Tyle naskrobałyście, że ciężko będzie nadrobić, ale postaram się
Madzik jakieś marzenia zawsze trzeba mieć, a jeszcze jak jest możliwość realizacji w niedalekiej przyszłości to trzeba działać.
W moich okolicach to nawet realne znaleźć takie 2-3 letnie auto sprowadzone z Niemiec, albo nawet można samemu poszukać, bo ja mam rzut beretem do granicy. A Niemcy to taki naród, że jak im się coś nudzi to wymieniają na nowe.
Dla mnie nawet takie jest nierealne, ale ja takich marzeń nie mam, więc spoko.
Też chcemy kupić nowe autko, ale takie 4x4, żeby camping bez problemu pociągło. Camping też chcemy kupić. Może jeszcze w tym roku, zobaczymy.
Katjuszko zaintrygowałaś mnie tym ściąganiem samochodów
Jeszcze chyba nie gratulowałam pozbycia się pieluch, więc gratki
Nie chciałabym zapeszyć, ale u mojej duże postępy z sikaniem na nocnik (na razie tylko siku), za każdym razem jak idę do toalety (a chodzę często
) biorę ją ze sobą i tak sobie obie sikamy
Przez co już coraz mniej w pieluchę.
Mika niezła akcja z tym zdjęciem, od razu zaczęłam szukać na FB
Ja rozstępów po ciąży nie mam, tylko troszkę na biodrach, ale to po dojrzewaniu (bo chudzina byłam i nagle dostałam kształtów).
Za to mam teraz sporo nadprogramowych kilogramów.
Ancona właśnie gratuluję postępów. A to jakaś dieta, ćwiczenia?
Ja mam zamiar w końcu się zabrać, ale mi ciężko. Może jakbyśmy się chociaż w kilka zmobilizowały to było łatwiej.
Gdzieś był taki wątek. Ale myślałam nad założeniem zamkniętego, wtedy by było nam łatwiej pisać o wszystkim.
Viltutti tak trzymaj. Super, że O. chce współpracować.
DJMka gratki wygranej
L-oka ja jestem na etapie poszukiwań fotelika na rower. Duża tak jeździła i miała taki zwykły na tył z pasami i klamrami na nogi. Teraz też mi taki wystarczy. Tylko jeszcze szukam wśród znajomych, może uda się kupić używany.
Jak jeździcie na wycieczki rowerowe to warto.
Mi to nawet na szybki wypad do sklepu potrzebny, bo jak wyrośnie z wózka to zanim na piechotę dojdziemy to godzina, a autem nie zawsze chcę. Trochę ruchu trzeba
Rila ja plany mam. Spędzić majówkę nad wodą.
Mąż już dzisiaj pojechał na ryby. Ja jutro przyjadę z dziewczynami i tak do wieczora jak pogoda dopisze. Na razie prognozy są całkiem obiecujące, już dzisiaj u mnie ciepło i słonecznie.I tak będę jeździć te wszystkie dni, bo dla małej jeszcze za zimno na nocowanie w plenerze. Duża prawdopodobnie już jutro będzie nocować.
Dzisiaj poszła na zbiórkę harcerską i nie jechała.
Chyba się udało nadrobić