reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Mnie mdliło najbardziej ok 6 tc, masakra, wtedy miałam wymioty jakich nie pamiętam po nawet zatruciu czy grypie żołądkowej itd :D ale chwilowo wymiotów nie ma, mdli mnie, ale chyba ciut mniej, chyba, że usiądę nad talerzem na którym jest mięso - nie dam rady tego przełknąć, wczoraj się zmuszałam z rozsądku, ale no nie mogę, masakra.
W poprzedniej tak nie mialam, to dla mnie nowość :D wtedy to mogłam pić sok pomaranczowy non stop a teraz nie :)
a tak to czasem mnie coś ciągnie i tyle, do wizyty jeszcze 3 tyg i wtedy koniec pierwszego trymestru jakoś :D oby było ok
 
reklama
ameryka u mnie też mdłości od rana do wieczora, jeszcze często miewam niestrawności i wieczorem na nic nie mam siły, więc idę spać koło 21... w domu bajzel a prasowanie czeka... za to w pierwszej ciązy w ogóle nie miałam mdłości i świetnie się czułam

lizzy 0209 gratuluję serduszka! możesz teraz odetchnąc z ulgą :)

ancona nie tylko chłopcy mają guzy. Moja 2-letnia córa zawsze ma coś poobijane - to guz, to siniaki, to zadrapania

wichurka82 trzymam kciuki za serducho!
 
Właśnie sie zwarzyłam tak zapobiegawczo zeby nie przeżyc szoku dzisiaj w gabinecie i ........:szok: 70 kg.:szok: to jakieś 5-6 kilo więcej. Pomocy!!!


ola ja Cię chyba pokocham za te Twoje kilogramy:-Dprzynajmniej sama nie jestem z nadwaga hahahha
Mi akurat kg nie przybyło, wręcz odwrotnie schudłam 1,2kg:szok:nie wymiotuje, a waga spada-chyba stres robi swoje i do tego nie mam apetytu zupełnie....jem śniadanie ok 10 dopiero potem jakoś ok 14 obiad i kolacje ok 17 bo wieczorem to już zupełnie jeść nie mogę. Aaaaaaaaa no i słodkie mi nie wchodzi-w końcu:tak: Pomieszało się też coś kubkom smakowym-wszystko mi za słone itd
 
Ola - może woda w organizmie Ci się zatrzymuję, stąd taki przyrost wagi, ja póki co zleciałam 1,5 kg ale to przez mdłości i czasem wymioty, jeszcze troszkę i zacznę przybierać :)
Polisia - też czekam z niecierpliwością na koniec I trymestru, mam nadzieje, że mdłości i wymioty pójdą w zapomnienie,
Miłego dzionka Mamuśki :)
 
Mi waga pokazuje brak zmian, ewentualnie +1,5 kg w zależności od pory dnia itp...
A wiecie co, ja słyszałam że na wymioty czasem nieźle działają suplementy ciążowe. Ja zaczęłam brać w 3 tc i nie rzygłam ani razu :D Nawet blisko nie było. Wiem, że może to predyspozycje osobiste lub genetyczne? ( ani mama, ani teściowa nie wymiotowały i generalnie miały jak ja, ciąże bezobjawową ), ale jakby co ja biorę to Olimp Vita-Min Plus Mama, kapsułki, 30 sztuk - Portal Dbam o Zdrowie i czuję się rewelacyjnie, wyniki też mam bardzo dobre. No i tanie to ;)
 
Witam serdecznie!

Bardzo się cieszę, że mogę dołączyć do jakże szacownego grona kwietniowych mamuś :-) Zgodnie z wynikami USG termin mam na 13 kwietnia. Jestem już po 3 wizytach i 3 USG. Dzieciaczek rozwija się prawidłowo, ma pięknie bijące serduszko i prześliczne rączki i nóżki :tak: Pod koniec miesiąca mam następną wizytę oraz badania prenatalne, których strasznie się boję. Czy któraś z was też ma planowane te badania?
 
Kurcze ale ja Wam zazdroszcze tych wizyt. Od mojej ostatniej minal zaledwie tydzien a do nastepnej jeszcze cale 4 tygodnie!!!! Dla mnie juz ten tydzien to dlugo a co dopiero 4!!! Nie wiem jak ja to wytrzymam psychicznie.

Dzisiaj jakos mi niedobrze, ale nie jakos tragicznie. Juz od sniadania mnie tak trzyma. A zaraz ide z synkiem na szczepienie, biedaczek na pewno bedzie plakal :-( a ja chyba razem z nim. Mam tylko nadzieje ze bez zadnych powiklan bedzie.
 
Marcia, głowa do góry, od mojej ostatniej wizyty minął już miesiac a jeszcze muszę czekać dwa tygodnie do następnej, w sumie będzie 6 tygodni odstępu, ale trzeba wytrzymać :) Aczkolwiek nie narzekam jakoś strasznie szybko mi te dni lecą :)
 
Dagmar twoje złości są usprawiedliwione, piszę tak żeby i siebie usprawiedliwić ;-) mąż mówi że z Kubą taka nie byłam a teraz że mieszam go z błotem i że ciągle się o coś czepiam (widocznie mam powód) hehe dobrze że ma pracę wyjazdową i rzadko jest w domu :-D inaczej dopiero by zobaczył na co stać kobietę w ciąży :-D.

Miliondni ja za swoje wszystkie badania zapłaciłam 167zł (w tym różyczka na moje życzenie)

Lizzy musisz uzbroić się w cierpliwość bo tak to z tymi lekarzami teraz jest, każdy musi swoje odsiedzieć.

