Rila wspolczuje Ci tych kolek,teraz po zmianie mleka na szczescie(odpukac) nic sie nie dzieje z brzuszkiem.,ale pamietam jak starszak mial kolki,ja pierdziele nikomu tego nie zycze przychodzila godzina 18-nasta i zaczynala sie jazda do 22-giej ,straszne to bylo:-(ale minelo szczerze niewiem kiedy
u nas poki co nadal swietnie po zmianie mleka,corcia sie robi coraz bardziej aktywna,smieje sie ciagle ,najbardziej lubi jak brat do niej gada poprostu boki z nich zrywac
MadzikM ja mysle ze Emma wyrosnie z tego,teraz pewnie ma jakis okres ze potrzebuje towarzystwa,ja np zaowarzylam ze dzieci to mimo swoich kilku tygodni bardzo madre sa,viki teraz lubi w dzien spac w wozku,lozeczko na dzien wogole nie istnieje jak ja tam poloze to sie drze strasznie,ale wieczorem juz jej w wozku nie usypiam,to jest tak madra ze jak tylko wchodzimy do sypialni ona juz krzyczy klade ja do lozeczka krzyczy i tak dobra chwile jak widzi ze nie reaguje uspokaja sie fakt zasypia dwie godziny czasami ale wkoncu spi tak samo jak ktos do niej podejdzie w dzien np lezy w lezaczku ja cos sobie robie,i przychodzi tata podchodzi cos tam do niej powie i za chwile odchodzi,mloda sprawdza chwile czy wroci jak nie to wrzaski po lezeniu w samotnosci
do do obiadow jak tez codzienie gotuje bo moj syn to raczej malo co je(wybredny jest ) a wiec obiad to musi byc,sprzatniete ze tak powiem rynek bo glebszego sprzatania jeszcze od porodu nie ogarnelam no i od paru dni nie wyrabiam z praniem i prasowaniemale co tam kiedys sie zrobi;-)takze kobietki nie ma co sie martwic ze czegos sie w domu nie zrobi jak komus sie nie podoba niech nie patrzy albo zrobi sam
o matko pora spac bo jak dzieci spia to czas tak szybko leci
u nas poki co nadal swietnie po zmianie mleka,corcia sie robi coraz bardziej aktywna,smieje sie ciagle ,najbardziej lubi jak brat do niej gada poprostu boki z nich zrywac
MadzikM ja mysle ze Emma wyrosnie z tego,teraz pewnie ma jakis okres ze potrzebuje towarzystwa,ja np zaowarzylam ze dzieci to mimo swoich kilku tygodni bardzo madre sa,viki teraz lubi w dzien spac w wozku,lozeczko na dzien wogole nie istnieje jak ja tam poloze to sie drze strasznie,ale wieczorem juz jej w wozku nie usypiam,to jest tak madra ze jak tylko wchodzimy do sypialni ona juz krzyczy klade ja do lozeczka krzyczy i tak dobra chwile jak widzi ze nie reaguje uspokaja sie fakt zasypia dwie godziny czasami ale wkoncu spi tak samo jak ktos do niej podejdzie w dzien np lezy w lezaczku ja cos sobie robie,i przychodzi tata podchodzi cos tam do niej powie i za chwile odchodzi,mloda sprawdza chwile czy wroci jak nie to wrzaski po lezeniu w samotnosci
do do obiadow jak tez codzienie gotuje bo moj syn to raczej malo co je(wybredny jest ) a wiec obiad to musi byc,sprzatniete ze tak powiem rynek bo glebszego sprzatania jeszcze od porodu nie ogarnelam no i od paru dni nie wyrabiam z praniem i prasowaniemale co tam kiedys sie zrobi;-)takze kobietki nie ma co sie martwic ze czegos sie w domu nie zrobi jak komus sie nie podoba niech nie patrzy albo zrobi sam
o matko pora spac bo jak dzieci spia to czas tak szybko leci