reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie jako ciężarówki po raz drugi :)

Ollena moze nie widziałaś bo robiły to dyskretnie nie każda kobieta się afiszuje na prawo i lewo, ze karmi...

Klaczek
no ja musialam też w staniku spac... bo sie nie dało...
 
reklama
ja zawsze wychodziłam po karmieniu :) wiedy wiedziałam, ze mam "spokoj" na 3 h, ale jak np bylismy w zoo czy na jakiejś wycieczce no to trzeba bylo... ale np jak jechałam do sklepu to tam byly pomieszczenia :) i z tego korzystałam...
 
Ja póki co dwa razy wyszłam z Moniką na spacerek i właśnie zaraz po karmieniu, nie wiem jak to będzie na dłużej wyjść... Jeszcze nad tym nie myślałam. Zobaczymy jak się Monisi wireguluje jedzonko, bo póki co portrafi zjeść w 20 minut i spać 3h a potrafi się budzić 5 minut po odłożeniu do łóżeczka i chciec znów drugiego cyca na kolejne 20 minut... Albo w ogóle potrafi wisieć na cycu/cycach po 2h z krótkimi przerwami, więc jakby mnie tak gdzieś na 2h uwięziła w sklepie czy coś to bym chyba skisła.....
Szymek po moim mleku potrafił się po 10 minutach na spacerze obudzić i drzeć w niebogłosy... a karmić nie mogłam na dworze, bo on potrafił się próbować przystawić po pół h i i tak nic nie zjadał - masakra z nim była.... Dopiero jak przeszedł na butlę to jakoś to nabrało "kształtów". Teraz jest inaczej :) a nawał już chyba poszedł, bo piersi są miękkie a jest w nich rzeka mleka, aż się Monika zakrztusiła jak jadła ;P

Dziś było tak, pobudka przed 8, jadła co chwilę od 8:00 do 10:00 z przerwami 10-20 minut między jedzeniami na małą drzemkę (chyba po 2 razy każą pierś zjadła), potem 10:00-12:00 spacer, spała do 13:30, jadła od 13:40 do 12:20 z obu piersi i spała do 16:30 i jadła od 16:30 do 17:15 bo przysnęła i ją musiałam budzić w trakcie ale zjadła z jednej piersi
i śpi do teraz, a powinna być już kąpana... i weź tu wprowadź rytm dnia u takiego maluszka co śpi jak ma być kąpany :-D
 
Rysia moja dzis usnela po dniu meki w upale i oibudzila sie przed sama kapiela wiec teraz na zlosc mi zrobi bo chcialam wyjsc a ona pewnie teraz impreze zacznie;)
A jak radzisz sobie z tym Moni wiszeniem na cycku i Szymkiem?Bo u nas byl ten problem jeszcze, ze Mia wisiala na cycku a Patryk cos chcial albo ja musialam mu dac obiad wtedy albo inna rzecza a najgorzej bylo jak chcial kupe;) no nie dalo sie za nic i nie bylo czasu na dlugie dojenie cyca przy drugim dziecku..
 
Ollena - teraz jest ze mną mąż, urlop wziął specjalnie, i on jest na zawołanie Szymka, potem przez 2 tyg urlop ma moja mama i będzie u nas nocować, a potem mój tata ma 3 tyg urlopu i u nas będzie :) a potem już myślę, że Monisia będzie miała to w miarę uregulowane...
 
Dzieki dziewczyny za slowa otuchy.... Ja po prostu mam takie odczucie, ze nie karmiac nie daje z siebie wszystkiego co moge dac temu macierzynstwu :-( Wiem, ze to moze przesadne podejscie, ale nie umiem sobie wybaczyc, strasznie mi z tym zle. Ja tez nie z tych co karmia publicznie, zawsze do auta na miescie z Aleksem, albo do drugiego pokoju u lub przy znajomych. A kolezanka cycki zawsze publicznie przy moim M i w ogole - masakra. ;)
Wszystko bym dala by móc karmic:((((( to takie cudowne uczucie:((

Rysica mój M nie dostal urlopu, w pierwszy dzien kiedy zostawalam sama z Maja i Aleksem byla u mnie siostra, a potem juz sama i jakos daje rade, a moj Aleks duzo mlodszy od Twojego Szymka, wiec na pewno dasz rade, ale jesli ktos moze u Ciebie byc to super:)
 
Rysia to fajnie masz zaplanowaną pomoc:) u mnie po urodzeniu Adrianka bedzie w domu M a potem na 2 tyg przyjedzie moja mama , ale głównie dlatego, zeby zajść się Adriankiem, zebym ja mogła poświęcić się Sebciowi, zeby nie czuł się odrzucony:-)

Aldo jak tam w ogóle dajesz radę?? jak Aleks reaguje na siostrę?niech Ci nie bedzie przykro wcale nie jestes gorsza :) bedzie dobrze
:tak:
 
reklama
Rysia Ale masz fajnie z taką pomocą. Ja nie za bardzo mogę na kogoś liczyć. Małż weżmie kilka dni wolnego i to by było na tyle. Dam radę, wyjścia nie ma. Mówisz, że karmienie to fajna rzecz:)Może i ja tak stwierdzę tym razem. Bo widzisz Aldo jak ktoś tak jak ty ma żal, ze nie moze karmić to dla mnie jest to coś niepojętego i myślę sobie, że musiałam wiele stracić nie karmiąc. Dla mnie to były tylko łzy, krew, węzyki poprzyklejane do piersi, strzykawki z mlekiem inne cuda. Koszmar.

Ollena Jak lot z takim maluchem? Zastanawiam się czy nie lecieć do Szczecina na jakiś czas, ale jak taki brzdąc znosi lot? Z Antkiem latałam najwcześniej jak miał 8miesięcy to już był bobas pełną gębą, więc luz.
 
Do góry