Cały dzień dzisiaj na nogach, zaliczyłam trzy urzędy (w jednym ponad godzinę!), posprzątałam w domciu, ugotowałam zupkę pomidorową i zrobiłam pizzę na specjalne zamówienie synka.
Ale żeby nie było tak pięknie to mały właśnie wrócił z dworu z wielkim guzem na czole (chyba dziesiąty raz w tym samym miejscu aż jakieś zgrubienie mu się zrobiło) broda zdarta, zalany krwią rozcięte i spuchnięte usta i górne jedynki złamane - dobrze że i tak miały nie długo wypaść. Ach Ci chłopcy...

No u mnie też mąż uważa że się czepiam :D Może ma rację :D
Rany co on zrobił???

Dziewczyny witam się :-) Niestety, jeszcze nie dałam rady Was nadrobić... W czwartek moje maluchy dostały katarku, a ponieważ w sobotę wyprawialiśmy Nadusi urodziny dla koleżanek i kolegów, to zostawiłam ją w domku na czwartek i piątek. Dziś już jest ok, aczkolwiek Filip ma katar. No i na dokładkę ja się zaraziłam, no i gardło mnie boli... Leczę się domowymi sposobami i zobaczymy jak to wyjdzie.... Nadusia tak naprawdę dziś kończy pięć latek :-)
Postaram się Was nadrobić jak znajdę troszkę energii do działania.... Pozdrawiam Was serdecznie

Wszystkiego najlepszego!!! Suwaczek ci się myli :)

uff serduszko zabiło :D
dzidziuś ładnie rośnie, plamienie niewielkie tylko ... przyplątała się infekcja grzybiczna i dostałam globulki więc odstawiam Luteinę dopochwową a przechodze na duphastan doustnie

pozdrawiam i dziękuję wszystkim za wsparcie

Gratuluję i życzę dalszej spokojnej ciąży :)

W koncu i ja mialam wizyte, ale za wiele to sie nie dowiedzialam. Pomacala mnie polozna i powiedziala, ze macica jet powiekszona i ze ma rzeczywiscie rozmiar jak na 8tc. Dopiero za 3-4 tyg. zobacze sie z ginem i dopiero wtedy bede miala usg!!! masakra, jak pozno!

ancona napisala, ze skonczyly jej sie mdlosci w 11 tc. Napiszcie prosze jeszcze raz ktorej z Was kiedy skonczyly sie mdlosci. Mnie mdli cala dobe. W nocy jak sie obudzilam to mdlilo mnie niesamowicie i do tego bolala mnie glowa, i plecy ponizej pasa. jakos usnelam ale dzisiaj w dzien tez bolala mnie glowa, mdlosci tez mialam i inne takie. Teraz mi np. wzdecie zaczyna dokuczac :/ Czuje sie podle :( A czytalam, ze chyba w 9tc produkcje progesterony przejmuje, od cialka zoltego, lozysko i chyba wtedy moze sie samopoczucie poprawic. Nie wiem czy nie zmyslam...

butter_fly Tez mam termin na 24 kwietnia. Ale ja nie mialam jeszcze USG wiec to sie moze zmienic.

Znowu musze synka z wanny wyciagac. I tak dobrze, ze udalo mi sie cos dzisiaj napisac.

Kurcze, co z tym ginekologiem? :O Chyba bym się wściekła!!!

Właśnie sie zwarzyłam tak zapobiegawczo zeby nie przeżyc szoku dzisiaj w gabinecie i ........:szok: 70 kg.:szok: to jakieś 5-6 kilo więcej. Pomocy!!!

Nie pomogę ale ja też już mam 1 kg na plusie :( więc może cię psychicznie wesprę :p

Witam serdecznie!

Bardzo się cieszę, że mogę dołączyć do jakże szacownego grona kwietniowych mamuś :-) Zgodnie z wynikami USG termin mam na 13 kwietnia. Jestem już po 3 wizytach i 3 USG. Dzieciaczek rozwija się prawidłowo, ma pięknie bijące serduszko i prześliczne rączki i nóżki :tak: Pod koniec miesiąca mam następną wizytę oraz badania prenatalne, których strasznie się boję. Czy któraś z was też ma planowane te badania?

Ja idę 20 tego o 18.20 na usg prenatalne :( Boję się strasznie :-(

U mnie cyrk :) Dzieci kupę lekcji, Jonaszowi treningi się zaczęły. Kaajtek wrzeszczy, że nie da dzidziusiowi nic :O Nie dam książeczek, nie dam zabawek, nie dam ubranek, nie dam grzechotek...
:szok:
Za to mąż załatwił jakieś łóżeczko nie drogo i za wózkiem się rozgląda STOP jeszcze jest czas!!!!!!!!
 
reklama
Do mojej wizyty też jeszcze trochę.... Mam 23 września. Po 3,5 tygodnia od ostatniej. No i po drodze jeszcze badania prenatalne. Wcześniej przy córci miałam robiony test z krwi. Teraz czekam zarówno na test z krwi jak i USG.
Córcia jest w przedszkolu, syncio drzemie. A i tak zaraz idziemy do lekarza, bo zaczął mi coś kaszleć. No i ja nie czuję się dobrze.
Co do wagi, to potężna ze mnie kobitka, bo przed zajściem w ciążę ważyłam około 73kg. Teraz ważę 71,5. Także chudnę, za to brzuch mam dość duży...
 
Do góry