reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

N początek porcja fluidków szczęścia dla potrzebujących:))~~~~~~~~~~~~~~~ ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

No ja po wizycie w mieście:) W sumie to zeszło ze 2h ale to dlatego że byłam odwiedzić moje miejsce pracy i oddać zwolnienie i potem w salonie z telefonami nam zeszło. Wyprawa zakończyła się zakupem książki na którą polowałam od dawna oraz mężuś przysponsorował mi nowy telefon:)
 
reklama
Ale mam dzisiaj apetyt i zachcianki. Nie moglam sie najesc, co chwila cos. Ciasteczka, serek homogenizowany, parowka, rogal z miodem... w koncu stwierdzilam ze niego mam ochoty ani na pomidorowa ani na ziemniaki z udkiem (bo to mielismy na obiad) i ja chce koniecznie placki ziemniaczane. Poszlam spac jak Tymek poszedl na drzemke a mama zrobila mi placki!!! Ale sie objadlam!!! W koncu jestem usatysfakcjonowana. A teraz lece na wizyte i az boje sie stawac na wadze!!!
 
hej!...
Pamietacie jak pisalam, ze powiedzialam o cizy dyrce? on mi powiedziala, ze przekaze wiesc takiemu Dyrektorowi nad nia, ktorego bym sie chyba bardziej bala.
A on mnie wczoraj wola i mowi, dlaczego musi sie takich wiadomosci dowiadywac od kogos, no to ja na to, ze Pani Dyrektor chciala sama przekazac. A on ze jak bym do niego odrazu przyszla, to by mnie wysciskal i gratulowal a ja sie niepotrzebnie stresuje.
To tak w skrocie :-)

Dziewczyny, czy wszystkie czuja ruchy dziecka? ja to jeszcze nie, ale czuje czasem jakby po prawej stronie sgrubienie lub takie stwardnienie, nie wiem czy to normalne, a moze dzidizus? łozysko mam z przodu.
Gratuluję fajnego dyrektora - ja miałam podobnie w pierwszej ciąży... teraz tylko zwykłe gratuluję bez fajerwerków...

Co do ruchów ja też jeszcze nie czuję a to przecież już 2gi raz :baffled:
...
Kroczek
ja poprosze odrobine dobrego humoru....chocby tyci! bo osttanio jakos nic dobrego mnie nie spotyka...a banki sa tak glupie ze az rece opadaja....mam zwolneieni ciazowe i potem macierzynski wiec na najblizsze 1,5 roku mam zapewniona prace a oni robia jazdy ze nie chca dac mi kredytu:(((( ...
a próbowałać przez Open Finance albo coś podobnego? prowizji nie biorą a dobrze negocjują i potrafią znaleźć wśród reprezentowanych banków najleprzy do Twich potrzeb (kurcze wyszło jak reklama) 2 razy już z nich korzystałam i jestem bardzo zadowolona. No ale to pewnie też zależy od przedstawiciela z którym się załatwia sprawy...
...
A zęby mam na szczęście zdrowe, ósemek już się 4 pozbyłam. Też zdrowe były, ale nie miałam miejsca w szczęce i tak z każdą miałam jakieś jazdy - od pierwszej szczękościsk, druga była zatrzymana, trzecią przygryzałam sobie policzek i miałam ciągle stan zapalny, a czwarta nie mogła się zmieścić ale pchała się na zewnątrz ze 2 lata powodując tym u mnie okropne bóle głowy co ok. 2 mies. No więc podjęłam męską decyzję i po 3 wycieczkach do chirurga zostałam bez ósemek :-)

A wogóle dlaczego macie tak beznadziejnie z tymi wizytami u ginów??? Ja chodzę z NFZ i jak jestem umówiona na 14.05 to o tej godzinie jestem przyjęta. Wszystkie badania załatwiam od ręki, tego samego dnia wyniki sprawdzam w necie. Położną i lekarza mam w jednym gabinecie a nie to tu to tam. Usg mam wprawdzie umawiane osobno, ale też bez problemów z godzinami przyjęć etc, u tego samego lekarza. Nie rozumiem dlaczego wszędzie nie mogą usprawnić obsługi pacjentów, to jakaś makabra :baffled:
Zazdroszczę usuniętych 8mek. Ja nie miałam motywacji a w ciąży jak się nic nie dzieje to żaden chirurg się nie podejmie a i ja bym nie chciała ryzykować - wcześniej czasu było brak :(

Co do gin. na NFZ to ja też uskuteczniam. wizyta z dokładnością do 20 min. ciśnienie, waga, USG na każdej wizycie a z położną się jeszcze nie widziałam w tej ciąży. chodziłam popołudniu więc badania krwi itp. na drugi dzień dopiero...
miłego i pogodnego popołudnia wszystkim
 
Hej dziewczyny:-)

