reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

N początek porcja fluidków szczęścia dla potrzebujących:))~~~~~~~~~~~~~~~ ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

No ja po wizycie w mieście:) W sumie to zeszło ze 2h ale to dlatego że byłam odwiedzić moje miejsce pracy i oddać zwolnienie i potem w salonie z telefonami nam zeszło. Wyprawa zakończyła się zakupem książki na którą polowałam od dawna oraz mężuś przysponsorował mi nowy telefon:)
 
reklama
Ale mam dzisiaj apetyt i zachcianki. Nie moglam sie najesc, co chwila cos. Ciasteczka, serek homogenizowany, parowka, rogal z miodem... w koncu stwierdzilam ze niego mam ochoty ani na pomidorowa ani na ziemniaki z udkiem (bo to mielismy na obiad) i ja chce koniecznie placki ziemniaczane. Poszlam spac jak Tymek poszedl na drzemke a mama zrobila mi placki!!! Ale sie objadlam!!! W koncu jestem usatysfakcjonowana. A teraz lece na wizyte i az boje sie stawac na wadze!!!
 
hej!...
Pamietacie jak pisalam, ze powiedzialam o cizy dyrce? on mi powiedziala, ze przekaze wiesc takiemu Dyrektorowi nad nia, ktorego bym sie chyba bardziej bala.
A on mnie wczoraj wola i mowi, dlaczego musi sie takich wiadomosci dowiadywac od kogos, no to ja na to, ze Pani Dyrektor chciala sama przekazac. A on ze jak bym do niego odrazu przyszla, to by mnie wysciskal i gratulowal a ja sie niepotrzebnie stresuje.
To tak w skrocie :-)

Dziewczyny, czy wszystkie czuja ruchy dziecka? ja to jeszcze nie, ale czuje czasem jakby po prawej stronie sgrubienie lub takie stwardnienie, nie wiem czy to normalne, a moze dzidizus? łozysko mam z przodu.
Gratuluję fajnego dyrektora - ja miałam podobnie w pierwszej ciąży... teraz tylko zwykłe gratuluję bez fajerwerków...

Co do ruchów ja też jeszcze nie czuję a to przecież już 2gi raz :baffled:
...
Kroczek
ja poprosze odrobine dobrego humoru....chocby tyci! bo osttanio jakos nic dobrego mnie nie spotyka...a banki sa tak glupie ze az rece opadaja....mam zwolneieni ciazowe i potem macierzynski wiec na najblizsze 1,5 roku mam zapewniona prace a oni robia jazdy ze nie chca dac mi kredytu:(((( ...
a próbowałać przez Open Finance albo coś podobnego? prowizji nie biorą a dobrze negocjują i potrafią znaleźć wśród reprezentowanych banków najleprzy do Twich potrzeb (kurcze wyszło jak reklama) 2 razy już z nich korzystałam i jestem bardzo zadowolona. No ale to pewnie też zależy od przedstawiciela z którym się załatwia sprawy...
...
A zęby mam na szczęście zdrowe, ósemek już się 4 pozbyłam. Też zdrowe były, ale nie miałam miejsca w szczęce i tak z każdą miałam jakieś jazdy - od pierwszej szczękościsk, druga była zatrzymana, trzecią przygryzałam sobie policzek i miałam ciągle stan zapalny, a czwarta nie mogła się zmieścić ale pchała się na zewnątrz ze 2 lata powodując tym u mnie okropne bóle głowy co ok. 2 mies. No więc podjęłam męską decyzję i po 3 wycieczkach do chirurga zostałam bez ósemek :-)

A wogóle dlaczego macie tak beznadziejnie z tymi wizytami u ginów??? Ja chodzę z NFZ i jak jestem umówiona na 14.05 to o tej godzinie jestem przyjęta. Wszystkie badania załatwiam od ręki, tego samego dnia wyniki sprawdzam w necie. Położną i lekarza mam w jednym gabinecie a nie to tu to tam. Usg mam wprawdzie umawiane osobno, ale też bez problemów z godzinami przyjęć etc, u tego samego lekarza. Nie rozumiem dlaczego wszędzie nie mogą usprawnić obsługi pacjentów, to jakaś makabra :baffled:
Zazdroszczę usuniętych 8mek. Ja nie miałam motywacji a w ciąży jak się nic nie dzieje to żaden chirurg się nie podejmie a i ja bym nie chciała ryzykować - wcześniej czasu było brak :(

Co do gin. na NFZ to ja też uskuteczniam. wizyta z dokładnością do 20 min. ciśnienie, waga, USG na każdej wizycie a z położną się jeszcze nie widziałam w tej ciąży. chodziłam popołudniu więc badania krwi itp. na drugi dzień dopiero...
miłego i pogodnego popołudnia wszystkim
 
Hej dziewczyny:-)

