reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Madziolina - trzymam kciuki. Ja na razie jestem generalnie zadowolona z tego, że tak szybko się zdecydowaliśmy na drugie. I po cichu myślę o trzecim - ale to niestety za duże koszty - trzeba by kupić inny samochód (a jeszcze tego nie spłaciliśmy) i przeorganizować mieszkanie. No a poza tym po dwóch cc powinnam zrobić przynajmniej 2 lata przerwy - zobaczymy czy po tym czasie dalej będzie mi się chciało ;-)
 
reklama
U nas paskudnie, leje jak diabli.
Ja po dentyście, nawet nie jest tak źle jak sie spodziewałam.

Zmiana czasu hmmm u mnie Filip nie odczuł żadnej zmiany z czasu angielskiego na polski, zobaczymy jak bedzie teraz ale coś czuje że juz tak lekko nie bedzie.

Agunia - Babcie są rewelacyjne heheh, a długo u Was bedą gościć.

MILENKA - za 99 zł to super cena. Jedź zobaczyć.

MADZIOLINA - my drugie planujemy gdzies na wiosnę sie starać ale to wtedy już do polski chciałabym wrócic.

Djmka - Biedactwo, zdrówka.

Zuzanka - super, jedno po drugim, mega dużo pracy ale też za chwile bedą razem buszować i sie bawić.
 
Jestem ale nie dam rady przeczytac co u was.
TaK jak pisałam wczesniej młody mi goraczkuje od niedzieli do teraz ma goraczke. Jestem jak zoombi bo nie spie prawie od soboty. Bo płacze a jak zasnie to tylko na ,moich rekach wiec całe noce albo chodze z nim albo przesiedze tuląc go. Obstawiałam trzydniówke albo ząbki, ale wczoraj popołudniu za uchem spuchło mu i zrobiło sie czerwone no i dzisiaj rano byłam u lekarza to ma zapalenie ucha. Musiało go bolec juz goraczkował ale czerwone dopiero wczoraj sie zrobiło.
Padam... w dodatku jestem chora, z nosa leci, łamie mnie w kościach, kaszel mega a ze Kp to nic specjalnego nie moge brac. Sama cały dzien w domu, starszego zawoze do przedszkola i przywoze.... mam dosyć już , ni pogoda tez syf.

Odezwe sie jak ogarne juz wszystko
 
Dziewczyny a jak radzicie sobie z pełzaniem? Tzn macie jakiś kojec, bramki? Bo przy moich trzeba siedzieć non stop bo fik i głowami walą w różne rzeczy np stołek i ryk :-/
 
Rila nasz pełza tylko do tyłu :) klade go na łózku rozlozonym i znim siedze, jak walnie glowa to w lozko wiec luz, nic mu nie jest. Sciana z jednej strony oblozona poduchami. Poczekaj jak zaczna raczkowac :)

Ja planuje drugie i pewnie za ok rok, moze 8 miesiecy zaczniemy na powaznie starania. O trzecim tez mysle ale poki co musi sie drugie pokazac na swiecie.

Agunia babcie masz przebojowe, przynajmniej sie nie nudzicie.

Pchacze, chodziki, grajace nocnik itp - stanowczo na nie :) takie tam mam fanaberie, chodzic nauczy sie sam, stac moze przy łózku. Na zabawki nie zaluje ale po rozmowie z ortopeda stwierdzam ze bez takich gadzetow sami sobie damy swietnie rade. Wole ta kase na cos innego przeznaczyc.

Co do czasu - nie sadze zeby u nas byl problem bo nie mamy jakiegos jednego sztywnego rozkladu dnia. Mnie to odpowiada i Mlodemy tez wiec czemu nie?

Chorowitym duzo zdrówka!

Pogoda do bani, noc tez sednia. Nie bede smecic. Trzymajcie sie
 
Hej hej.
Chyba mam się zmówiły dzieciaki bo Emma też jakiś dziwny bunt ma jedzeniowy. Deserek czy kaszka jeszcze ujdą ale zupa to wróg, taką histerię odprawia że ja chyba na drugim końcu wyspy słyszą. Dla mnie to tym bardziej szokujące, że Emma jest dzieckiem niepłaczącym. Przecież ośmio miesięczne dziecko na mleku żyć nie będzie:no:. Może pójdą nowe ząbki bo ostatnio jak marudziła przy zupach to znienacka pojawiły się dwie dolne jedynki. Spanie też się pogorszyło, tutaj jednak podejrzewam skok rozwojowy bo ostatnio tyle nowych rzeczy zaczęła robić, że chyba ciężko jej to teraz przetworzyć. Znów zaczęła rzucać głową w nocy, drapie się po niej i ciągnie za uszy. Zauważyłam już że u Emmy są to oznaki prób radzenia sobie z niepokojem. Liczę że za niedługo jej przejdzie, chociaż tak mnie zaprawiła w bojach, że nawet pomimo powrotu do pracy nie robią już zarwane noce na mnie specjalnego wrażenia ;-). Przynajmniej teraz jak Emma śpi po południu to ja się też kładę, w d###ie za przeproszeniem mam porządki i inne rzeczy, i sobie drzemię.
Drugie dziecko.....chciałbym ale na pewno nie teraz. U nas też to skomplikowana sprawa, pewnie bez in vitro by się nie obeszło, a z kasą krucho i teraz gdy jest Emma gorzej było by nam planować wyloty do Polski. Więc nie mówię nie ale czas pokaże czy się zdecydujemy.
Ci do witaminy d3 to nam Pani doktor w Polsce zaleciła podwójną dawkę tj 800j też że względu na spocone i zimne stopy i spoconą główkę. Sprawdzam tylko czy małej się ciemiączko za szybko nie zrasta ale jest ok.
 
reklama
Już drugi raz wyjątkowo kiepską noc miałam po pojawieniu się ząbka a nie tuż przed:o Najpierw budziła się co godzinę, ok 3 jak się obudziła to już nie usnęła i szalała do 6, potem przez większość dnia marudna i mająca problemy z zapadnięciem w drzemkę. Ta pogoda fatalna ale po tej nocy przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia, ze jej nie wzielam na spacer, bo nie mam siły.

Drugie dziecko hmm na pewno chcielibyśmy ale teraz już nie jestem pewna czy tak szybko. Będzie jak będzie, jakoś specjalnie się nie staramy, ale nie będziemy też się wzbraniać ale biorąc pod uwagę, że na Asię czekaliśmy 6 lat to z kolejnym może wyjść podobnie...
 
Do góry