reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie i ich malenstwa 2009

reklama
Witam.

Moja Zuzia jest bezsmoczkowa i bezbutelkowa, więc z tym problemu nie ma. Cycka jeszcze poje, bo lubi :) Waga 14 kg, bo mi kilogram schudła przy okazji choroby. Wygląda teraz świetnie. Chudzinka się robi.
Zrobiła się mocno fochowata i awanturna, wymusza na każdym kroku.
 
Witam.

Moja Zuzia jest bezsmoczkowa i bezbutelkowa, więc z tym problemu nie ma. Cycka jeszcze poje, bo lubi :) Waga 14 kg, bo mi kilogram schudła przy okazji choroby. Wygląda teraz świetnie. Chudzinka się robi.
Zrobiła się mocno fochowata i awanturna, wymusza na każdym kroku.
u nas jest tak samo mala nie pije z butli ani nie ma smoczka a cyca wrecz uwielbia...
 
Szczęściary!!!!;-)
Milan smoczek i pije z butli:eek:, ale obiecałam sobie, że nad nim popracuje;-)
asienka dzięki za link, przestudiuje go :tak:
A i mam jeszcze jeden problem:-(
W czerwcu skończyłam karmić piersią i wciąż mam mleko:eek::szok:. Byłam u lekarza i powiedział, że nie jest to normalne i jak chce to mi przepisze tabletki na zatrzymanie laktacji:eek: jak chce??? :baffled: W ogóle ta rozmowa była jakaś dziwna, miałam wrażenie, że bardziej zależy mu na wciśnięciu mi jakiejkolwiek antykoncepcji:crazy: i mało co się nie zesr...ł:angry: przy tym. Wyszłam tak wkurzona z gabinetu, bo ja o cyckach a on o pigułkach i w końcu nic nie załatwiłam:-(
 
Witam.

Moja Zuzia jest bezsmoczkowa i bezbutelkowa, więc z tym problemu nie ma. Cycka jeszcze poje, bo lubi :) Waga 14 kg, bo mi kilogram schudła przy okazji choroby. Wygląda teraz świetnie. Chudzinka się robi.
Zrobiła się mocno fochowata i awanturna, wymusza na każdym kroku.

a powiedz mi reagujesz na jej awantury i histerie??? Milan identycznie:-( jak tylko nie daj boże coś nie jest po jego myśli to katastrofa!!!!!:eek: tak się drze, tak piszczy próbuje nie reagować na jego humorki, ale raz spotkałam sąsiadkę (emerytke zresztą) i mówi niby do Milana, (ale nutkę ironii w moją stronę wyczułam), że bardzo go słychać:baffled: na co ja jej odpowiadam, że słychać w końcu to dziecko, buzi mu nie zakleję:crazy: i tak mi trochę ciśnienie podniosła, bo cholera nie wiadomo co ona sobie mysli:baffled: jeszcze mi opiekę zwali na głowę:laugh2:
 
reklama
U nas Ania tak samo, jak coś jest nie po jej myśli, przetrzymuję ją i staram się nie reagować. Wydaje mi się, że to taki wiek chyba

asienka dokładnie, w tym wieku dzieciaki próbują nas na ile mogą sobie pozwolić. Staram się być konsekwentna (oprócz histerii smoczkowych:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:tu się nie da, albo i się da, ale mi serce sie kraje:zawstydzona/y:) nie reaguje na wymuszanie, fochy, rzucanie się po podłodze, awantury, ale na plucie, gryzienie juz muszę np ostatnio Milanowi właczyło się w nerwach bicie :angry:. Pogroziłam palcem "nunu" i teraz wystarczy, że na Niego spojrzę, to się wycofuje. A jak się zapomni i juz mnie uderzy, zobaczy moj wzrok to ściemnia, że chciał mnie połaskotać:-D:-D:-D

Zresztą jestem zdania, że dzieci rodzą się już z jakimś charakterem i tylko w kwestii rodziców czy je "zepsuja" bardziej
 
Do góry