DJMKA spokojnie nie bij;-),złość piękności szkodzi.
Tekst o szczepieniu miał być ironiczny ale zła buzka mi się wstawiła

,ja też nigdy nie słyszałam o nie wychodzeniu,a wrecz przeciwnie lekarka kazała iść pospacerować bo akurat wtedy ciepło sie zrobiło;-).A właśnie kojarzyłąm że nie dawno ktos pisał że ma zakaz wychodzenia w słoneczne dni,co kraj to obyczaj.Tak samo jak poczytałam na necie o witaminie d i setki różnych opinii,a jak zapytałam kiedys pediatre o witaminę c przy jakim katarze sie daje[też na forum to czytałam naszym]to popatrzyła na mnie jak na kosmitę.Każdy robi na wyczucie jak uważa i każde dziecko inne i inaczej reaguje.
ZUZANKA dzięki,to mnie trochę z tym Wrocławiem zasmuciłaś,jednak dla nas to odległy zakatek Polski a jeszcze przy drogach rozkopanych to chyba tylko samolot zostaje;-).ZOO w Czechach faktycznie fajne a to kąpielisko własnie widziałam w necie.Jak sie pogoda sprawdzi to nie wyobrażam sobie zwiedzania i długich spacerów,jedynie wodaaaaaaa.Co do noclegów to myślałam nad prywatnymi kwaterami i fakt jest tego masa a że nie wiele czasu zostało to chyba poszukamy już na miejscu.Dzieki za opinie,coś jeszcze możesz polecić w tamtych stronach to zobaczenia,a te błędne skałki to połazi sie tam z dzieciakiem w nosidle?no i możesz polecić dobre lodziarnie i knajpki;-)
EDYSIEK heh ciekawe czy na żyw też takie przesłodzone te butki.Ja muszę jeszcze jedne sandały młodej kupić,matko jak styrała tamte,całe czubki skóra zdarta

U nas na wsi są 2krowy!ja mam kupowac od teściów bratanicy mojego m i nie dużo potrzebuję bo oni to raczej na swoje potrzeby robią bo mają spora rodzinę.
KROCZEK tego sie nie obawiam to wyjątkowo czyści gospodarze,dom,podwórko i stajnie uporządkowane ale to nie tacy co całę życie w krowach robili,bo wszyscy zawodowo pracują w Krakowie i zyją na dość wysokim poziomie pod każdym względem.
Moja jak dobrze mleko przyjmie to na początek chyba kaszki na rano wrócą a na noc mm póki co.
A i moja córa się krowy boi heh.
MYSZKA fajny ten bujak,przydałby mi sie na podwórko.