reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Mnie mdliło najbardziej ok 6 tc, masakra, wtedy miałam wymioty jakich nie pamiętam po nawet zatruciu czy grypie żołądkowej itd :D ale chwilowo wymiotów nie ma, mdli mnie, ale chyba ciut mniej, chyba, że usiądę nad talerzem na którym jest mięso - nie dam rady tego przełknąć, wczoraj się zmuszałam z rozsądku, ale no nie mogę, masakra.
W poprzedniej tak nie mialam, to dla mnie nowość :D wtedy to mogłam pić sok pomaranczowy non stop a teraz nie :)
a tak to czasem mnie coś ciągnie i tyle, do wizyty jeszcze 3 tyg i wtedy koniec pierwszego trymestru jakoś :D oby było ok
 
reklama
ameryka u mnie też mdłości od rana do wieczora, jeszcze często miewam niestrawności i wieczorem na nic nie mam siły, więc idę spać koło 21... w domu bajzel a prasowanie czeka... za to w pierwszej ciązy w ogóle nie miałam mdłości i świetnie się czułam

lizzy 0209 gratuluję serduszka! możesz teraz odetchnąc z ulgą :)

ancona nie tylko chłopcy mają guzy. Moja 2-letnia córa zawsze ma coś poobijane - to guz, to siniaki, to zadrapania

wichurka82 trzymam kciuki za serducho!
 
Właśnie sie zwarzyłam tak zapobiegawczo zeby nie przeżyc szoku dzisiaj w gabinecie i ........:szok: 70 kg.:szok: to jakieś 5-6 kilo więcej. Pomocy!!!


ola ja Cię chyba pokocham za te Twoje kilogramy:-Dprzynajmniej sama nie jestem z nadwaga hahahha
Mi akurat kg nie przybyło, wręcz odwrotnie schudłam 1,2kg:szok:nie wymiotuje, a waga spada-chyba stres robi swoje i do tego nie mam apetytu zupełnie....jem śniadanie ok 10 dopiero potem jakoś ok 14 obiad i kolacje ok 17 bo wieczorem to już zupełnie jeść nie mogę. Aaaaaaaaa no i słodkie mi nie wchodzi-w końcu:tak: Pomieszało się też coś kubkom smakowym-wszystko mi za słone itd
 
Ola - może woda w organizmie Ci się zatrzymuję, stąd taki przyrost wagi, ja póki co zleciałam 1,5 kg ale to przez mdłości i czasem wymioty, jeszcze troszkę i zacznę przybierać :)
Polisia - też czekam z niecierpliwością na koniec I trymestru, mam nadzieje, że mdłości i wymioty pójdą w zapomnienie,
Miłego dzionka Mamuśki :)
 
Mi waga pokazuje brak zmian, ewentualnie +1,5 kg w zależności od pory dnia itp...
A wiecie co, ja słyszałam że na wymioty czasem nieźle działają suplementy ciążowe. Ja zaczęłam brać w 3 tc i nie rzygłam ani razu :D Nawet blisko nie było. Wiem, że może to predyspozycje osobiste lub genetyczne? ( ani mama, ani teściowa nie wymiotowały i generalnie miały jak ja, ciąże bezobjawową ), ale jakby co ja biorę to Olimp Vita-Min Plus Mama, kapsułki, 30 sztuk - Portal Dbam o Zdrowie i czuję się rewelacyjnie, wyniki też mam bardzo dobre. No i tanie to ;)
 
Witam serdecznie!

Bardzo się cieszę, że mogę dołączyć do jakże szacownego grona kwietniowych mamuś :-) Zgodnie z wynikami USG termin mam na 13 kwietnia. Jestem już po 3 wizytach i 3 USG. Dzieciaczek rozwija się prawidłowo, ma pięknie bijące serduszko i prześliczne rączki i nóżki :tak: Pod koniec miesiąca mam następną wizytę oraz badania prenatalne, których strasznie się boję. Czy któraś z was też ma planowane te badania?
 
Kurcze ale ja Wam zazdroszcze tych wizyt. Od mojej ostatniej minal zaledwie tydzien a do nastepnej jeszcze cale 4 tygodnie!!!! Dla mnie juz ten tydzien to dlugo a co dopiero 4!!! Nie wiem jak ja to wytrzymam psychicznie.

Dzisiaj jakos mi niedobrze, ale nie jakos tragicznie. Juz od sniadania mnie tak trzyma. A zaraz ide z synkiem na szczepienie, biedaczek na pewno bedzie plakal :-( a ja chyba razem z nim. Mam tylko nadzieje ze bez zadnych powiklan bedzie.
 
Marcia, głowa do góry, od mojej ostatniej wizyty minął już miesiac a jeszcze muszę czekać dwa tygodnie do następnej, w sumie będzie 6 tygodni odstępu, ale trzeba wytrzymać :) Aczkolwiek nie narzekam jakoś strasznie szybko mi te dni lecą :)
 
Dagmar twoje złości są usprawiedliwione, piszę tak żeby i siebie usprawiedliwić ;-) mąż mówi że z Kubą taka nie byłam a teraz że mieszam go z błotem i że ciągle się o coś czepiam (widocznie mam powód) hehe dobrze że ma pracę wyjazdową i rzadko jest w domu :-D inaczej dopiero by zobaczył na co stać kobietę w ciąży :-D.

Miliondni ja za swoje wszystkie badania zapłaciłam 167zł (w tym różyczka na moje życzenie)

Lizzy musisz uzbroić się w cierpliwość bo tak to z tymi lekarzami teraz jest, każdy musi swoje odsiedzieć.

