Mam chwilkę, bo babcia z dzieciem na spacer poszła
Ja już się rano nt zębów wyraziłam.. nie czuję tego.. jak Truskawkowa ładnie nazwała - armagedon
i co? i dalej nic
oszaleć idzie, my tak z przerwami się od 3 miesięcy bujamy
a teraz to już katastrofa, bo trzy osoby się nią w ciągu dnia zajmują i ledwo dajemy radę
a noce oczywiście do mnie należą
Zadam głupie pytanie, wiem, ale czy zęby wychodzą dokładnie tam gdzie jest "najwyżej"? bo mamy coś dziwacznego u góry - taką białą kreskę i nie wiem czy to ząb się pcha czy coś innego, ale nie wiem co miałoby to być.. tylko właśnie to nie jest na łuku u samej góry tylko trochę poniżej.. nie umiem tego dokładnie "wymacać" bo młoda od razu wrzask podnosi... no i oczywiście to jest u góry a na dole nic, ale ale znając moje dziecko to mnie już nic nie zdziwi
Marcia - Ignaś to w ogóle jest torpeda we wszystkim :-)
Mika - ZAZDROSZCZĘ :-) baardzo
Mandziolina - Ty proszę nie drażnij spaniem do 9 ;-) moja zasnęła po kosmicznym ryku po 21, a o 24:30 już gadała w najlepsze
i potem niestety pobudki lekko licząc co 30-40 min a o 6 wyspana...
Zuzanka - ja też jakaś any kawowa.. piję tylko rano rozpuszczalną zalaną wrzącym mlekiem bez wody - jestem od niej uzależniona, ale to do śniadania :-) a z herbat to tylko zwykła czarna lub zielona.. też najzwyklejsza
Madzik - jak tam na froncie? ja to się ostatnio zastanawiałam czy Emma to nie lunatykuje przypadkiem... kurcze.. u nas młoda się zupełnie inaczej rzuca.. a teraz przy zmianie mleka mam powtórkę z rozrywki :-(