Oj naskrobałyście, naskrobałyście:-) myslałam, że nie doczytam do końca.
Widzę że dentyści na celowniku - mam nadzieję, że u mnie nic nie wyjdzie, ząbki sprawdzałam w sierpniu i były super, poza tym gdyby mi tu coś wyskoczyło, to miałabym przekichane, bo opieka dentystyczna w Irlandii jest koszmarnie droga. 10 lat mieszkam tutaj a ząbki tylko i wyłącznie w Polsce sprawdzam i leczę :tak:

Dagmar - ściskam Cię gorąco i przesyłam mnóstwo pozytywnych myśli. Wiem, że Ci ciężko, ale będzie dobrze, z takim wsparciem moralnym po prostu nie ma innego wyjścia:tak::tak:

Ranhita - pracowałam prawie7 lat jako barmanka/kelnerka (w wspomniałaś coś o skrzynkach z piwem, więc zastanawiam się czy podobną pracę wykonujesz?) i nie dałabym rady wykonywać tej pracy w ciąży, bardzo obciąża kręgosłup, nogi, a już o brzuchu z lokatorem nie wspominając. Jak tylko możesz uciekaj na zwolnienie!!!

Madziolina_p - ja mam "motylki" w dolnej części brzucha, (z utęsknieniem czekam na pierwsze wyraźne kopniaczki), i właśnie od czasu do czasu takie stwardnienie na prawo, ale myślę że jak najbardziej jest to w porządku :)

Marteczka08 - my przy braniu kredytu korzystaliśmy z usług brokera, tylko nie pamiętam jakiego bo to było parę lat temu. Fakt, że dla nas była to jedyna opcja, bo mieszkaliśmy już zagranicą a kredyt braliśmy w Polsce, ale polecam taką usługę, bo pamiętam, ze mieliśmy wybrane chyba 5 ofert kredytowych z różnych banków, dopasowanych do naszych potrzeb i możliwości, a uniknęliśmy łażenia po bankach, tracenia czasu i nerwów :)

A my wczoraj z mężem powiedzieliśmy wreszcie szwagierce (mieszka też w IRL, parę domów od nas z mężem i dwójką dzieci), no i mi się tak przyjemnie zrobiło bo się szwagierka ze szczęścia popłakała :-). Wcześniej o mało nie przyprawiłam ją o zawał, bo postanowiłam odrobinkę sobie z nich zażartować, więc po około 2 godzinej gadce o niczym mąż powiedział poważnym tonem że mamy dla nich wieści, po czym ja wypaliłam z nienacka, że ja i mąż postanowiliśmy się rozstać. Szybko jednak musiałam powiedzieć, że to żart bo mi o mało szwagierka nie zeszła na zawał... po czy powiedzieliśmy jej, że będzie ciocią i już było super :-)
A rodzinka powiedziała, ze oni wiedzą, że ze mnie "kawalarz" i głupie żarty mnie się trzymają, ale mam zakaz od wczoraj na ich wykonywanie ;-):-D Oj nudno będzie w tej ciąży, nudno:baffled::-D
Mąż dzisiaj dzwonił do teściowej i dostał przykaz, że ma mnie pilnować, dbać o mnie i wogóle rozpieszczać. Słyszałam na własne uszy, teraz się chłopina nie wymiga:-p

Dzisiaj poszłam sobie to polskiej lekarki na badanie moczu, morfologię, + glukoza na czczo, różyczka i parę innych rzeczy i dowiedziałam się, że w IRL nie wykonują badań na toksoplazmozę:szok::szok:. No i co, obejść nie obejdę, mam nadzieję, że się nigdzie nie zarażę, ptaków jak na lekarstwo w okolicy, kota nie mam, w ziemi nie grzebię, zwiększę częstość mycia psa po spacerach (bo z łóżka to go raczej nie wygonię) i i to tyle co mogę zrobić. No szok normalnie:szok:
 
Czesc dziewczyny, cale wieki nie pisalam bo wiele się działo w moim życiu. W skrócie: wesele, pogrzeb, wizyta gości z zagranicy, jelitówka całej rodziny i zapalenie ósemki. Powoli dochodzę do siebie po tym wszystkim...
Wydaje mi się, że zaczynam czuć kopniaczki, ale nie jestem pewna na 100%. Wizytę mam w połowie listopada, więc jeszcze ponad 2 tygodnie będę czekać żeby pooglądać mojego skarbeńka.
Trzymajcie się cieplutko!
 
Witam.
Nie było mnie tu 2 dni i...już nadrobiłam wpisy ale nic a nic nie pamiętam:szok::szok::szok:

Trzymam kciuki za dzisiejsze wisyty&&&&&&&


Znalazłam świetny sposób(znany od lat) na poprawę humorków- fryzjer:-D:-D Zafundowałam sobie 3 godzinki w salonie fryzjerskim( malowanie, cięcie itd) i endorfiny zaczęły działać:tak::tak: No już chyba nic i nikt mi dziś humoru nie popsuję :-);-)
 
Ale mam dzisiaj apetyt i zachcianki. Nie mmąż zakupił doglam sie najesc, co chwila cos. Ciasteczka, serek homogenizowany, parowka, rogal z miodem... w koncu stwierdzilam ze niego mam ochoty ani na pomidorowa ani na ziemniaki z udkiem (bo to mielismy na obiad) i ja chce koniecznie placki ziemniaczane. Poszlam spac jak Tymek poszedl na drzemke a mama zrobila mi placki!!! Ale sie objadlam!!! W koncu jestem usatysfakcjonowana. A teraz lece na wizyte i az boje sie stawac na wadze!!!