Cały dzień dzisiaj na nogach, zaliczyłam trzy urzędy (w jednym ponad godzinę!), posprzątałam w domciu, ugotowałam zupkę pomidorową i zrobiłam pizzę na specjalne zamówienie synka.
Ale żeby nie było tak pięknie to mały właśnie wrócił z dworu z wielkim guzem na czole (chyba dziesiąty raz w tym samym miejscu aż jakieś zgrubienie mu się zrobiło) broda zdarta, zalany krwią rozcięte i spuchnięte usta i górne jedynki złamane - dobrze że i tak miały nie długo wypaść. Ach Ci chłopcy...

No u mnie też mąż uważa że się czepiam :D Może ma rację :D
Rany co on zrobił???

Dziewczyny witam się :-) Niestety, jeszcze nie dałam rady Was nadrobić... W czwartek moje maluchy dostały katarku, a ponieważ w sobotę wyprawialiśmy Nadusi urodziny dla koleżanek i kolegów, to zostawiłam ją w domku na czwartek i piątek. Dziś już jest ok, aczkolwiek Filip ma katar. No i na dokładkę ja się zaraziłam, no i gardło mnie boli... Leczę się domowymi sposobami i zobaczymy jak to wyjdzie.... Nadusia tak naprawdę dziś kończy pięć latek :-)
Postaram się Was nadrobić jak znajdę troszkę energii do działania.... Pozdrawiam Was serdecznie

Wszystkiego najlepszego!!! Suwaczek ci się myli :)

uff serduszko zabiło :D
dzidziuś ładnie rośnie, plamienie niewielkie tylko ... przyplątała się infekcja grzybiczna i dostałam globulki więc odstawiam Luteinę dopochwową a przechodze na duphastan doustnie

pozdrawiam i dziękuję wszystkim za wsparcie

Gratuluję i życzę dalszej spokojnej ciąży :)

W koncu i ja mialam wizyte, ale za wiele to sie nie dowiedzialam. Pomacala mnie polozna i powiedziala, ze macica jet powiekszona i ze ma rzeczywiscie rozmiar jak na 8tc. Dopiero za 3-4 tyg. zobacze sie z ginem i dopiero wtedy bede miala usg!!! masakra, jak pozno!

ancona napisala, ze skonczyly jej sie mdlosci w 11 tc. Napiszcie prosze jeszcze raz ktorej z Was kiedy skonczyly sie mdlosci. Mnie mdli cala dobe. W nocy jak sie obudzilam to mdlilo mnie niesamowicie i do tego bolala mnie glowa, i plecy ponizej pasa. jakos usnelam ale dzisiaj w dzien tez bolala mnie glowa, mdlosci tez mialam i inne takie. Teraz mi np. wzdecie zaczyna dokuczac :/ Czuje sie podle :( A czytalam, ze chyba w 9tc produkcje progesterony przejmuje, od cialka zoltego, lozysko i chyba wtedy moze sie samopoczucie poprawic. Nie wiem czy nie zmyslam...

butter_fly Tez mam termin na 24 kwietnia. Ale ja nie mialam jeszcze USG wiec to sie moze zmienic.

Znowu musze synka z wanny wyciagac. I tak dobrze, ze udalo mi sie cos dzisiaj napisac.

Kurcze, co z tym ginekologiem? :O Chyba bym się wściekła!!!

Właśnie sie zwarzyłam tak zapobiegawczo zeby nie przeżyc szoku dzisiaj w gabinecie i ........:szok: 70 kg.:szok: to jakieś 5-6 kilo więcej. Pomocy!!!

Nie pomogę ale ja też już mam 1 kg na plusie :( więc może cię psychicznie wesprę :p

Witam serdecznie!

Bardzo się cieszę, że mogę dołączyć do jakże szacownego grona kwietniowych mamuś :-) Zgodnie z wynikami USG termin mam na 13 kwietnia. Jestem już po 3 wizytach i 3 USG. Dzieciaczek rozwija się prawidłowo, ma pięknie bijące serduszko i prześliczne rączki i nóżki :tak: Pod koniec miesiąca mam następną wizytę oraz badania prenatalne, których strasznie się boję. Czy któraś z was też ma planowane te badania?

Ja idę 20 tego o 18.20 na usg prenatalne :( Boję się strasznie :-(

U mnie cyrk :) Dzieci kupę lekcji, Jonaszowi treningi się zaczęły. Kaajtek wrzeszczy, że nie da dzidziusiowi nic :O Nie dam książeczek, nie dam zabawek, nie dam ubranek, nie dam grzechotek...
:szok:
Za to mąż załatwił jakieś łóżeczko nie drogo i za wózkiem się rozgląda STOP jeszcze jest czas!!!!!!!!
 
reklama
Do mojej wizyty też jeszcze trochę.... Mam 23 września. Po 3,5 tygodnia od ostatniej. No i po drodze jeszcze badania prenatalne. Wcześniej przy córci miałam robiony test z krwi. Teraz czekam zarówno na test z krwi jak i USG.
Córcia jest w przedszkolu, syncio drzemie. A i tak zaraz idziemy do lekarza, bo zaczął mi coś kaszleć. No i ja nie czuję się dobrze.
Co do wagi, to potężna ze mnie kobitka, bo przed zajściem w ciążę ważyłam około 73kg. Teraz ważę 71,5. Także chudnę, za to brzuch mam dość duży...
 
Do góry