Oj naskrobałyście, naskrobałyście:-) myslałam, że nie doczytam do końca.
Widzę że dentyści na celowniku - mam nadzieję, że u mnie nic nie wyjdzie, ząbki sprawdzałam w sierpniu i były super, poza tym gdyby mi tu coś wyskoczyło, to miałabym przekichane, bo opieka dentystyczna w Irlandii jest koszmarnie droga. 10 lat mieszkam tutaj a ząbki tylko i wyłącznie w Polsce sprawdzam i leczę :tak:

Dagmar - ściskam Cię gorąco i przesyłam mnóstwo pozytywnych myśli. Wiem, że Ci ciężko, ale będzie dobrze, z takim wsparciem moralnym po prostu nie ma innego wyjścia:tak::tak:

Ranhita - pracowałam prawie7 lat jako barmanka/kelnerka (w wspomniałaś coś o skrzynkach z piwem, więc zastanawiam się czy podobną pracę wykonujesz?) i nie dałabym rady wykonywać tej pracy w ciąży, bardzo obciąża kręgosłup, nogi, a już o brzuchu z lokatorem nie wspominając. Jak tylko możesz uciekaj na zwolnienie!!!

Madziolina_p - ja mam "motylki" w dolnej części brzucha, (z utęsknieniem czekam na pierwsze wyraźne kopniaczki), i właśnie od czasu do czasu takie stwardnienie na prawo, ale myślę że jak najbardziej jest to w porządku :)

Marteczka08 - my przy braniu kredytu korzystaliśmy z usług brokera, tylko nie pamiętam jakiego bo to było parę lat temu. Fakt, że dla nas była to jedyna opcja, bo mieszkaliśmy już zagranicą a kredyt braliśmy w Polsce, ale polecam taką usługę, bo pamiętam, ze mieliśmy wybrane chyba 5 ofert kredytowych z różnych banków, dopasowanych do naszych potrzeb i możliwości, a uniknęliśmy łażenia po bankach, tracenia czasu i nerwów :)

A my wczoraj z mężem powiedzieliśmy wreszcie szwagierce (mieszka też w IRL, parę domów od nas z mężem i dwójką dzieci), no i mi się tak przyjemnie zrobiło bo się szwagierka ze szczęścia popłakała :-). Wcześniej o mało nie przyprawiłam ją o zawał, bo postanowiłam odrobinkę sobie z nich zażartować, więc po około 2 godzinej gadce o niczym mąż powiedział poważnym tonem że mamy dla nich wieści, po czym ja wypaliłam z nienacka, że ja i mąż postanowiliśmy się rozstać. Szybko jednak musiałam powiedzieć, że to żart bo mi o mało szwagierka nie zeszła na zawał... po czy powiedzieliśmy jej, że będzie ciocią i już było super :-)
A rodzinka powiedziała, ze oni wiedzą, że ze mnie "kawalarz" i głupie żarty mnie się trzymają, ale mam zakaz od wczoraj na ich wykonywanie ;-):-D Oj nudno będzie w tej ciąży, nudno:baffled::-D
Mąż dzisiaj dzwonił do teściowej i dostał przykaz, że ma mnie pilnować, dbać o mnie i wogóle rozpieszczać. Słyszałam na własne uszy, teraz się chłopina nie wymiga:-p

Dzisiaj poszłam sobie to polskiej lekarki na badanie moczu, morfologię, + glukoza na czczo, różyczka i parę innych rzeczy i dowiedziałam się, że w IRL nie wykonują badań na toksoplazmozę:szok::szok:. No i co, obejść nie obejdę, mam nadzieję, że się nigdzie nie zarażę, ptaków jak na lekarstwo w okolicy, kota nie mam, w ziemi nie grzebię, zwiększę częstość mycia psa po spacerach (bo z łóżka to go raczej nie wygonię) i i to tyle co mogę zrobić. No szok normalnie:szok:
 
Czesc dziewczyny, cale wieki nie pisalam bo wiele się działo w moim życiu. W skrócie: wesele, pogrzeb, wizyta gości z zagranicy, jelitówka całej rodziny i zapalenie ósemki. Powoli dochodzę do siebie po tym wszystkim...
Wydaje mi się, że zaczynam czuć kopniaczki, ale nie jestem pewna na 100%. Wizytę mam w połowie listopada, więc jeszcze ponad 2 tygodnie będę czekać żeby pooglądać mojego skarbeńka.
Trzymajcie się cieplutko!
 
Witam.
Nie było mnie tu 2 dni i...już nadrobiłam wpisy ale nic a nic nie pamiętam:szok::szok::szok:

Trzymam kciuki za dzisiejsze wisyty&&&&&&&


Znalazłam świetny sposób(znany od lat) na poprawę humorków- fryzjer:-D:-D Zafundowałam sobie 3 godzinki w salonie fryzjerskim( malowanie, cięcie itd) i endorfiny zaczęły działać:tak::tak: No już chyba nic i nikt mi dziś humoru nie popsuję :-);-)
 
Ale mam dzisiaj apetyt i zachcianki. Nie mmąż zakupił doglam sie najesc, co chwila cos. Ciasteczka, serek homogenizowany, parowka, rogal z miodem... w koncu stwierdzilam ze niego mam ochoty ani na pomidorowa ani na ziemniaki z udkiem (bo to mielismy na obiad) i ja chce koniecznie placki ziemniaczane. Poszlam spac jak Tymek poszedl na drzemke a mama zrobila mi placki!!! Ale sie objadlam!!! W koncu jestem usatysfakcjonowana. A teraz lece na wizyte i az boje sie stawac na wadze!!!

