reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

No i co? I d.... 3 godziny regularnych i bolesnych skurczy i koniec. Teraz co jakis czas sie przebudzam i cos mnie tam zlapie ale juz nie tak mocno. No idzie sie wkurzyc!!!! A juz wczoraj mialam pogawedke z mlodym i tlumaczylam mu ze niech sie dobrze zastanowi, albo robimy jedna porzadna akcje albo siedzi spokojnie. Jak widac nie slucha :-(
 
reklama
Marcia to jeszcze nie powiedziane ze to koniec. U mnie sie rozbujalo.najpierw byly co 10 min, teraz co 5 ale mloda takie akrobacje miedzy odstawia ze wymiekam skurcz tak nie boli
 
Marcia331 - trzymam kciuki - żeby się w końcu rozkręciło, bo nam się biedna zupeĺnie zamęczysz....
Niunia - mam nadzieję, że teraz faktycznie już jesteś po :-)

U mnie wczorajszy dzień jakiś taki bez sensu - ani nie odpoczęłam, ani nic nie zrobiłam i jeszcze humor do luftu. Dziś przywitało mnie słoneczko, więc liczę, że będzie lepiej.
 
Marcia, Niunia no niezłe u Was te maratony... Życzę Wam by szybko się już skończyło.
Myślę jak tam nasza Jouluatto... Czy już tuli Oskara? Życzę jej tego bardzo...
U mnie rozkręca się szpital :-( Piąty wymioty gorączka etc, druga co chwilę do kibelka biega, czwarta kaszle i mówi, że boli ją głowa i brzuch.
 
Jotemko to masz piękną niedziele:confused2: jak ja nie cierpię jelitówki:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Tylko u nas od razu 39,5:szok::szok: A po kilku dniach....krtań.....takiego wirusa złapał już 2 razy w tym roku:wściekła/y::wściekła/y:
Życzę kochana szybkiego powrotu dzieci do formy, a Tobie spokoju:tak::tak:


A mnie dzis złapał skurcz łydki:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: I teraz pięknie utykam-więc nie rodze bo warunków nie mam;-)
 
Marcia przepraszam, że nie odpisałam wczoraj ale już poległam :) Oczywiście wszystkie możecie pisać do mnie w nocy:) Jak nie usłyszę bo tel troszkę wyciszam to na pewno rano przekaze wszystko i odpisze:(

Jouluatto jeszcze nie pisała. Liczę na to że odsypia poród:) Dam znać jak tylko coś będę wiedziała:) Musze napisac chyba do moi pas bo kurcze w piatek mial miec cc i nic nie pisze?

Marcia, Niunia normalnie współczuję Wam tych alarmów:tak: No nie moze tak raz i po sprawie? Dziewczyny życzę porodu dzisiaj bo jutro uzupełniam wątek dzieciaczkowy:-D

Jotemko no to super niedziela sie zaczeła :no: No ale skoro to jelitówka to moze szybko przejdzie:tak: zycze z calego serca:)
 
Dziękuję dziewczyny, u nas zaczęło sie już wczoraj. Artur zjadł śniadanie po 9 przed 14 zwrócił wszystko co zjadł i do tej pory tylko pije. Generalnie nie jest tragicznie ale zdrowia to nie ma :-(
Wieczorem tłumaczyłam jedynie Bablowi, że chyba po świętach sie zobaczymy i już nie ma co wariować wcześniej :-)
 
Dzien dobry u mnie dobrze bylo ale sie skielbasilo.... no ale nie ma co tracic nadzieji moze na obchodzie doktorek wymaca jakies 6 cm rozwarcia ;-)
Jotemka wspolczuje oby ciebie nie dopadlo.
 
Niunia, Marcia mogly by sie te wasze dzieci zdecydować!
Jotemka no jeszcze jelitowki Ci brakowalo grrr zdrowka i oby Ciebie oominęło.
 
reklama
Eh niunia my to rzeczywiscie mamy maratony. Teraz znowu zaczyna mnie troche meczyc ale bez szalenstwa. Dzisiaj do tesciow przyjezdza meza siostra z rodzinka wiec bedziemy mieli wesolo. Dzieciaki beda szalaly. A juz myslalam ze jak sie tak zjada to beda swietowali nowego czlonka rodziny ale pewnie nie...
 
Do góry