reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

ranhita to super, że wszystko dobrze :) ale to chyba normalne, że każda z nas się martwi, żeby wszystko było w porządku. byle nie za bardzo :)

a propos badania piersi: w ciąży mi gin jeszcze nie badała. przy czym ja raz w roku robię USG piersi ze względu na torbiele, więc na pierwszej wizycie jej pokazałam ostatnie wyniki. też mi się wydaje, że bardziej się piersiami zainteresuje, jak zacznie się pierwsze mleko pojawiać :)
 
reklama
jejku, jak mnie moja zastepczyni wkurzaaaaa!!!!
no ku...wa taki nierob.
Jestem z tych osob, co same wola, bo lepiej is zybciej zrobia, ale sa rzeczy, ktore mowie, wez zrob to czy tamto, a ona ze ona jest zarobiona... itp ni bede konkretnie tlumaczyc, bo nie mam na to czasu, ale no poprostu jak byla na 2 tyg urlopie to sama sobie radzilam i mimo, ze mialam CIUT wiecej roboty, to naprawde nie jest ok!!! jeszcze ona narzeka, ze jest niedoceniana i ze ma tyle pracy, no prosze Was!!!

no ale jak sie robi wszystko w zwolnionym tempie i w miedzyczasie oglada torebki w necie, czy promocje w Lidlu to nie dziwne, bo ja na tym przylapalam, ehh

Dlatego moze to chamskie, ale ja sie ciesze, ze jak pojde na zwolnienie to zostanie sama i bedzie dopiero miala prawdziwa robote! troche jej zdalnie pomoge z domu, bo i tak bede sie nudzic czasem...

sory ale musialam sie wygadac, najcheniej juz teraz bym poszla na zwolnienie,a el musze najpierw swojej durektor powiedziec, a ona jest na zwolnieniu, bo tylko zastepczyni wie :baffled:
 
Hej,

Dagmar trzymamkciukasy i czekamy na wiadomości.

co do badania piersi - ja przed ciążą mialam robione pełne USG, to jakies 1-2 lata temu, i tak co 1-2 lata powtarzane bo ciagle staralismy sie o dziecko i lekarz zawsze powtarzal ze poki nie jestem w ciazy to trzeba miec pewnosc ze tam wszystko oki i ze jak juz zajde to ze pokarm bedzie mogl sie swobodnie i bez problemu rozwijac.

ktos pytal o poprawe ciałek czerownych - ja polecam buraczki, sok z marchewki buraka i jablka (samemu zrobic w domku), fasolka i papryka. Ja jestem wegetarianką i na poczatku tez mi spadly czerowone krwinki i to pomagalo. Ale sok pilam 2x dzien.

ranhita ciesze sie ze po wizycie oki :) chyba kazda z nas czeka juz na kolejna wizyte.. a jak beda juz ruchy to pewnie sie troszke uspokoimy :)

ja w przyszłym tyg. robie badanie moczu a 29 na wizyte..ale jestem ciekawa co tam.

do pracy nie chodze - jestem na L4 od 6 tygodnia (plamienia i podejrzenie poronienia), teraz jakby lepiej ale czasem mam bole brzucha i lekarz kazal sie nie przemeczac i odpoczywac ile sie da. Bardzo czesto spie w dzien - nigdy wczesniej nie mialam tak :) to pewnie maluch potrzebuje, a w pracy to mam same stresy i brak czasu nawet zeby cos zjesc w ciagu dnia.. a gdzie tu juz mowic o zrownowazonej diecie w ciazy :)

pozdrawiam!
 
jak mnie moja zastepczyni wkurzaaaaa!!!!
no ku...wa taki nierob.
Jestem z tych osob, co same wola, bo lepiej is zybciej zrobia, ale sa rzeczy, ktore mowie, wez zrob to czy tamto, a ona ze ona jest zarobiona... itp ni bede konkretnie tlumaczyc, bo nie mam na to czasu, ale no poprostu jak byla na 2 tyg urlopie to sama sobie radzilam i mimo, ze mialam CIUT wiecej roboty, to naprawde nie jest ok!!! jeszcze ona narzeka, ze jest niedoceniana i ze ma tyle pracy, no prosze Was!!!

no ale jak sie robi wszystko w zwolnionym tempie i w miedzyczasie oglada torebki w necie, czy promocje w Lidlu to nie dziwne, bo ja na tym przylapalam, ehh

Dlatego moze to chamskie, ale ja sie ciesze, ze jak pojde na zwolnienie to zostanie sama i bedzie dopiero miala prawdziwa robote! troche jej zdalnie pomoge z domu, bo i tak bede sie nudzic czasem...

sory ale musialam sie wygadac, najcheniej juz teraz bym poszla na zwolnienie,a el musze najpierw swojej durektor powiedziec, a ona jest na zwolnieniu, bo tylko zastepczyni wie :baffled:

Madziolinka spokojnie w końcu tu m.iN. Jesteśmy żeby było się gdzie wyżalić:) Spokojnie dasz radę do powrotu szefowej. Ja właśnie dlatego cieszę się że mam zwolnienie bo przynajmniej nie muszę się stresować:)
 
Ja od dwoch dni na zwolnieniu i tak sobie mysle ze chyba dlugo tak nie wytrzymam. No chyba ze na wizycie okaze sie ze rzeczywiscie z moja szyjka nienajlepiej to bede musiala przysiasc na tylku do konca. Ale jesli wszystko bedzie ok to pojade do pracy i powiem szefowej ze chce na staze isc. Jak mnie nie pusci to jej l4 przyniose. Nie zamierzam sie tam wiecej stresowac. Ale powinnam sie zgodzic bo i tak mnie na oddziale nie zobaczy i tak, to juz lepiej zebym w tym czasie zaliczala kolejne stazem do specjalizacji niz kwitla w domu. A na stazach to jest luz, nie mam swoich pacjentow, wypisow i innych *******, tylko cos tam pomoge, cos zobacze ciekawego, no i do domu puszczaja szybko a nie tak jak u nas. Szczegolnie jak wiedza ze ktos jest w ciazy to na lajcie podchodza. Czasem kaza nie przychodzic, a staz zaliczony. No zobaczymy jak to bedzie.

Wiecie co, odkad biore ta luteine to jest lepiej z tym napieciem brzucha. Dzisiaj jeszcze ani razu nie poczulam wiec mam nadzieje ze pomaga. Chociaz jak sobie ta luteine zakladalam dzisiaj to szyjke swoja poczulam i chyba rzeczywiscie nie jest zbyt dluga. Ja przed ciaza badalam sobie szyjke oceniajac dni plodne wiec wiem jak ja zbadac. W ciazy nie "gmeralam" tam bo niby po co, ale dzisiaj sama mi pod palec podeszla. Eh byle do kolejnej wizyty 29.10!

Dagmar, trzymam kciuki zeby bylo ok. Dobrze ze tym razem jestes ostrozniejsza i jedziesz na izbe tak jak lekarz kazal. Lepiej sie upewnic.

Ja w tej ciazy piersi nie mialam badanych ale mialam badane miesiac wczesniej. I jak juz bylam w ciazy to mialam usg, bo w trakcie karmienia zrobil mi sie guzek w prawej piersi. Na szczescie okazalo sie ze to tylko taka struktura piersi i nic tam nie ma. A jak odstawilam Tymka od piersi i troche odpoczely to sie nawet ten guzek zmniejszyl.
 
L-oka a mi z kolei lekarz powiedział aby z burakami i przede wszystkim z marchwia nie przesadzać, bo maja duzo wit A a nadmiar powoduje jakieś tam zmiany w mózgu dziecka.......
 
Marcia te zmiany, guzki w piersiach podobno pojawiaja się pod wpływem zmian hormonalnych, tak mi moja lekarka od piersi powiedziała tzn ta co mi robi usg piersi:) Jak się hormony stabilizują to i guzki też.
 
a czyli na poczatku ciazy moga sie takie tworzyc?
ja mam wogole gruczolowata budowe piersi, wiec one sa wewnatrz nie takie gladkie i ja badam raz na jakis czas i nie chce mi sie znowu stresowac i na usg biegac jak ona mnie wysle...
 
reklama
a czyli na poczatku ciazy moga sie takie tworzyc?
ja mam wogole gruczolowata budowe piersi, wiec one sa wewnatrz nie takie gladkie i ja badam raz na jakis czas i nie chce mi sie znowu stresowac i na usg biegac jak ona mnie wysle...

mam dokładnie tak samo, gruczołowatą budowę piersi. dlatego ja właściwie w ogóle nie badam samodzielnie piersi, bo dla mnie nie ma to sensu - gdzie nie dotknę, to czuję zgrubienie. wolę więc raz na rok pójść zrobić USG.
 
Do góry