Dobry
Dziekujemy za życzenia zdrowia.
Emmie ze smarków do pasa zrobiły się smarki pod pachy, nawet jej już nie wycieram bo tylko się denerwuje. Zresztą już się nauczyła i co sobie kichnie to od razu się oblizuje ...bleee
I może też dlatego kaszki dziś rano nie chciała bo po prostu nie była głodna.
Dobrze tylko, Ze gorączki nie ma...tfu tfu tfu..
Tylko noc oczywiście fatalna bo jak leżała to jej katar spływał i się krztusiła, więc oczywiście spała w pozycji półsiedzącej ze mną w łóżku wiercąc się co chwilę
Mnie przeziębienie dopadło na maksa i tak mi się z nosa leje, że odpuściłam dziś robienie uszek bo z wkładką mogły by nie zasmakować rodzinie
Pojechaliśmy za to na zakupy i już wszystko mam, karpia, rzeczy na serniczek i na barszczyk.
Madzikm - czekamy na fotkę w odpowiednim miejscu
to jak teraz ściełaś włosy na krótko to jeszcze bardziej Emma bedzie do Ciebie podobna
Chyba poczekam z foceniem bo zasmarkana i z oczami jak królik (a szczególnie jednym bo pękła mi żyłka i zrobił się wylew) nie prezentuję się najlepiej
Ja chciałam pochwalić się, że moje dziecko pierwszy raz w życiu zrobiło 2 pobudki! Poszedł spać o 20.30, czyli późno jak na niego, obudził się o 22.30 na trochę mleka, a później po 2! Co prawda o 5 już było po spaniu, ale pobawił się niecałą godzinę i pospał do 7.12/
Normalnie mam kaca z przespania
Kurde, wczoraj już mi tak dał do pieca że miałam ochotę go zamknąć na balkonie
i żeby tego uniknąć ściągnęłam starego z roboty i chłopaki męczyli się razem a ja sprzątałam jak szalona i 5 pralek nastawiłam
Dzisiaj musimy zrobić zapasy dla małego na święta i reszta "grubszych" porządków.
No proszę. Olek się naprawia na święta, czy tylko zbiera siły
Fajnie, że udało Ci się odpocząć. A pomysł ze ściągnięciem męża z pracy bardzo dobry, niech się chłopaki razem męczą.
Dziękujemy za pamięć.nocsuper spała w wózku, potem jej obniżyłam, wstała o 4na mleko bez gorączki, po godzinie co prawda miała 39 ale po lekach spadło i spala do 8. Już jest o niebo lepiej, jest spokojna.
MADXIKM jak Emma?moja kataru dalej nie ma a swisxczy jej, lepszy gil do pasa.
TRUSKAWKOWA mi lekarka mówiła że jeden lek nie zbije takiej gorączki ale można podać jednocześnie obu ibuprofen i paracetamol i spada do 36.8.
Pisałam rano z telefonu a nie lubię,więc dopisuje teraz;-)
Magda miłego sprzątania,ubierzesz choinkę to święta rozpoczęte.
VILTUTTI super że Olo dał Ci się wyspać,a o wystawieniu na balkon po wczorajszym też coś wiem,z tym że ja nie miałam komu jej sprzedać nawet na 5minut:-(,tatuś wróciła dziś rano i poszedł spać,pewnie wstanie koło 14 i na zakupy trzeba jechać.
Malutka jeszcze cierpi,trze uszka ale na szczęście goraczki nie ma tfu.Na rączkach trzeba nosić wiec umnie priorytety szybko się zmieniły i porzadki świąteczne stały się nie ważne;-).Byle z gotowaniem sie wyrobić bo jeść w świąta i wigilie coś trzeba.Rano musiałam dom ogarnąć po wczorajszym,kuchnia walała sie w garach bo wszystko robiłam na szybko,w pokoju wcale nie lepiej.
Milenko - cieszę się, że u was lepiej! Zawsze jak czytam, że któreś z foremkowych dzieci ciężej choruje to się martwię i czekam na wieści że się poprawia.
Zastanawiam się czemu u Milenki katar nie wisi do pasa jak to powinno być tylko wszystko jej spływa do gardła i na uszy. Czyżby miała zatkane jakieś kanaliki. W sumie jak już drugi raz u was jest taka sytuacja to może przyjrzycie się bliżej co jest nie tak?
Zdjęcia mi się nie dodały
Śliczne masz pomocnice
Edyśku. I widzę, że duża choinka stoi, trochę zazdroszczę no ale u nas nie ma w tym roku szans, w przyszłym za to nie odpuszczę
Chyba Olek wyslal zle moce do Ignasia bo mlody zrobil dzisiaj popis przed tata. Budzil sie ze 20 razy. Od jakiejs 2 do 4.30 srednio co 15 minut. W koncu wymieklam i wyladowal w lozku miedzy nami. Troche lepiej bylo ale tez sie budzil. Jestem nieprzytomna. A do tego jeszcze mnie jakas choroba lapie. Przez pol nocy tak mnie gardlo bolalo ze szok. A rano wstalam nie dosc ze niewtspana to jeszcze oslabiona chorobowo. Mlody wlasnie usypia na pierwsza drzemke a ja musze w koncu zjesc sniadanie, bo wczesniej nie dalam rady. Teraz troche leki zaczynaja dzialac wiec moze cos przelknela.
Madzikm a jak u was zdrowko?
A to tu się "Olek" schował. Nie dał Ci Ignaś zbyt długo odpocząć:-(
I te choroby...no ale przecież wiadomo że wirusy się on-line przenoszą
Siedzi człek na forum to i chory