reklama
My też chcemy jechać z Małym nad morze ale muszę moskitere mu kupić i ala namiot żeby w cieniu leżał aaa i myślimy o chuście bo z wózkiem może być ciężko..
W ogóle w niedziele chcieliśmy iść na rodzinny obiad do knajpy i co??? Okazało się , że z wózkiem to niemalże niemożliwe;/ nigdzie prawie nie ma na tyle dużo miejsca żebyśmy się wszyscy zamieścili. Oczywiście chcieliśmy iść do baru mlecznego z wiadomych powodek ale skończyło się na knajpie, która miała ogródek i tam wózek nikomu nie przeszkadzał... masakra ile jest problemu z wózkiem tak samo w sklepach... musiałam okroic liczbę sklepików w których robiłam zakupy bo nie ma tam miejsca, żeby poruszać się wózkiem albo jest kartka na drzwiach, że jest zakaz poruszania się wózkami... porażka też macie w swoich miastach takie problemy??
W ogóle w niedziele chcieliśmy iść na rodzinny obiad do knajpy i co??? Okazało się , że z wózkiem to niemalże niemożliwe;/ nigdzie prawie nie ma na tyle dużo miejsca żebyśmy się wszyscy zamieścili. Oczywiście chcieliśmy iść do baru mlecznego z wiadomych powodek ale skończyło się na knajpie, która miała ogródek i tam wózek nikomu nie przeszkadzał... masakra ile jest problemu z wózkiem tak samo w sklepach... musiałam okroic liczbę sklepików w których robiłam zakupy bo nie ma tam miejsca, żeby poruszać się wózkiem albo jest kartka na drzwiach, że jest zakaz poruszania się wózkami... porażka też macie w swoich miastach takie problemy??
milenka30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2013
- Postów
- 6 149
AGMAA w mieście to jeszcze jakieś możliwości są,są specjalne knajpki dla matek z dziećmi,duże sklepy po których wózkiem można się poruszać a na wsi?ja poza wioskę sie nie ruszę bo busy wózków nie zabierają bo się nie zmieści,jedynie z małą w nosidle mogę jezdzić,do sklepu hm,wózek musi zostać przed a ja mała na jednej ręce a koszyk w drugiej,dlatego generalnie nie wychodzę z wózkiem nigdzie,ott 21wiek
My już po szczepieniu, jakoś to przeżyłyśmy. A wkłucia były 3, bo nie chcę skojarzonych. Na razie córcia śpi, zobaczymy co będzie później.
I tak jak obstawiałam Kinga waży dokładnie 5500 a ma 61 cm.
U nas też nie tylko łapki w buzi, ale ciągnie też ubranka, swoje i moje przy karmieniu.
Zuzanka ja też mam chyba 2 tescowe bodziaki na 56 i są dobre.
A te rozmiarówki to każda inna. I albo moja ma długie nogi, albo tak szyją, bo niektóre pajace są niby dobre a podwijać rękaw muszę.
Właśnie kończę pakowanie i jak mąż wróci to jadę do rodziców na kilka dni :-)
Po pierwsze wszystkiego najlepszego spełnienia marzeń i zdrówka!
Co do wagi to Malutka linie trzyma, w koncu dziewczynka
a co do ubranek to jakas masakra - Mój ma ok 70 cm długosci i nosi czesc ubranek na 68, czesc na 74 i kilka na 80. Bo te tez pasuja juz. Jest generalnie długi i szczupły wiec czasem smiesznie wyglada, bo ubranaka ciut za szerokie, ale kiedy ma je nosic jak nie teraz skoro na długosc sa dobre
EDYSIEK to Kinga trzyma linię i dobrze,oby po szczepieniu była spokojna.
KROCZEK kubuś za to jak przystało na chłopa waży,moja 2tygodnie temu ponad 7kg miała
no wlasnie - Milenka jest o miesiac starsza ja cos czuje jak pojde w przyszlym tygodniu na szczepienie to pewnie ok 7 kg uslysze, bo poprzednio bylo 6400 a to jakies 3 tyg temu bylo.
