i Wy będę mieć brzuszkową sesję zdjęciową, ale u mnie będzie trochę swobodniej, bo zdjęcia będzie robić mi mąż, który poniekąd zawodowo również i tym tematem się zajmuje.
Marcia z tego co pamiętam to na decyzję o zdolności trzeba poczekać ze dwa tygodnie, a banki nie chcę niczego wyliczać wstępnie więc trochę oczekiwania przed wami.
Goga no ładny numer wam dzieciaczek wywinął. Ja całe szczęście mogę być pewna chłopca, bo jednak wyniki amniopunkcji w tym zakresie nie mogą się mylić ;-)
Kroczek- dokładnie! U mnie był mega stres bo strasznie szybko te twardnienia a w ciąży bliźniaczej według mojego lekarza (ordynator szpitala więc chyba wie co mówi) nie można zakładać ani pessara ani szwu. Leżałam te pierwsze 3 tyg po tej informacji o szyjce jak trusia w domu. Wszystkie posiłki na leżąco, raz na 4 dni pod prysznic i tylko na siusiu wstawanie. Na szczęście to i leki przyniosły efekty i szyjka się wydłużyła i nawet mam pozwolenie na wyjhście 1x na tydzień na 1h z domu (poza tym dalej leżenie, ale obiady jadam na siedząco) ale jestem tak przerażona że nie skorzystałam jeszcze. Jak tylko sie pionizuję to brzuch twardy, ciężki i sapię jak lokomotywa więc żadna przyjemność.
Ostatnia edycja:
cześć
podziwiam was dziewczynki z tym praniem i prasowaniem ja mam pełno kartonów do przejrzenia które się nadają do chłopca ale jakoś nie umiem się za to zabrać nawet nie chce mi się spakować torby do szpitala pokupionych rzeczy też nie mam
podziwiam was dziewczynki z tym praniem i prasowaniem ja mam pełno kartonów do przejrzenia które się nadają do chłopca ale jakoś nie umiem się za to zabrać nawet nie chce mi się spakować torby do szpitala pokupionych rzeczy też nie mam
Super pomysł z tą sesją brzuszkową to musi być świetna pamiątka! Agunia zazdroszczę tak utalentowanego męża .
Ja zdrzemnęłam się godzinkę i jak wstałam to myślałam że mi głowę rozsadzi:-( teraz zjadłam obiadek z Kubusiem, zrobię sobie małą kawkę może mi na ból głowy pomoże i biorę się za strój Kuby bo jutro bal karnawałowy w przedszkolu ;-)
Ja zdrzemnęłam się godzinkę i jak wstałam to myślałam że mi głowę rozsadzi:-( teraz zjadłam obiadek z Kubusiem, zrobię sobie małą kawkę może mi na ból głowy pomoże i biorę się za strój Kuby bo jutro bal karnawałowy w przedszkolu ;-)
Witam i ja nowa forumowiczke
Ja tez z klubu tych lezacych
Dagmar dobrze Cie znowu widziec!
Bardzo Ci wspolczuje tego co musisz przechodzic Cale szczescie ze z malenka wszystko w porzadku. Trzymaj sie, musisz jakos przez to przejsc...
Agunia, fajny taki zdolny maz! Na pewno bedzie to dla Ciebie bardziej komfortowe no i wiadomo ze da z siebie 100% zeby zdjecia wyszly super Ja sie strasznie ciesze ze spadl snieg, licze ze utrzyma sie do sesji i uda sie zrobic kilka zdjec w plenerze
Ja tez z klubu tych lezacych
Dagmar dobrze Cie znowu widziec!
Bardzo Ci wspolczuje tego co musisz przechodzic Cale szczescie ze z malenka wszystko w porzadku. Trzymaj sie, musisz jakos przez to przejsc...
Agunia, fajny taki zdolny maz! Na pewno bedzie to dla Ciebie bardziej komfortowe no i wiadomo ze da z siebie 100% zeby zdjecia wyszly super Ja sie strasznie ciesze ze spadl snieg, licze ze utrzyma sie do sesji i uda sie zrobic kilka zdjec w plenerze
dagmar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 4 633
cześć
podziwiam was dziewczynki z tym praniem i prasowaniem ja mam pełno kartonów do przejrzenia które się nadają do chłopca ale jakoś nie umiem się za to zabrać nawet nie chce mi się spakować torby do szpitala pokupionych rzeczy też nie mam
ja dzisiaj zamówiłam ale koszul jeszcze nie znalazłam a torby też mi się nie chce, więc się nie przejmuj. Mamy czas- czego nam życzę
reklama
TruskawkowaMamba
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2013
- Postów
- 3 821
cześc dziewczyny
ja się tylko witam bo na nic więcej mnie dziś nie stać......noc miałam okropna-wcale nie spałam bo Igor ok 22 miał 38,4 stopnia a po podaniu leku temp tylko rosła i po 3 godz miał 39,5 po kolejnym leku dopiero ok 4 nad ranem spadłą do 37,9 po czym po godz znów było 39. Do tego nad ranem wymioty i biegunka.
Obowiązkowa wizyta lekarska-diagnoza- jelitówka+gardło+jakieś szmery na oskrzelach.
Coby nie było łatwo kategorycznie odmówił przyjmowania leków(wypił po namowach Flawamed, ale Bactrimu już nie chciał-przez 5 godz wypił może 2 czy 3 ml). Jestem padnięta, niewyspana, zdenerwowana, więc wybaczcie ale nie dam rady nadrobić wpisów:-( Młody teraz śpi, jak wstanie kolejna walka o leki, a jak dziś i rano nie wypije to mam jechać do pediatry i pomyślimy nad czymś innym.....
Na szczęście temp już ok i biegunka ustąpiła-tylko to gardło i oskrzela jeszcze.....nie wiem ale na moję to zdecyduję się na zastrzyki bo sił nie mam na te walki......
ja się tylko witam bo na nic więcej mnie dziś nie stać......noc miałam okropna-wcale nie spałam bo Igor ok 22 miał 38,4 stopnia a po podaniu leku temp tylko rosła i po 3 godz miał 39,5 po kolejnym leku dopiero ok 4 nad ranem spadłą do 37,9 po czym po godz znów było 39. Do tego nad ranem wymioty i biegunka.
Obowiązkowa wizyta lekarska-diagnoza- jelitówka+gardło+jakieś szmery na oskrzelach.
Coby nie było łatwo kategorycznie odmówił przyjmowania leków(wypił po namowach Flawamed, ale Bactrimu już nie chciał-przez 5 godz wypił może 2 czy 3 ml). Jestem padnięta, niewyspana, zdenerwowana, więc wybaczcie ale nie dam rady nadrobić wpisów:-( Młody teraz śpi, jak wstanie kolejna walka o leki, a jak dziś i rano nie wypije to mam jechać do pediatry i pomyślimy nad czymś innym.....
Na szczęście temp już ok i biegunka ustąpiła-tylko to gardło i oskrzela jeszcze.....nie wiem ale na moję to zdecyduję się na zastrzyki bo sił nie mam na te walki......
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: