Ach te nasze objawy.. ja wstałam dzisiaj pełna energii, zrobiłam śniadanko i ugotowałam zupkę ogórkową pycha wyszła - tak synuś mówi ;-) a ok 10 mały bajkę oglądał to się położyłam obok i co? Dopiero się obudziłam!!! Nie wiem co się dzieje i najchętniej to zjadłabym obiad i poszła dalej spać. Znowu nic nie zrobię bo siły nie mam..
A co do CC to sama bym chciała (chyba) bo nie jestem przekonana na 100% ale właśnie przy pierwszym porodzie mały długo był w kanale rodnym, urodził się fioletowy i były problemy z oddychaniem właśnie przez poród. I to siebie za to obwiniałam bardzo długo za to że nie dałam rady go szybciej urodzić. A teraz boję się jeszcze bardziej bo jestem po zabiegu na serduchu i nie wiem jakby to było.
A co do CC to sama bym chciała (chyba) bo nie jestem przekonana na 100% ale właśnie przy pierwszym porodzie mały długo był w kanale rodnym, urodził się fioletowy i były problemy z oddychaniem właśnie przez poród. I to siebie za to obwiniałam bardzo długo za to że nie dałam rady go szybciej urodzić. A teraz boję się jeszcze bardziej bo jestem po zabiegu na serduchu i nie wiem jakby to było.