reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako ciężarówki po raz drugi :)

reklama
Witam sie,
My juz po spacerze do parku i zakupach w Lidlu...
Teraz obiadek sie powoli robi.

Rysia gratuluje 100dniowki!
A co do rowera to kup taki zeby byl dobry na Szymka teraz, zreszta wymierzysz i zobaczysz. A o Monike sie nie martw bo moze jezdzic na biegowym dokad bedzie za mala na normalny. Zreszta nie mysle, ze bedzie z tym jakis problem.
Nasz biegowy jeszcze w uzyciu, mamy jakis normalny, ale nie wiem jaki rozmiar bo jeszcze nie probowalismy. Na wakacje do PL moze bedziemy kupowac normalny zeby Patryk z babcia mogl naginac na rowerach ;)

Sweety wspolczuje tego spania z poduszkami... Ja znowu budze sie w nocy co chwile bo mam noc na amen zatkany i zanim odetkam kroplami, wysmarklam kilka razy to schodzi... koszmar jakis.

IiM jak tam? Pisalas cos o zakladaniu cewnika podczas cc...ja tez tego sie boje, to bylo strasznie nie mile podczas porodu, a wyciaganie jeszcze gorsze, wrrrrrrrr!

U nas dlugi weekend trwa i moglby sie juz skonczyc bo sie pozabijamy ;-)

Co do kopniakow to tez przechodze teraz gehenne, na boku nie polezy zadnym bo maluch tak sie tlucze i wyciaga wszelkie konczyny, ze mm tylko lezy, patrzy, dotyka i nadziwic sie nie moze. Patryk tez wczoraj widzial i oczy zrobil wielkie ;-) A najbardziej nie lubie ruchow tam w dole..
 
hmm ja chyba nie miałam cewnika - nie pamietam, ale chyba musial być... a przecież mogli mi założyć jak już byłam znieczulona...

moja kuzynka to kiedyś prawie z krzesła spadła jak ją młody kopnął... silne te dzieciaczki... :-D
 
Czasami tak jest, że zakłądają cewnik jak już uśpią albo znieczulą. I też chyba bym tak wolała.
Wiecie, ja nie znoszę owłosienia łonowego....generalnie owłosienia gdziekolwiek. I wczoraj postanowiłam się ogolić tam na dole, jak to mam w zwyczaju...i qrcze...ciężka sprawa, zrobiłam to w zasadzie na ślepo:-), bo oczywiście przez brzuch już nic nie widzę. Następnym razem poproszę M, żeby mi pomógł.

Ollena
- te poduszki to w sumie ratują teraz mój kręgosłup, biodro i nerkę. Wolę to niż ból.
 
sweety ja stwierdzam ze jak gole sie na lezaco to jest masakra ale na stojaco, minuta i po problemie. Do takiej wprawy doszlam w ciazy z Patrykiem, ze teraz to pikus i mi to nie przeszkadza ;-)
No ja wlasnie nie wiem czemu ten cewnik wczesniej mi zalozyli...beznadziejna sprawa:/
 
No ja teraz w wannie sie tylko kapie, pod prysznicem nigdy wiec z lenstwa nie chcialo mi sie wstawac, ale nie da sie na lezaco stwierdzam ;-)))
 
Ja nie lubię wanny...no chyba że taką wieeelką, dwuosobową. Na codzień prysznic.

Idę zrobić sos do spaghetti...dzisiaj będzie po bolońsku.
 
Ostatnia edycja:
Hej!

Ullana
Trzymam kciuki i mam nadzieję, ze wszystko dobrze.
Rysica Gratuluje 100 dniówki, my też się właśnie rozglądamy za rowerkiem, ale biegowym narazie.

JA pamiętam jak się goliłam przed samym porodem to w łażience rzeż była, krew się lała strumieniami. Nie idzie mi to po omacku. Cewnik też pamietam nic przyjemnego.

Ja po drugim połówkowym prywatnym tym razem, wszystko ok. Potwierdzone jest chłopak. Jakiś duży bo już 630 gr, młody na tym etapie miał 430gr. Narazie ułożony miednicowo, ale na tym etapie ciąży to bez znaczenia jeszcze. Padam na ryj po pracy, wpadne póżniej.

A podczas porodu sn też jest cewnik?
 
reklama
Wiecie co Dziewczyny - tragedia z tym rowerkiem, Szymek usiadł, rowerek zmienił środek ciężkości z jednego koła na drugie, i Szymek dostał histerycznego ataku płaczu, tak się przestraszył. I już nie chciał znowu usiąść... Ale 16" jest zdecydowanie za duży. Nie sięga do ziemi. Brakuje 2-3 cm. A niestety tu u nas nie mieli 14', mieli 12" i dopiero 16". Tak myślałam, że 16" to będzie zdecydowanie za dużo jak na niego. Bo do pedałów dosięga, ale czuje się baaardzo niepewnie, bardzo. Jak usiadł na niego to bał się ruszyć wręcz... a co dopiero kawałek przejechać...

ehhh, w ogóle się zastanawiam czy w ogóle mu w tym roku rower kupować... Jak on taki strachliwy... On zawsze wszystkiego się boi co się wiąże z ruchem (rowerek biegowy, hulajnoga, teraz zwykły rowerek...) i nie wiem nawet, czy jakby mu się teraz kupiło, to czy by w ogóle odważył się wsiąść na rower do jesieni...

a poza tym u nas dziś tak fatalny wiart, że szok!!! Szymka dziś aż przewróciło!!!!!!!

Agula - rowerek biegowy polecam i podpisuję się pod nim rękami i nogami, polecam Kettler Speedy 12" - AktywnySmyk.pl - największy wybór rowerków biegowych w sieci! - my tam kupowaliśmy, dobra cena a jakość rowerka genialna!!!
My kupowaliśmy jak miał 2 lata 10" ale teraz żałuję, że 12" nie wzięłam... Teraz by dłużej pojeździł...
 
Ostatnia edycja:
Do góry