Witam
Wreszcie mogę odsapnąć po małym maratonie, P w tym tygodniu na drugiej zmianie, więc wszystko na mojej głowie - runda przedszkole, zakupy, szkoła, bank, dom, szybki obiad, angielski, lekcje, jeszcze poodkurzać zdążyłam i P ciepły obiadek zaserwować jak z pracy wrócił. Zuch jestem nie?;-)
Nikusia nie poddawaj się, nadzieja umiera ostatnia, my tu mocno kciuki trzymamy, trzymaj się kochana
Madziolina masakra z tym dojazdem
Współczuję. ja dziękuję losowi, że mogę tramwajem dojeżdżać, poza tym pracuję w takich godzinach, że na korki się nie łapię. Dziś i tak w tramwaju było tak duszno, że mimo siedzącego miejsca ledwie wysiedziałam, na przystankach jak otwierały sie drzwi to powietrze jak ryba łapałam
O wyglądzie było - póki co pracuję, więc codziennie fryzura (szumnie powiedziane) i makijaż, na L4 na pewno sobie trochę odpuszczę. P zawsze mi powtarza, że najbardziej lubi mnie rano rozczochraną, nieumalowaną, naturalną. Większość facetów najbardziej ceni naturalność, tapeta na twarzy i wylakierowany fryz działają bardziej odstraszająco. Zgrabny dresik, koszulka podkreślająca brzuszek też mogą być sexy, trudno, żebyśmy w domu paradowały w szpilkach.
Z goleniem póki co luzik, ale za tygodni po omacku albo z lusterkiem to dopiero będzie fajnie
Agunia ciązowe ciuszki też są fajne, ja kupiłam rurki, poza pasem na brzuchu niczym nie różnią się od normalnych spodni. W leginsach i tunice też się fajnie wygląda.
Też "ciążowe" kupiłam tylko spodnie, w większość moich bluzek czy tunik powinnam się bez problemu zmieścić