My też chcemy jechać z Małym nad morze ale muszę moskitere mu kupić i ala namiot żeby w cieniu leżał aaa i myślimy o chuście bo z wózkiem może być ciężko..
W ogóle w niedziele chcieliśmy iść na rodzinny obiad do knajpy i co??? Okazało się , że z wózkiem to niemalże niemożliwe;/ nigdzie prawie nie ma na tyle dużo miejsca żebyśmy się wszyscy zamieścili. Oczywiście chcieliśmy iść do baru mlecznego z wiadomych powodek ale skończyło się na knajpie, która miała ogródek i tam wózek nikomu nie przeszkadzał... masakra ile jest problemu z wózkiem tak samo w sklepach... musiałam okroic liczbę sklepików w których robiłam zakupy bo nie ma tam miejsca, żeby poruszać się wózkiem albo jest kartka na drzwiach, że jest zakaz poruszania się wózkami... porażka też macie w swoich miastach takie problemy??
oj z wózkami jest przechlapane. W ogole wspolczuje osobom, ktore sa inwalidami - normalnie masakra. Nigdzie nie wjedziesz wozkiem. Nawet u nas w kosciele nie ma podjazdu zadnego, nie mowie juz o czesci sklepow, banków czy innych instytucji. My tez mamy z tym problem, a nasz wozek nie nalezy do najmniejszych to i miejsce jeszcze byc musi.
Mlody poszedl spc wiec mamuia buszuje w necie zdobywam informacje na temat zywienia i wyników krwi i moczu niemowląt. Macie jakies doswiadczenia z wynikami dzieciaków? czy normy sa takie same jak dla dorosłych? bede wdzieczna za wasze opinie i doswiadczenia w tej kwestii
Zuzanka - ja muszę jeść owoce bo nie jem ich prawie wcale, z warzywami już trochę lepiej ale też szału nie ma.
Madziolina - jak Twoja dieta i ćwiczenia ?
Edysiek - Kinia to mała laseczka
Mój Filip też na etapie ciągniecia ubranek.
AGMAA - Polska niestety nie jest "przygotowana" na ułatwianie życia ale i tak chętnie bym się spakowała i wróciła.
Ranyyyyy jakie u nas gorąco, przy tej wilgotności powietrza 20 stopni to masakra a dzisiaj mieliśmy 30. Jutro ma być jeszcze większa temperatura
Mały zniósł upał nawet ok, wody nie bardzo chciał pić, ale mleczko bardzo chętnie.
Leżał dziś z gołym pupolem na dwóch matach do przewijania i co .....oczywiscie zesikał łóżko, no bo po co na maty -> ale na szczęście po stronie męża
Spać też nie mógł, plecki mokre tyle tylko, że ja mu pudrem zwykłym posypuje bo wchłania wilgoć i póki co żadne potówki i odparzenia się nie pojawiają
Idę pod prysznic bo zaraz zaczną muchy koło mnie latać.
DOBRANOC
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Madziolina - jak Twoja dieta i ćwiczenia ?
Edysiek - Kinia to mała laseczka
Mój Filip też na etapie ciągniecia ubranek.
AGMAA - Polska niestety nie jest "przygotowana" na ułatwianie życia ale i tak chętnie bym się spakowała i wróciła.
Ranyyyyy jakie u nas gorąco, przy tej wilgotności powietrza 20 stopni to masakra a dzisiaj mieliśmy 30. Jutro ma być jeszcze większa temperatura
Mały zniósł upał nawet ok, wody nie bardzo chciał pić, ale mleczko bardzo chętnie.
Leżał dziś z gołym pupolem na dwóch matach do przewijania i co .....oczywiscie zesikał łóżko, no bo po co na maty -> ale na szczęście po stronie męża
Spać też nie mógł, plecki mokre tyle tylko, że ja mu pudrem zwykłym posypuje bo wchłania wilgoć i póki co żadne potówki i odparzenia się nie pojawiają
Idę pod prysznic bo zaraz zaczną muchy koło mnie latać.
DOBRANOC
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Ostatnia edycja:
Mój Szymek też ciągnie się za ubranko jakby sam chciał się podnieść ale też zauważyłam że musi mieć coś w rączce dlatego przeważnie trzyma sobie w nich pieluszkę. Wczoraj urządził awanturę jak go położyłam na brzuchu, bo mu się odwidziało i już się taka pozycja nie podoba. Za to najlepiej jest na półsiedząco jak może wszystko zobaczyć
A moje dziecko dzisiaj spało książkowo zasnął po kąpieli około 20, potem obudził się na karmienie o 4:28 (pamiętam dokładnie bo kładłam się spać równo godzinę później bo Młodemu nie chciało się spać po jedzeniu) a później po 8 bo skuwają mi aswald pod blokiem na parkingu... Ale i tak pospałam dzisiaj długo i aż się miło wstawało
Muszę w końcu ogarnąć to becikowe ale ja do papierzysk jestem ostatnia.. ale jak się za to nie zabiorę to mąż tego nie ruszy..
I zła jestem trochę bo do domu będziemy mogli wprowadzić się dopiero w listopadzie bo cały czas coś się opóźnia... i jak my tam będziemy mieszkać skoro dalej nie ma drogi dojazdowej??;/ no masakra
Ale nie ma co narzekać, ważne że będziemy u siebie
A moje dziecko dzisiaj spało książkowo zasnął po kąpieli około 20, potem obudził się na karmienie o 4:28 (pamiętam dokładnie bo kładłam się spać równo godzinę później bo Młodemu nie chciało się spać po jedzeniu) a później po 8 bo skuwają mi aswald pod blokiem na parkingu... Ale i tak pospałam dzisiaj długo i aż się miło wstawało
Muszę w końcu ogarnąć to becikowe ale ja do papierzysk jestem ostatnia.. ale jak się za to nie zabiorę to mąż tego nie ruszy..
I zła jestem trochę bo do domu będziemy mogli wprowadzić się dopiero w listopadzie bo cały czas coś się opóźnia... i jak my tam będziemy mieszkać skoro dalej nie ma drogi dojazdowej??;/ no masakra
Ale nie ma co narzekać, ważne że będziemy u siebie
AguniaGR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2013
- Postów
- 1 971
Witam się już niemal weekendowo,
Czytam ile ważą i mierzą wasze dzieciaczki i cofam wszystko co mówiłam. Julek jednak jest szczypiorek. Nie wiem ile waży, ale ubrania nosi 62, co prawda niektóre już go cisną, ale gdzie mu tam do 74
L-oka wczoraj robiłam badanie moczu Młodemu więc normy są takie: ciężar od 1,015 do 1,030, ph od 5 do 7. Reszty nie podali.
Czytam ile ważą i mierzą wasze dzieciaczki i cofam wszystko co mówiłam. Julek jednak jest szczypiorek. Nie wiem ile waży, ale ubrania nosi 62, co prawda niektóre już go cisną, ale gdzie mu tam do 74
L-oka wczoraj robiłam badanie moczu Młodemu więc normy są takie: ciężar od 1,015 do 1,030, ph od 5 do 7. Reszty nie podali.
Madziolina - super noce - tylko pozazdrościć. No i życzyć żeby mu tak już zostało :-)
Mika - w sumie w lecie najłatwiej się przestawić na owoce, bo i wybór największy i temperatury ograniczają apetyt na cięższe jedzenie. My z Młodą wczoraj zjadłyśmy pół arbuza na raz, zagryzłyśmy brzoskwinią i jabłkiem, więc Misiek miał pewnie owocowe mleko ;-)
Agmaa - u mnie też becikowe czeka... niby wiele robotu z tym nie ma, ale zabrać sie za to nie ma komu.
A u mnie kolejna noc do luftu: Misiu zasnął o 22, pospał do 4:30 , później pół godziny czuwania i już do rana spokój. Ale starsza to mnie wykonczyła, bo budziła się 3 razy (tak o 2,3 i 4). Niby nic sie nie dzieje, ale póki mama nie przyjdzie i nie przytuli to będzie płakać. A o 6:30 wstała jak skowronek - wyspana i radosna :-/ Tyle dobrego że wyjście na dwór mamy już zaliczone. Teraz tylko muszę dotrwać do 12. Najlepiej też trochę przytrzymać Miśka ze spaniem i może godzinkę uda mi się odespać w czasie ich drzemki...
Mika - w sumie w lecie najłatwiej się przestawić na owoce, bo i wybór największy i temperatury ograniczają apetyt na cięższe jedzenie. My z Młodą wczoraj zjadłyśmy pół arbuza na raz, zagryzłyśmy brzoskwinią i jabłkiem, więc Misiek miał pewnie owocowe mleko ;-)
Agmaa - u mnie też becikowe czeka... niby wiele robotu z tym nie ma, ale zabrać sie za to nie ma komu.
A u mnie kolejna noc do luftu: Misiu zasnął o 22, pospał do 4:30 , później pół godziny czuwania i już do rana spokój. Ale starsza to mnie wykonczyła, bo budziła się 3 razy (tak o 2,3 i 4). Niby nic sie nie dzieje, ale póki mama nie przyjdzie i nie przytuli to będzie płakać. A o 6:30 wstała jak skowronek - wyspana i radosna :-/ Tyle dobrego że wyjście na dwór mamy już zaliczone. Teraz tylko muszę dotrwać do 12. Najlepiej też trochę przytrzymać Miśka ze spaniem i może godzinkę uda mi się odespać w czasie ich drzemki...
reklama
marcia331
Fanka BB :)
Witam.
Przypomnialyscie mi o becikowym. Ja tez jeszcze tego nie zalatwilam. Przy okazji przypomnialyscie mi ze musze w koncu do mojej gin pojsc, bo jeszcze nie bylam. A nie wystawila mi jeszcze tej kartki do becikowego odnosnie opieki polozniczej.
Loka normy dla dzieci sa inne i to zalezy tez od wieku dziecka. Np. w morfologii dzieci takie jak nasze maja przewage limfocytow zamiast neutrofili ii jest to normalne, a u doroslego taki wynik wskazywalby np. na infekcje.
Zuzanka wspolczuje tych nocy. Moj starszy juz sie na szczescie naprawil i raczej nie budzi sie w nocy. Zdarza mu sie czasami ale wystarczy go polozyc, poglaskac dwa razy i zaraz usypia. A dzisiaj spal do 8.30 :-) Ignas tylko pobudka o 4 i o 8. Teraz znowu spi juz z 20 minut.
Ale goraco znowu dzisiaj.
Przypomnialyscie mi o becikowym. Ja tez jeszcze tego nie zalatwilam. Przy okazji przypomnialyscie mi ze musze w koncu do mojej gin pojsc, bo jeszcze nie bylam. A nie wystawila mi jeszcze tej kartki do becikowego odnosnie opieki polozniczej.
Loka normy dla dzieci sa inne i to zalezy tez od wieku dziecka. Np. w morfologii dzieci takie jak nasze maja przewage limfocytow zamiast neutrofili ii jest to normalne, a u doroslego taki wynik wskazywalby np. na infekcje.
Zuzanka wspolczuje tych nocy. Moj starszy juz sie na szczescie naprawil i raczej nie budzi sie w nocy. Zdarza mu sie czasami ale wystarczy go polozyc, poglaskac dwa razy i zaraz usypia. A dzisiaj spal do 8.30 :-) Ignas tylko pobudka o 4 i o 8. Teraz znowu spi juz z 20 minut.
Ale goraco znowu dzisiaj.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: