reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie i ich malenstwa 2009

Witam.

Gratuluje pierwszych kroczków!

Zuzia ma zapalenie spojówek :(
Czy wasze maluszki bawią się już w piaskownicy. Zuzia czasem tak.

Pokaże wam moją małą:
 

Załączniki

  • DSC_0573.jpg
    DSC_0573.jpg
    55,8 KB · Wyświetleń: 38
  • DSC_0567.jpg
    DSC_0567.jpg
    11,4 KB · Wyświetleń: 37
Ostatnia edycja:
reklama
Babcia w wieku 34 lat????
Ja urodzilam synka w wieku 28 lat i 2 tygodni :-) Ja z mezem jestesmy po slubie ponad 5 lat ale jakos nigdy nie bylismy gotowi na dziecko - praca, studia i ciagle podrozowanie bylo dla nas wazniejsze. I bardzo sie ciesze, ze poczekalismy bo teraz cieszymy sie nasza pociecha bez zadnych wyrzutow ze nam "wolnosc" uciekla :tak:

my pobralismy w 2006 roku a Milan na swiat przyszedl w 2009;-) tez nie bylismy od razu gotowi na dziecko. troche zabrzmi to egoistycznie, ale chcielismy najpierw na siebie kasę tracic na wakacje, imprezy itd przy dziecku wiadomo wszystkiego sie sobie odmawia bo dzidzia najwazniejsza i nie jestem z tego powodu jakos specjalnie zasmucona;-) ciesze sie ze wyszło tak jak wyszło;-)ale teraz zauwazyłam ze moje zycie ma jakis sens:tak: wczesniej w domu było tak pusto a teraz Milana pełno i jego zabawek:tak:

no, no honda gratuluje pierwszych kroczkow!!!:-) tez nie moge sie doczekac :tak: no i przede wszystkim juz roczek leci czas przy tych pociechach:tak: Milan "zaraz" tez roczek naprawde nie podejrzewałam ze tak szybko mi zleci do jego pierwszych urodzin, miesiac za miesiacem ucieka:eek:
 
Witam.

Gratuluje pierwszych kroczków!

Zuzia ma zapalenie spojówek :(
Czy wasze maluszki bawią się już w piaskownicy. Zuzia czasem tak.

Pokaże wam moją małą:

no Zu bez porównania:-) baaardzo duza z niej pannica i jaka odstrzeloana;-) Mialn juz miał za sobą pierwszy raz w piaskownicy, ale oczyska robił jakby jakby piach pierwszy raz w zyciu widział:-):-):-):-D i o dziwo nie pchał do buzi:eek:

zapalenie spojówek przerabialismy juz dwa razy teraz póki co (tfu tfu) spokój i wiecie co??? zawsze wszedzie mówią zeby oczka przemywac przegotowana woda od zewnatrz do wewnątrz oka wacikiem i tak zawsze robiłam:tak: i wiecznie Milan miał cos z oczkami póżniej popieprzyłam nie dotykałam mu tych oczu w ogóle i od tej pory spokój :tak: hmmmm przypadek?? teraz juz normalnie reka cala buzie obmywam normalna woda:tak:
 
ojej, wacikiem? ja bym sie bala ze cos by moglo zostac mu w oku, mimo ze wacik mokry. ja tez myje Lukaszowi twarz reka lub namoczona sciereczka.

Zu jest fajna :-)
 
Ale Zu fajna i duża :) Ja przemywam wacikami ciepłą wodą, ale nie przegotowaną, tylko kranówką i Mariczce nic się nie dzieje
 
No i wprowadziłam dziś buraczka do diety Mariczki, aż trzęsła się jak spróbowała zupki :) jadła pełnymi łyżeczkami i ani kropla nie uciekała z buźki WOW!! A ja chyba mam pęknięty paluszek u nogi, leciałam do kuchni i przydzwoniłam nogą w rurę. Paluszek puchnie i boli....
 
No i wprowadziłam dziś buraczka do diety Mariczki, aż trzęsła się jak spróbowała zupki :) jadła pełnymi łyżeczkami i ani kropla nie uciekała z buźki WOW!! A ja chyba mam pęknięty paluszek u nogi, leciałam do kuchni i przydzwoniłam nogą w rurę. Paluszek puchnie i boli....

ooo my dzis tez buraczki z jabłkiem na obiad mielismy:-):tak: Milan tez uwielbia:tak:
a paluszek - jak to mowia "do wesela sie zagoi":tak::-D napewno:tak:
 
reklama
No mam nadzieję że się zagoi :) Stopa spuchnięta i fioletowa, ale dałam radę znieść wózek 4 piętra w dół i pojechać z Niunią na zakupy po tanie owocki i komplet body w promocji. Kupiłam też jogurciki dla niemowląt, może skusimy się za kilka dni na próbę
 
Do góry