reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
Dziś czuję się lepiej, wczoraj był straszny dzień. Cały dzień mega mocno krwawiłam. Mogłam tylko siedzieć, bo na leżąco czułam wszystko prawie na plecach, więc co chwila byłam w toalecie. Ale myślę, że może w końcu skrzep się oczyścił (miesiąc go hodowałam) i może w końcu miejsce przerwania błon się zasklepi - dotychczas skrzep był w tym miejscu i to uniemożliwiał. W przyszłym tygodniu wizyta i się wiele wyjaśni.

Trzymam kciuki, żeby to był właśnie ten upierdliwy skrzep, i żeby od teraz krwawienie się zmniejszało, uspokoiło i żebyś wreszcie mogła się w pelni cieszyć ciążą:tak:


Ja też na to liczyłam, w tej ciąży krosty na twarzy, na szyji, włosy wypadają garściami, brzuch duży, czuje sie sama brzydziej - i co ? na USG chłopak:tak:

Może to będzie chłopak piękny jak dziewczyna;-);-)

A tak przy okazji pokażę wam w jakiej pozycji moje dziecko dzisiaj usnęło :-)
Zobacz załącznik 592586

No rewelacyjna pozycja:-D:-D Gdybym ja tak usnęła, to przez parę dni bym pewnie nie wstała i wydała fortunę na kręgarzy i masażystów:tak:
Ale cóż, starość nie radość:tak:


Ja już po śniadaniu i po obiedzie. Teraz wyleguję się jak hrabina i spozieram na leżącą na stoliku czekoladę … ciekawe, do której wytrzymam zanim się na nią rzucę, bo rzucę się ... to pewne :(

U mnie tez leżała - milka z oreo.....
Ale już nie leży:-D:-D

Jednak nie dowiedziałam się kto mieszka w brzuszku, dziecię wypięło tyłeczek i tyle :-p
Trudno poczekam do następnej wizyty. A jak nie to chyba na tym 3d to będzie widać?
Zmykam do pracy.

A to mały/a wstydniś:-)
Może na kolejnej wizycie będzie bardziej...ekhm...ekh...ekshibicjonistyczny:-D



My też już po obiadku zrobiłam kapustkę ale inaczej tak jak mama we włoszech robi i wyszła pyyyycha! Jak lubicie coś na szybko i bez mięska to polecam :-). Wrzucę przepis na wątek kulinarny może akurat komuś przypasuje ;-).


Oj zjadłabym kapustki, zjadłabym... tylko, że nie mogę:-( Jelitka mogłyby nie przeżyć;-)

Ale się wkurzyłam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Robiłam wczoraj badania. Nie dośc, że żyły nie mogła baba poszukac to jeszcze tak się wbiła, że przez 15 minut nie pobrała nawet 4 ml krwi....i co?? I dupa morfologia nie wyszła. teraz musze szukac innego lab coby szybko były wyniki:szok::szok::szok::szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


No co za partacze:wściekła/y: Szlag człowieka może trafić!!!



A mnie przyszła nowa waga i wyszło mi że przytyłam około 3,5 kg:tak:
Chyba mi w cycki poszło bo po brzuchu to mało widać:-D
 
Edysiek

dopadła cię głupawica ciążowa, mam to samo :D Jednostka chorobowa taka ;)
Koleżanki nie skomentuję, bo słów mi brak :O
Szkoda, że nie widziałaś płci ale co się odwlecze...

wiatr&woda
hallo, jak tam?

madziolina_p
gratki rocznicy :) u mnie zaraz 12ta :)

ni_kusia magda8805
jak tam?

marcia331 ja jeszcze w to nie wierzę :O zawsze chciałam 2 córki i się nie dało :O następne usg mam w przyszłym tyg.- zażądałam potwierdzenia płci i lekarz posłuchał :O :O :O :O :O
Gratuluję sukcesów nocnikowych :)

madzikm76 naprawdę nikt nie wiedział o ciążach? zdrowiejesz?

dranissimo ja wręcz padam na pyszczek. Wyjdę z tąd i nie będę w stanie domu posprzątać :(

ancona mówiłam, że z ząbkami będzie ok :) Bardzo się cieszę :)

marcia331 zdjęcie małego genialne :)

Jutro mam mieć kolejne wyniki krzepliwości i chcę do domu.
W przyszłym tygodniu mam kolejne usg i to mnie barrrdzo cieszy.
Jestem zła ale może mi przejdzie...mam wrażenie, że oni już tu tylko czekają aż coś się stanie :( Położna zrobiła taką minę jakbym miała zejść jak pytała, gdzie spirala a gdzie łożysko i rzuciła "może chociaż do końca 6 miesiąca uda się donosić" z takim politowaniem i odwróciła głowę.
No bomba, muszę się uspokoić...

Kochane bardzo wam dziękuję za wsparcie, naprawdę...
 
Marcia nie no Twój mały mnie powalił :D w ogóle on mi się taki duży wydał a niby jest w wieku mojego, a jakiś taki większy :) uroczy

Nikusia kciuki by się unormowało, rany ja bym zeszła na zawał chyba!

dagmar to nieciekawie z tym szpitalem, że mają takie nastawienie, trzymaj się, jesteśmy tu z Tobą! :) a z płcią niezłe jaja, ciekawa jestem, rany! a w którym tygodniu mówili Ci, że chłopiec? zresztą co ja się łudzę, u mnie ptak wielki jak nie wiem, więc nie ma opcji pomyłki hha

co do wagi to ja przestałam chudnąć :) mam obecnie -1 kg w poprzedniej ciązy sporo przytyłam, ale dużo wody bo było lato

a co do wyglądu, objawów i płci, tu u mnie dwie skrajnie różne ciąże, wygląda, brzuch, zachcianki i ta sama płeć, więc totalnie się nie sprawdziło
 
Marcia nie no Twój mały mnie powalił :D w ogóle on mi się taki duży wydał a niby jest w wieku mojego, a jakiś taki większy :) uroczy

Nikusia kciuki by się unormowało, rany ja bym zeszła na zawał chyba!

dagmar to nieciekawie z tym szpitalem, że mają takie nastawienie, trzymaj się, jesteśmy tu z Tobą! :) a z płcią niezłe jaja, ciekawa jestem, rany! a w którym tygodniu mówili Ci, że chłopiec? zresztą co ja się łudzę, u mnie ptak wielki jak nie wiem, więc nie ma opcji pomyłki hha

co do wagi to ja przestałam chudnąć :) mam obecnie -1 kg w poprzedniej ciązy sporo przytyłam, ale dużo wody bo było lato

a co do wyglądu, objawów i płci, tu u mnie dwie skrajnie różne ciąże, wygląda, brzuch, zachcianki i ta sama płeć, więc totalnie się nie sprawdziło

polisia to była autodiagnoza z tą płcią. Byłam pewna, bo spirala i bo czułam, że to córka a zawsze czuję "na odwrót"
 
Ale się wkurzyłam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Robiłam wczoraj badania. Nie dośc, że żyły nie mogła baba poszukac to jeszcze tak się wbiła, że przez 15 minut nie pobrała nawet 4 ml krwi....i co?? I dupa morfologia nie wyszła. teraz musze szukac innego lab coby szybko były wyniki:szok::szok::szok::szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Kurcze, ale niefart :( mam nadzieje ze tym razem uda sie szybko i bezbolesnie.

Jutro mam mieć kolejne wyniki krzepliwości i chcę do domu.
W przyszłym tygodniu mam kolejne usg i to mnie barrrdzo cieszy.
Jestem zła ale może mi przejdzie...mam wrażenie, że oni już tu tylko czekają aż coś się stanie :( Położna zrobiła taką minę jakbym miała zejść jak pytała, gdzie spirala a gdzie łożysko i rzuciła "może chociaż do końca 6 miesiąca uda się donosić" z takim politowaniem i odwróciła głowę.
No bomba, muszę się uspokoić...

Kochane bardzo wam dziękuję za wsparcie, naprawdę...

Dagmar trzymaj ie w tym szpitalu, nie słuchaj głupoli :) dziecko i Ty jestescie silne i wytrzymacie jeszcze wiele. A stres sobie daruj - po co Maluszka denerwowac? :) Pozdrawiam
 
dagmar trzymaj się tam, nie ma to jak wsparcie personelu podczas pobytu w szpitalu:wściekła/y: ja nie wiem po co one same wybierają ten zwód świadomie a potem tylko się wyżywają na ludziach bez sensu!!!:wściekła/y:

Moja ciąża do tej pory przebiegała naprawdę super, wyniki ok wszystko ok a teraz... Powiem Wam dziewczyny że zaczynam się trochę bać:-( nie wiem z jakiego powodu mam cały czas napiętą macicę i mimo iż biorę 2 razy dziennie nospę, magnez duphaston to mam wrażenie że nic nie pomaga:-(... jak tylko chwilę postoję np. robiąc obiad czy mąż tak jak dziś późno kończy pracę i muszę wyjść z psem dosłownie na chwilę to masakra jest zaraz pachwiny wysiadają brzuch spięty że nawet już nie wiem w jakiej pozycji leżeć... zaczynam się bać że przez te skurcze ciągłe to nie donoszę małego:-(...
 
No nareszcie chwila spokoju :-) synek śpi, ja po kolacji, w domu ogarnięte, mąż na piłce i można spokojnie posiedzieć przy kompie :-)

Truskawkowa, współczuje przeżyć podczas pobrania krwi. Ja też mam spory problem z żyłami chociaż jak ostatnio byłam to trafiłam na super pielęgniarkę i poradziła sobie świetnie. Mam nadzieję że tym razem Ty też na taką trafisz!!

Dagmar, kurde co za położna!!!! Masakra. A lekarze co mówią???? Też widzą to wszystko w ciemnych barwach???? Kurcze, ale przecież musi być dobrze!!!!!!! Nie ma innej opcji!!!!! Dotrwałaś już tak daleko i zobaczysz że wszystko dobrze się skończy i w końcu przytulisz swoją wymarzoną i przede wszystkim zdrową córeczkę!!!! Ja w to wierzę!!

Polisia, no mój Tymek to jest kawał chłopa. No ale ponad 13kg robi swoje!!!! Na tym zdjęciu to jeszcze nie widać jaki on duży bo tak się powykręcał, ale zajrzyj na wątek sierpniówek, bo wstawiłam tam dzisiaj kilka świeżych zdjęć. Tam dopiero widać jaki z niego duży chłopak!

Magda ja miałam taką samą sytuację jak Ty w pierwszej ciąży. Mniej więcej od tego samego okresu jak Ty miałam problemy z napiętą macicą. Potem doszły ewidentne skurcze. Najpierw też byłam na dupku i nospie, do tego duże dawki magnezu, ale nic nie pomagało. Jak tylko trochę pochodziłam to pojawiały się skurcze, brzuch twardy jak kamień. W końcu wylądowałam na fenoterolu i tak do końca ciąży. Fenoterol trochę pomagał, ale skurcze tak czy inaczej się pojawiały. Na szczęście nie robiły żadnej krzywdy mojej szyjce i była cały czas długa i zamknięta. Fenoterol odstawiłam jakieś dwa tygodnie przed terminem a urodziłam dokładnie w wyznaczony dzień porodu :-) Także spokojnie, będzie dobrze. Musisz jak najwięcej odpoczywać no i brać leki. To napięcie i skurcze to strasznie nieprzyjemne są, ale da się wytrzymać i na pewno dotrwasz do końca!
 
Ostatnia edycja:
reklama
dagmar trzymaj się tam, nie ma to jak wsparcie personelu podczas pobytu w szpitalu:wściekła/y: ja nie wiem po co one same wybierają ten zwód świadomie a potem tylko się wyżywają na ludziach bez sensu!!!:wściekła/y:

Moja ciąża do tej pory przebiegała naprawdę super, wyniki ok wszystko ok a teraz... Powiem Wam dziewczyny że zaczynam się trochę bać:-( nie wiem z jakiego powodu mam cały czas napiętą macicę i mimo iż biorę 2 razy dziennie nospę, magnez duphaston to mam wrażenie że nic nie pomaga:-(... jak tylko chwilę postoję np. robiąc obiad czy mąż tak jak dziś późno kończy pracę i muszę wyjść z psem dosłownie na chwilę to masakra jest zaraz pachwiny wysiadają brzuch spięty że nawet już nie wiem w jakiej pozycji leżeć... zaczynam się bać że przez te skurcze ciągłe to nie donoszę małego:-(...

Kochana, a nie masz czasem łożyska za nisko?? Pytam, bo wiem, że moja kuzynka właśnie tak miałam. Miała za nisko łożysko i od 4 miesiąca jak tylko wstała od razu czułą skurcze..
 
Do góry