Co do buntu , to raczej mój synek nie przechodził tego, ale miał i ma oczywiście chwile wściekłości, uparty jest bardzo, miał taki okres że on musiał zrobic wszystko sam i pierwszy i nigdy nie przewidziałam w którym to momencie będzie, np. okazywało sie ze to on pierwszy chciał wejśc do mieszkania, nalać wody do wanny itp oczywiście był płacz. Ale ogólnie nie moge na niego narzekać, nigdy nie zrobił mi sceny w sklepie, tłumaczyłam np że nie mam pieniedzy teraz aby mu to kupić, to tylko pyta sie czy jak bede juz miała to czy mu kupię:-) Ale oczywiście kary ma i nieraz zdazyło mi sie dac mu lekko klapsa.
A ja jestem chora , przeziębiona na całego, wczoraj do południa czułam sie dobrze, a po południu zaczeło mnie rozkładać, ledwo dojechałam do przedszkola, łamało mnie w kościach, gorączka, katar leci mi z nosa
Dzisiaj juz troszke lepiej, ale tylko troszke, byle do 15 w pracy wytrzymac i do domku.
A mój synek dzisiaj z przedszkola pojechał na wycieczke do fabryki bombek. Powrót dopiero o 18, pierwszy raz tak długo będzie w przedszkolu
A ja jestem chora , przeziębiona na całego, wczoraj do południa czułam sie dobrze, a po południu zaczeło mnie rozkładać, ledwo dojechałam do przedszkola, łamało mnie w kościach, gorączka, katar leci mi z nosa
Dzisiaj juz troszke lepiej, ale tylko troszke, byle do 15 w pracy wytrzymac i do domku.
A mój synek dzisiaj z przedszkola pojechał na wycieczke do fabryki bombek. Powrót dopiero o 18, pierwszy raz tak długo będzie w przedszkolu