reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

O kurcze nie bylo mnie kilka dni a tu takie wiadomosci :-( Kali, orchidea strasznie mi przykro.

Eh rzeczywiscie takie wiadomosci nie nastrajaja pozytywnie :-( a jeszcze jak pomysle ze do wizyty jeszcze 3 tygodnie to masakra. Szczegolnie ze u mnie tez objawy slabiutkie. Kurcze mam coraz wiekszego stresa.

U nas panuje chorobsko. Od czwartku Tymek przeziebiony(na szczescie jemu juz zdecydowanie lepiej) a od soboty dopadlo mnie. Katar i bol gardla. Wczoraj czulam sie fatalnie. Mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepiej bo do pracy trzeba isc.
 
reklama
orchidea - :( strasznie mi przykro... trzymaj sie!!!!

karola_00 - witaj i gratulacje!!!

marcia - a czy przypadkiem nie pracujesz w punkcie szczepien? (czy coś pokręciłam?)
 
Niciaa ja pracuje teraz w dwoch przychodniach przyjmujac dzieci, a szczepienia mamy w czwartki w jednej z nich. Obstawiam ze pewnie sama przywloklam tego wirusa co nas zlapal z pracy. Eh..
 
Kali, Orchidea bardzo mi przykro z powodu Waszej straty, sama to przechodziłam więc rozumiem... Mój lekarz mnie wtedy pocieszył, że po stracie wzrasta prawdopodobieństwo, że następna ciąża będzie donoszona, a dziciaczek urodzi się zdrowy. Tego się trzymajcie, będzie dobrze !
 
Marcia - pytałam, bo może lepiej z wirusem do pracy nie idź, żeby dalej go nie "sprzedawać", dobrze, że chociaż szczepień dzisiaj nie masz!
 
Dzień dobry.
Ja umieram,mam zatkane zatoki i bola jak diabli a żadnych leków które stosowała do tej pory nie mogę brać:no:.Po popołudniu mam wizyte u ginki,może ona coś doradzi,bo czuje się tragicznie.
 
milenka na zatkane zatoki w ciąży podobno bardzo dobrze działa Sudafed, który można spokojnie brać. Na sierpniówkach niejedną dziewczynę uratował. Mnie też męczy katar, na szczęście nie zatokowy, ale w pierwszej ciąży też przeżyłam zapalenie zatok z gorączką. Skończyło się na antybiotyku. To było moje pierwsze zapalenie zatok i nikomu tego nie życzę. Ból okropny. Wracaj szybko do zdrowia.
 
milenka30: Przechodziłam zapalenie zatok w ubiegłym tygodniu i lekarka powiedziała mi, że jedyne co mi pozostało to amol ;-) Robiłam sobie trzy razy dziennie inhalacje z soli, mięty i rumianku, okładałam sobie zatoki ciepłą solą, nacierałam się amolem i stosowałam do nosa fizjologiczny roztwór wody morskiej. Co prawda modafen to to nie jest, ale w jakimś tam stopniu pomogło na objawy.
 
Mój lekarz mnie wtedy pocieszył, że po stracie wzrasta prawdopodobieństwo, że następna ciąża będzie donoszona, a dziciaczek urodzi się zdrowy. Tego się trzymajcie, będzie dobrze !


Mój gin mówi, że co 3 ciąża kończy się poronieniem, więc po stracie jest mega szansa na donoszenie zdrowego maluszka:tak:


A ja już mam "stresa" przed środą......:szok:
 
reklama
Dzięki dziewczyny.skonsultuję to z ginką dziś,ale napary i amol raczej nie dadzą rady,ja mam powracające zatoki od jesieni do wiosny,kilka razy w sezonie i często tylko antybiotyk pomaga.Do tego mam potworne bóle głowy i uszy już mi sie zatkały,także łatwo nie będzie.
 
Do góry