No faktycznie kobitko poszalałaś:)


Czesc dziewczyny, cale wieki nie pisalam bo wiele się działo w moim życiu. W skrócie: wesele, pogrzeb, wizyta gości z zagranicy, jelitówka całej rodziny i zapalenie ósemki. Powoli dochodzę do siebie po tym wszystkim...
Wydaje mi się, że zaczynam czuć kopniaczki, ale nie jestem pewna na 100%. Wizytę mam w połowie listopada, więc jeszcze ponad 2 tygodnie będę czekać żeby pooglądać mojego skarbeńka.
Trzymajcie się cieplutko!

Ale się działo u Ciebie:szok:

Witam.
Nie było mnie tu 2 dni i...już nadrobiłam wpisy ale nic a nic nie pamiętam:szok::szok::szok:

Trzymam kciuki za dzisiejsze wisyty&&&&&&&


Znalazłam świetny sposób(znany od lat) na poprawę humorków- fryzjer:-D:-D Zafundowałam sobie 3 godzinki w salonie fryzjerskim( malowanie, cięcie itd) i endorfiny zaczęły działać:tak::tak: No już chyba nic i nikt mi dziś humoru nie popsuję :-);-)

Ja do fryzjera wybiorę się po wypłacie:) a póki co mąż mi zasponsorował książkę i nowy telefonik:))
 
Ostatnia edycja:
A my wczoraj z mężem powiedzieliśmy wreszcie szwagierce (mieszka też w IRL, parę domów od nas z mężem i dwójką dzieci), no i mi się tak przyjemnie zrobiło bo się szwagierka ze szczęścia popłakała :-). Wcześniej o mało nie przyprawiłam ją o zawał, bo postanowiłam odrobinkę sobie z nich zażartować, więc po około 2 godzinej gadce o niczym mąż powiedział poważnym tonem że mamy dla nich wieści, po czym ja wypaliłam z nienacka, że ja i mąż postanowiliśmy się rozstać. Szybko jednak musiałam powiedzieć, że to żart bo mi o mało szwagierka nie zeszła na zawał... po czy powiedzieliśmy jej, że będzie ciocią i już było super :-)
A rodzinka powiedziała, ze oni wiedzą, że ze mnie "kawalarz" i głupie żarty mnie się trzymają, ale mam zakaz od wczoraj na ich wykonywanie ;-):-D Oj nudno będzie w tej ciąży, nudno:baffled::-D
Mąż dzisiaj dzwonił do teściowej i dostał przykaz, że ma mnie pilnować, dbać o mnie i wogóle rozpieszczać. Słyszałam na własne uszy, teraz się chłopina nie wymiga:-p

Dzisiaj poszłam sobie to polskiej lekarki na badanie moczu, morfologię, + glukoza na czczo, różyczka i parę innych rzeczy i dowiedziałam się, że w IRL nie wykonują badań na toksoplazmozę:szok::szok:. No i co, obejść nie obejdę, mam nadzieję, że się nigdzie nie zarażę, ptaków jak na lekarstwo w okolicy, kota nie mam, w ziemi nie grzebię, zwiększę częstość mycia psa po spacerach (bo z łóżka to go raczej nie wygonię) i i to tyle co mogę zrobić. No szok normalnie:szok:

gratuluję szwagierki i teściowej. Na pewno bardzo się cieszą :D


aaa ja mam kolejny powód na doła bo nie mam imienia dla dziecka a zostało mi jakieś 4 i pół miesiąca do cc. Tzn mam ale dla dziewczynki a to jest syn :O Prawie na pewno :/
 
reklama
ja tez myslalam, ze sobie kupie bransoletke czerwona z koniczynka, ja tez nie wierze w zabobony, ale w sumie nie zaszkodzi. Widze, ze niektore czuja jakies ruchy dzidzi, a niektore nie i to te ktore czuja sa we wczesniejszej ciazy niz ja :-( pewnie panikuje,

Znalazłam taki artyku, w ktorym bylo napisane, ze ruchy dziecka powinno sie odczowac ok 20-23 tyg ciazy, ze kobiety, ktore maja juz ktores dziecko czuja wczesniej i bardzo szczuple moga czuc nawet ok 18 tyg. A kobiety, ktore maja lozysko z przodu to wogole mniej czuja, bo lozysko jest taka poduszka, a ja mam wlasnie z przodu, wiec chyba nie mam sie co martwic :-)

 
Do góry