my_sweety
Fanka BB :)
co do psów ze schroniska to przy dzieciach jestem całkowicie przeciwna bo mam przykład mojej babci dostała od ciotki psa ze schroniska i co dla niej jest wiernym i super psem i dla dorosłych ale na Wiki skoczył i to dwa razy teraz ak przyjeżdżamy to pies musi być zamknięty......
A to akurat nie wina psa, ale właścicielki, która nie nauczyła go, jak ma się zachowywać w stosunku do dzieci.
Mój Piotrek wychowywał się z dużymi psami - dwoma bernardynami, które towarzyszyły mu od urodzenia. Potem przeprowadziliśmy się na swoje i jakiś czas nie było psa, ale od trzech lat jest z nami Ringo, kupiliśmy go jak miał 7 tygodni. Pies nigdy nie atakuje tylko dlatego, ze ma taką naturę, ale albo został źle wychowany, w złych warunkach, albo skrzywdzony wcześniej przez człowieka (częściej atakują psy, które długo były na uwięzi, w kojcu), albo sprowokowany, albo zwyczajnie uczony agresji.
Z naszym psem nie wychodzimy na spacer codziennie, ale codziennie niezależnie od tego czy spacer był czy nie, bawimy się z nim na podwórku, jest bieganie, ganianie, aportowanie, zabawa z jego zabawkami.
Ostatnia edycja: