reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Ja mam dokładnie te same objawy zatok i w sezonie jesień - wiosna kilka razy zdarza mi się chorować. Na szczęście nauczyłam się już szybko wyłapywać pierwsze objawy i w tej sytuacji domowe sposoby pomogły.

Natomiast co do obaw o ciążę to wczaraj dostałam porządną reprymendę od mężą, że przecież z naszym dzieckiem jest wszystko w porządku i on nie życzy sobie żadnych insynuacji na ten temat. Bardzo mu jestem wdzięczna za te słowa, bo postawiły mnie do pionu. 30 września mam wizytę i na pewno wszystko będzie dobrze!!!
 
reklama
ja w I ciąży miałam zapalenie zatok, ale na początku III trymestru i brałam wtedy sinupret i pomógł, ale nie wiem czy w I trymestrze można go brać
 
no widzę, że nie tylko ja się męcze z katarem .. a tak o siebie dbałam i się pilnowałam.. a tu głowa.. zatoki..:wściekła/y:

i za 4 godziny mam wizyte u gina.. i umieram ze strachu:szok:
 
Hej.

Misiarska,po prostu ostatnie informacje tutaj tak mnie zasmuciły,że aż mnie Mama zaczęła opieprzać,żebym przestała krakać. :zawstydzona/y: Że teraz mam inną sytuację na ciążę,inne warunki. Że wtedy urodziłam zdrowe Dzieciątko i teraz tak też na pewno będzie! Na dodatek w sobotę zjechałam na dupsku z dwóch schodów. Panika nie mała,boli mnie tyłek strasznie. :sorry:
Zadzwoniłam dziś do ginki,bo zaczęło mnie pobolewać w podbrzuszu. Jakby jakieś mięśnie,czy cuś. Zadzwoniłam dziś do gabinetu swojej ginki,bo wizytę mam dopiero w następny poniedziałek,ale Pani pielęgniarka powiedziała,że mam dziś przyjść na 19tą do mojej lekarki. Będzie dobrze,musi!

A tak wyglądają Nasze Małe Kocurki,które jutro kończą już 4 tygodnie. :-D

kotki3.jpg
 

Załączniki

  • kotki3.jpg
    kotki3.jpg
    17,3 KB · Wyświetleń: 43
Witam :-)
Kali, Orchida bardzo mi przykro :-(
To prawda, że po takich wiadomościach różne rzeczy człowiekowi przychodzą do głowy.
Jednak ja ciągle staram się myśleć pozytywnie i nie dopuszczam do siebie złych myśli, w końcu dlaczego ma być źle skoro jest dobrze ;-)

Ja miałam dość intensywny weekend, sobotę spędziłam w kuchni, robilam ciacho, pizzę i takie tam. A że wcale się nie spieszyłam to trochę mi zeszło.
Natomiast wczoraj miałam gości, najpierw byli moi rodzice a potem jeszcze przyjechał mój najstarszy brat z żoną. Oczywiście dowiedzieli się o dzieciątku :-)
Ugrillowaliśmy rybkę (chyba ostatni griil w tym roku). I rybka była pycha ale tak mi było po niej niedobrze, że myślałam że będę tulić kibelek.
Ale o dziwo zjadłam kilka chipsów i normalnie mi przeszło :szok: po chipsach :eek: kto by pomyślal.

Dzisiaj jestem mega śpiąca, pół nocy spać nie mogłam (to chyba też po przeczytaniu wczorajszych wpisów na forum). A rano trzeba było wstać o 5 do pracy.
Także siedzę na wpół śpiąco i nie mogę doczekać się 14, mam nadzieję że po powrocie uda mie się chwilę zdrzemnąć.
Agutka śliczne kociaki :-)
 
Orchidea,trzymaj się też cieplutko.....

Lizzy,odpoczywaj ile wlezie....

A ja,chyba,na jakiś czas się "zmywam" z forum..............

A to niby dlaczego? ;-)

L-oka, wizytę u lekarza mam 24 września, ale USG będę mieć później, dopiero jak dostanę skierowanie. Z jednej strony ta niepewność strasznie męczy, z drugiej strony, gdy będę robić USG będzie to już chyba 11-12 tydzień, więc na wozie albo pod wozem, albo się bardziej uspokoję albo no cóż.... Ale jeśli będzie dobrze to wtedy akurat będzie dobry czas, żeby wreszcie powiedzieć rodzicom i najbliższym osobom.

Ale co by nie było, to u mnie chyba niepokój szybko nie zniknie, bo w moim przypadku, czyli w przypadku wad w budowie macicy, koniec I trymestru wcale nie jest żadną granicą, ryzyko że coś będzie nie tak niestety do końca będzie większe :-(

Nie doczytałam albo nic nie pisałaś, jeśli mogę spytać, co masz z macicą?

Ja równiesz witam forumowiczki :-) Ostatnią miesiączke miałam 1.07,dokładnie w połowie miesiąca zaskoczylo po 1,5roku starań z czego 4 mieś z CLO. Z niedowierzania wykonałam 5 testów będąc na wakacjach z przyjaciółmi-jak się domyślanie wymarzone wakacje :-)

Gratuluję i spokojnej ciąży życzę :)


Mój gin mówi, że co 3 ciąża kończy się poronieniem, więc po stracie jest mega szansa na donoszenie zdrowego maluszka:tak:


A ja już mam "stresa" przed środą......:szok:

co 3cia???? :szok: no bomba :O

no widzę, że nie tylko ja się męcze z katarem .. a tak o siebie dbałam i się pilnowałam.. a tu głowa.. zatoki..:wściekła/y:

i za 4 godziny mam wizyte u gina.. i umieram ze strachu:szok:

Spokojnie, czekamy na dobre wieści :)

Hej.

Misiarska,po prostu ostatnie informacje tutaj tak mnie zasmuciły,że aż mnie Mama zaczęła opieprzać,żebym przestała krakać. :zawstydzona/y: Że teraz mam inną sytuację na ciążę,inne warunki. Że wtedy urodziłam zdrowe Dzieciątko i teraz tak też na pewno będzie! Na dodatek w sobotę zjechałam na dupsku z dwóch schodów. Panika nie mała,boli mnie tyłek strasznie. :sorry:
Zadzwoniłam dziś do ginki,bo zaczęło mnie pobolewać w podbrzuszu. Jakby jakieś mięśnie,czy cuś. Zadzwoniłam dziś do gabinetu swojej ginki,bo wizytę mam dopiero w następny poniedziałek,ale Pani pielęgniarka powiedziała,że mam dziś przyjść na 19tą do mojej lekarki. Będzie dobrze,musi!

A tak wyglądają Nasze Małe Kocurki,które jutro kończą już 4 tygodnie. :-D

Zobacz załącznik 582880

Ja też narobiłam cyrku i mój małż ma dość :p
"co by miało być nie tak?" a bo ja wiem... coś...

rano byłam na badaniach krwi, jutro wyniki, w piątek usg prenatalne.
Od jutra zastrzyki w bęben :-:)-:)-(
 
Witajcie :)

ja tez zebralam wczoraj od meza za krakanie tylko o złym. Z tymi poronieniami to jest tak, że czesto poronienie wystepuje w 4-5 tygodniu i kobieta nawet nie wie, ze byla w ciazy. Z tego co mi mowil lekarz to ok 1 na 10 ciąż rozpoznanych konczy sie poronieniem w I trymestrze i pozniej w II i II trymestrze to ok 1 na 50-60. Wiekszosc spowodowana wadami :(

Ja po reprymendzie meza jakbym lepszy nastroj miala..:) Wczraj sie wyryczałam i jakos mi lzej. Narazie mnie nic nie bierze, odpukac oby jak najdłuzej, ale na katar mi pomaga sól do nosa, stosuje Marimer. Polecam. Inhalacje z Amolu tez sa niezle ale teraz sie boje czy czasem alkohol nie zaszkodzi :) wiem - przesadzam :D

Mam jeszcze jedno utrapienie. Moja mama ma podejrzenie raka piersi, a nasz NFZ oczywiscie do lekarza umowil ją na 13 stycznia 2014. Na szczescie dzisiaj udalo sie jej dostac "poza kolejka" i lekarz kazal pielegniarkom zapisac mame na 23 wrzesnia. Ae sie martwie, ponoc dostanie skierowanie na biopsje gruboigłową. I znowu pewnie czekac na badanie trzeba bedzie jakies 2 miesiace. A niestety - nie mozna tego prywatnie wykonac :(

Nie moge spac po nocach, a Wy? ja nie wiem czy sie denerwuje czy co. Jeszcze czasem budze sie na siku albo czuje cos w brzuchu..i nie jest to bol ale spac nie daje :)

Pozdrawiam poniedzialkowo!
 
reklama
Witajcie :)

ja tez zebralam wczoraj od meza za krakanie tylko o złym. Z tymi poronieniami to jest tak, że czesto poronienie wystepuje w 4-5 tygodniu i kobieta nawet nie wie, ze byla w ciazy. Z tego co mi mowil lekarz to ok 1 na 10 ciąż rozpoznanych konczy sie poronieniem w I trymestrze i pozniej w II i II trymestrze to ok 1 na 50-60. Wiekszosc spowodowana wadami :(

Ja po reprymendzie meza jakbym lepszy nastroj miala..:) Wczraj sie wyryczałam i jakos mi lzej. Narazie mnie nic nie bierze, odpukac oby jak najdłuzej, ale na katar mi pomaga sól do nosa, stosuje Marimer. Polecam. Inhalacje z Amolu tez sa niezle ale teraz sie boje czy czasem alkohol nie zaszkodzi :) wiem - przesadzam :D

Mam jeszcze jedno utrapienie. Moja mama ma podejrzenie raka piersi, a nasz NFZ oczywiscie do lekarza umowil ją na 13 stycznia 2014. Na szczescie dzisiaj udalo sie jej dostac "poza kolejka" i lekarz kazal pielegniarkom zapisac mame na 23 wrzesnia. Ae sie martwie, ponoc dostanie skierowanie na biopsje gruboigłową. I znowu pewnie czekac na badanie trzeba bedzie jakies 2 miesiace. A niestety - nie mozna tego prywatnie wykonac :(

Nie moge spac po nocach, a Wy? ja nie wiem czy sie denerwuje czy co. Jeszcze czasem budze sie na siku albo czuje cos w brzuchu..i nie jest to bol ale spac nie daje :)

Pozdrawiam poniedzialkowo!

Nie wiem, czy to nerwy, ale też mam problemy ze snem. Tzn. kładę się wcześnie ale wstaję w środku nocy i rzucam się z boku na bok...
kupiłam sobie dzisiaj body dla maluszka- na ukojenie nerwów :)
 
Do góry