Iza-i-Melisa
Mama Melisy i ....
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2010
- Postów
- 1 004
czesc:-)
U nas tez fatalna ogoda, wczoraj sypal snieg, a dzisiaj pada non stop deszcz. kto by pomyslal, ze taka pogoda moze byc w Turcji...
Melisa ma katar, ale ostro sie kurujemy i ma nadzieje, ze szybko przejdzie. Musze poprosic mame zeby pogadala w Pl z pediatra i zapisala malej cos na odpornosc. Mozecie mi cos polecic?
Pajka - rob tak abys byla spokojna, Twoj spokoj jest najwazniejszy. Mojej tesciowej pierwsze dziecko zmarlow lozeczku, kobieta ma do tej pory ogromny uraz. Strasznie panikowala przy Melisie...biedna minelo grubo ponad 30 lat, a ona niegdy o tym nie zapomni i zawsze bedzie sie winic, ze czegos nie dopilnowala...
Torcik kupil moj maz, pyszne bylo:-))
Ullana co za debil z tego lekarza. Pisz skarge, bo jego podejscie bylo absolutnie karygodne. trzymam kciuki za Twoja szyjke, lez i nie mysl o kurzu:-)
Sweety tylko uwazaj zebys sie od synka nie zarazila. zreszta co ja gadam, moja tez zakatarzona i sama nie wiem jak sie nia opiekowac zeby sie nie zarazic. Dobrze, ze Piotrus jest juz duzy. Twoje obiady mnie rozbrajaja, ja mam jakiegos lenia kuchennego ostatnio, ale gdyby ktos mi zaserwowal taki obiadek, to bym byla wniebowzieta:-)
Ollenka - myslalas o wizycie u psychologa? Nie znam sie za bardzo, ale mi Twoje stany przypominaja troche problemy mojej przyjaciolki, ktora byla w depresji. Problemy w dogadaniu sie z mezem, chec jak najszybszego powrotu do PL ( w jej przypadku nierealna), brak zajecia itp. Na szczescie szybko z tego wyszla, ale poprosila o pomoc fachowca.
Martusia - jak tam frytki? przyjely sie hahaah. Fajnie, ze masz kucharzacego meza, moj to w kuchni jedynie pomaga zaladowac zmywarke:-) Zdjecie dzidziulka super:-)
Fioletowa glowa do gory, pewnie to jakies przesilenie. Zmeczenie staraniami itp. A ten cykl sieszcze sie nie skonczyl, moze akurat bedzie owocny!
Rysia, Jam gdzie jestescie?
Ja dzisiaj zrobilam dzien dbania o siebie - peeling, maseczka, henna i farba na wlosy. Trzeba jakos poprawic sobie nastroj, gdy pogoda dziala tak dolujaco.
U nas tez fatalna ogoda, wczoraj sypal snieg, a dzisiaj pada non stop deszcz. kto by pomyslal, ze taka pogoda moze byc w Turcji...
Melisa ma katar, ale ostro sie kurujemy i ma nadzieje, ze szybko przejdzie. Musze poprosic mame zeby pogadala w Pl z pediatra i zapisala malej cos na odpornosc. Mozecie mi cos polecic?
Pajka - rob tak abys byla spokojna, Twoj spokoj jest najwazniejszy. Mojej tesciowej pierwsze dziecko zmarlow lozeczku, kobieta ma do tej pory ogromny uraz. Strasznie panikowala przy Melisie...biedna minelo grubo ponad 30 lat, a ona niegdy o tym nie zapomni i zawsze bedzie sie winic, ze czegos nie dopilnowala...
Torcik kupil moj maz, pyszne bylo:-))
Ullana co za debil z tego lekarza. Pisz skarge, bo jego podejscie bylo absolutnie karygodne. trzymam kciuki za Twoja szyjke, lez i nie mysl o kurzu:-)
Sweety tylko uwazaj zebys sie od synka nie zarazila. zreszta co ja gadam, moja tez zakatarzona i sama nie wiem jak sie nia opiekowac zeby sie nie zarazic. Dobrze, ze Piotrus jest juz duzy. Twoje obiady mnie rozbrajaja, ja mam jakiegos lenia kuchennego ostatnio, ale gdyby ktos mi zaserwowal taki obiadek, to bym byla wniebowzieta:-)
Ollenka - myslalas o wizycie u psychologa? Nie znam sie za bardzo, ale mi Twoje stany przypominaja troche problemy mojej przyjaciolki, ktora byla w depresji. Problemy w dogadaniu sie z mezem, chec jak najszybszego powrotu do PL ( w jej przypadku nierealna), brak zajecia itp. Na szczescie szybko z tego wyszla, ale poprosila o pomoc fachowca.
Martusia - jak tam frytki? przyjely sie hahaah. Fajnie, ze masz kucharzacego meza, moj to w kuchni jedynie pomaga zaladowac zmywarke:-) Zdjecie dzidziulka super:-)
Fioletowa glowa do gory, pewnie to jakies przesilenie. Zmeczenie staraniami itp. A ten cykl sieszcze sie nie skonczyl, moze akurat bedzie owocny!
Rysia, Jam gdzie jestescie?
Ja dzisiaj zrobilam dzien dbania o siebie - peeling, maseczka, henna i farba na wlosy. Trzeba jakos poprawic sobie nastroj, gdy pogoda dziala tak dolujaco.