Hej dziewczyny
Długo nie pisałam, bo miałam niedawno dosyć pracowity czas, głównie związany z nowymi meblami i pewnymi zmianami w mieszkaniu. To jeszcze nie koniec, przed świętami czeka jeszcze malowanie i nie tylko. W tym tygodniu jest trochę spokojniej i zaczęłam nadrabiać forumowe zaległości ale choćby z tym głównym wątkiem mam problem, bo dużo piszecie
U mnie wszystko w porządku, poza przeziębieniem, ale mam nadzieję, że zaraz mi przejdzie, bo zawsze miałam max 1 większe na sezon, a jedno już za mną
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Brzuszek nadal nie za duży, więc nadal ciążę mogę ukrywać przed częścią osób i póki co fajnie się z tym czuję. Waga prawie bez zmian, ciągle waha się tylko o jakieś pół kilo - kilogram. Widać z tą wagą taka moja uroda bo wcale się jakoś nie ograniczam z jedzeniem. Moja mama przez całą ciążę przytyła 8 kg więc może to geny?
Co do ruchów dziecka to generalnie nadal nic, poza jakimś takim lekkim bulgotaniem, które równie dobrze może być jelitami. Ale w niedzielę siedziałam na obiedzie u teściowej i nagle poczułam takie lekkie puk....puk. Dwa razy i potem już się nie powtórzyło
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ale raczej to co poczułam trudno zwalić na jelita
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
W piątek mam kontrolną wizytę u lekarza i wtedy pewnie umówię się na USG połówkowe. Mam nadzieję, że w końcu się dowiem, kto tam siedzi, żebym wiedziała, jak zwracać się do brzuszka. Ostatnio śniło mi się, że to chłopczyk
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, mam nadzieję, że jak trochę podgoniłam to będę już mogła częściej się odzywać.
Ni_kusia, Ciebie ściskam szczególnie, wierzę, że wszystko będzie super, bo na pewno będzie! Wiem, że te 3 tygodnie będą dla Ciebie trudne, ale te częste wizyty może trochę ułatwią Ci to oczekiwanie i ostatecznie wszystko pójdzie dobrze.