reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Witam :-)
Oczywiście nocne spanie z 3 godzinną przerwą od 2 do 5. Ale chyba powoli się przyzwyczajam ;-)

Zuzinka u mnie nie mogło być ani jednego kwiatka w mieszkaniu w zasięgu małych rączek, bo zaraz wszystko było wygrzebane :tak: Ale ogródek na dworze to już coś innego, tam i tak wiele innych atrakcji. Choć nie powiem nie raz kwiatki traciły łebki :-D

Patuśka czekaj, sama mówiłaś, że Ty gdzieś na końcu jesteś ;-)

Marcia a u Ciebie to chyba najlepiej, żeby się rozkręciło na dobre, bo nieźle Cię męczy.

Moi_pas to masz emocje :-) A czemu już jesteś w szpitalu jak za tydzień masz mieć cesarkę. Pewnie gdzieś pisałaś, ale mi umknęło :sorry2:

U mnie dzisiaj jakoś tak pochmurno, ciepło jest ale ani śladu po wczorajszym słoneczku.
 
reklama
Witam z rana. Moj budzik sie popsuł. Zasnął bez kolacji i bez mycia przed 19 zanim tata zdążył go zaczac szukac - dobrze że się schował w łóżku he he. No i wstal zamiast o 6 to 6.30. Jako dziecko nie jedzace owoców zazyczyl sobie na śniadanie kisiel i galaretke:nerd::baffled: ba kisiel nawet zjadł galaretka się ścina.

Wszystkim spokojnego i pogodnego piatku życzę
 
Dzień Doberek Foremeczki:)

Ja tu sobie rano wchodze patrze a tu co Patuśce czop odchodzi:szok: Patuśka ja nie wiem ile sie uda wytrzymac z tym ale licze ze skoro życzysz sobie 2 tyg to tak będzie:)

Moi pas no kurcze ale atrakcje miałaś w nocy:) Ty leżysz teraz chyba o ile dobrze pamiętam w "nieswoim" szpitalu tak? I potem przeniosą Cię do innego czy musisz się wypisać i sama że tak powiem pofatygować do wybranego?

Auliya:-D ależ dzieci mają pomysły na śniadanie:)

Zuzanka ambitne plany masz:tak:

Ciekawe jak się miewają Agunia, Viltutti, Rila i inne szpitalne dziewczynki:)
 
Oj dziewczyny dziecmi zajete to sie nie odzywają :) tak odrobinke im zaczynam zazdrościć ale jeszcze tydzień i mogę rodzić
 
kroczek_k muszę się sama wypisać niestety, a dziś się dowiedziałam, że nie dają wypisu od razu tylko na drugi dzień i to w okolicach południa, więc nie wiem jak kombinować. Zadzwonię do swojego szpitala a potem pogadam tutaj może coś się dowiem więcej, bo informacja dla pacjenta tutaj nie istnieje niemalże...
 
Witam sie i ja. Jak zwykle po nocy troche lepiej, chociaz pare razy sie w nocy obudzilam i to chyba przez skurcz. Ale na razie tragedii nie ma wiec ogarnelam troche pokoj. Chyba moje dziecie czeka na swoje miejsce do spania a ponniewaz nadal nie doprosilam sie meza o zlozenie lozeczka to grzecznie czeka w brzuchu. No moze nie dokoncz grzecznie bo daje mi popalic czasami. Zobaczymy jaki bedzie dzisiejszy dzien.
Patuska a jak wyglada ten twoj czop? Taki gesty sluz czy moze jakos podbarwiony? Mnie poprzednim razem zaczal schodzic jakies 1,5 tygodnia przed porodem, moze nawet 2. Wiec jeszcze nic nie jest przesadzone. Teraz nie mam tak jak wtedy za to mam mnostwo gestego sluzu.
 
Patuśka mi od niedzieli czop odchodzi ;) za to z synem odszedł i czop i był podbarwiony śluz i skurcze - wszystko na raz ;) trudno określić ile jeszcze ;)


doczytałam was, ale głowy nie mam. Odkąd wstałam to zalewa mnie brązowy śluz, skurcze jakieś nijakie i tak siedzę jak na bombie. Mąż zadzwonił do pracy i wziął urlop, a tu cisza. Teraz nie wiem, czy jechać do szpitala czy czekać.
 
Hej! Od wczoraj jesteśmy już w domu :-)
Z oczywistych względów nie odniosę się do Waszych wpisów, ale dam znać co u nas :-) więc wszystko od początku:
W poniedziałek rano pani dr stwierdziła rozwarcie na 2 palce i przy zaistniałych okolicznościach przyrody ( mało wód i położenie główkowe skośne) zadecydowała o foleyu. O 14 został wyjęty, zaś o 15 dostałam oxytocynę a o 16 skurcze :-) a Oluś wyskoczył o 19.05 :-) Poród chyba był bezproblemowy i jakoś źle go nie wspominam . Synio dostał oczywiście 10 punktów, miał 3390g i 57cm długości.
Prawdę mówiąc później było gorzej, ale ze względu na warunki na oddziale: tłok, smród, dezorganizacja i niewyobrażalnie wysoka temperatura...
Ale najważniejsze, że mój synio jest fajnym i grzecznym dzieciaczkiem, płacze to są tylko dwie opcje: zmiana pieluszki albo cyc. Z karmieniem nie mam problemu, troszkę bolą brodawki i mam małe ale wybawieniem są nakładki z MAM. Jestem tym bardziej dumna, że nikt nie wytłumaczył mi jak karmić a idzie nam to super. Wczoraj miałam kryzys i odciągnęłam troszkę mleczka bo już z bólu nie bardzo dawałam radę i mąż nakarmił malucha butlą i nie miał żadnych obiekcji wobec takiej formy posiłku :-)
Oj... jest po prostu super :-)
 
reklama
Do góry