No faktycznie kobitko poszalałaś:)


Czesc dziewczyny, cale wieki nie pisalam bo wiele się działo w moim życiu. W skrócie: wesele, pogrzeb, wizyta gości z zagranicy, jelitówka całej rodziny i zapalenie ósemki. Powoli dochodzę do siebie po tym wszystkim...
Wydaje mi się, że zaczynam czuć kopniaczki, ale nie jestem pewna na 100%. Wizytę mam w połowie listopada, więc jeszcze ponad 2 tygodnie będę czekać żeby pooglądać mojego skarbeńka.
Trzymajcie się cieplutko!

Ale się działo u Ciebie:szok:

Witam.
Nie było mnie tu 2 dni i...już nadrobiłam wpisy ale nic a nic nie pamiętam:szok::szok::szok:

Trzymam kciuki za dzisiejsze wisyty&&&&&&&


Znalazłam świetny sposób(znany od lat) na poprawę humorków- fryzjer:-D:-D Zafundowałam sobie 3 godzinki w salonie fryzjerskim( malowanie, cięcie itd) i endorfiny zaczęły działać:tak::tak: No już chyba nic i nikt mi dziś humoru nie popsuję :-);-)

Ja do fryzjera wybiorę się po wypłacie:) a póki co mąż mi zasponsorował książkę i nowy telefonik:))
 
Ostatnia edycja:
A my wczoraj z mężem powiedzieliśmy wreszcie szwagierce (mieszka też w IRL, parę domów od nas z mężem i dwójką dzieci), no i mi się tak przyjemnie zrobiło bo się szwagierka ze szczęścia popłakała :-). Wcześniej o mało nie przyprawiłam ją o zawał, bo postanowiłam odrobinkę sobie z nich zażartować, więc po około 2 godzinej gadce o niczym mąż powiedział poważnym tonem że mamy dla nich wieści, po czym ja wypaliłam z nienacka, że ja i mąż postanowiliśmy się rozstać. Szybko jednak musiałam powiedzieć, że to żart bo mi o mało szwagierka nie zeszła na zawał... po czy powiedzieliśmy jej, że będzie ciocią i już było super :-)
A rodzinka powiedziała, ze oni wiedzą, że ze mnie "kawalarz" i głupie żarty mnie się trzymają, ale mam zakaz od wczoraj na ich wykonywanie ;-):-D Oj nudno będzie w tej ciąży, nudno:baffled::-D
Mąż dzisiaj dzwonił do teściowej i dostał przykaz, że ma mnie pilnować, dbać o mnie i wogóle rozpieszczać. Słyszałam na własne uszy, teraz się chłopina nie wymiga:-p

Dzisiaj poszłam sobie to polskiej lekarki na badanie moczu, morfologię, + glukoza na czczo, różyczka i parę innych rzeczy i dowiedziałam się, że w IRL nie wykonują badań na toksoplazmozę:szok::szok:. No i co, obejść nie obejdę, mam nadzieję, że się nigdzie nie zarażę, ptaków jak na lekarstwo w okolicy, kota nie mam, w ziemi nie grzebię, zwiększę częstość mycia psa po spacerach (bo z łóżka to go raczej nie wygonię) i i to tyle co mogę zrobić. No szok normalnie:szok:

gratuluję szwagierki i teściowej. Na pewno bardzo się cieszą :D


aaa ja mam kolejny powód na doła bo nie mam imienia dla dziecka a zostało mi jakieś 4 i pół miesiąca do cc. Tzn mam ale dla dziewczynki a to jest syn :O Prawie na pewno :/
 
reklama
ja tez myslalam, ze sobie kupie bransoletke czerwona z koniczynka, ja tez nie wierze w zabobony, ale w sumie nie zaszkodzi. Widze, ze niektore czuja jakies ruchy dzidzi, a niektore nie i to te ktore czuja sa we wczesniejszej ciazy niz ja :-( pewnie panikuje,

Znalazłam taki artyku, w ktorym bylo napisane, ze ruchy dziecka powinno sie odczowac ok 20-23 tyg ciazy, ze kobiety, ktore maja juz ktores dziecko czuja wczesniej i bardzo szczuple moga czuc nawet ok 18 tyg. A kobiety, ktore maja lozysko z przodu to wogole mniej czuja, bo lozysko jest taka poduszka, a ja mam wlasnie z przodu, wiec chyba nie mam sie co martwic :-)

 
Do góry