Cześć babki
,
Aleście naskrobały, jak nie w lecie
.
Dzisiaj cały dzień buszowałyśmy z córą na świeżym powietrzu. Miałyśmy też inaugurację piaskownicy. Moja mała Szalona Głowa dostała świra na punkcie piachu. 1,5 godziny w nim spędziła
awunia przeczytałam o Twoim nieprzyzwoitym wyspaniu się i uświadomiłam sobie ze zgrozą, że ja się nie wyspałam porządnie od roku
I nie zapowiada się zmiana w tej materii przez następne kilka lat. Aaaaaa
Kochane mamuśki po raz pierwszy. Korzystajcie z przywileju spania ile wlezie. Autentycznie potem nie będzie przebacz
Ja nie chciałam słuchać i mam za swoje. W ciąży chodziłam nakręcona jak mały samochodzik zamiast się byczyć i w macierzyństwo miast wypoczęta za wszystkie czasy weszłam styrana
lucere piszesz doktorat? Super, też miałam w planach, ale jakoś się ostatnio coraz bardziej ta wizja oddala;-) A z jakiej dziedziny? Dłubania w glinie zazdraszczam nieustannie.
mamaktosia jak wizyta?
Niania współczuję. Mam nadzieję, że szyjka jednak przystopuje. Powiem Ci szczerze, że też się boję, że mi się skraca. Wizja leżenia podobnie jak Ciebie mnie przeraża
Pauletta, vici, mamaktosia mi też macica się już stawia. Trochę mnie uspokoiłyście, bo myślałam, że za wcześnie...W pierwszej ciąży pierwsze takie sztywności poczułam dopiero pod sam koniec, więc dla mnie to nowość na tym etapie. Mam tylko nadzieję, że to nie skracająca się szyjka, albo inne paskudztwo...
Jutro mam wizytę o 15. Trzymajcie kciuki proszę. Boję się jak zawsze strasznie...