reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Cześć dziewczyny :),

Zniknęłam, bo bawiłam u teściów na długim weekendzie. Dziękuję za słowa wsparcia :*
Nie dam rady nadrobić. Postaram się być na bieżąco, ale nie wiem jak wyjdzie, bo do roboty wróciłam i zapinkalam jak mały samochodzik, może energii już na forum nie styknąć.

U mnie nieco lipnie. Toxoplazmoza świeża, w toku, awidność nie pozostawiła w tej materii wątpliwości, do tego rosnące IgG i IgM dodatnie. Dostałam końskie dawki antybiotyków i czekam na amniopunkcję. Staram się być dobrej myśli, ale łatwo nie jest:no: Czasem mam wrażenie, że wyczerpałam swój limit szczęścia i czas dostać po dupie...:no:

winki, trzymaj się:-( Nie możesz uderzyć na izbę przyjęć? Nie mają tam czegoś na kształt ostrego dyżuru? Matko, straszna taka bezradność totalna. Przytulam baaardzo mocno i zaciskam kciuki za Was!
 
reklama
Wita serdecznie,

nieśmiało pragnę się przedstawić. Podczytuję Was od jakiegoś czasu, następną wizytę mam dopiero 16/05 mam nadzieję, że już będę słyszeć malutkie serduszko- i wtedy stanę się pełnoprawną grudnióweczką. W domu mamy już prawie 4-letnią córę, która ostatnimi czasy stwierdziła, że rodzeństwa jednak nie chce :szok: Ale do grudnia to pewnie jeszcze kilkanaście razy zmieni zdanie i w końcu będzie na tak :tak: Mhm mam taką nadzieję....

W tej ciąży czuje się o wiele gorzej, wszelkie zapachy do dla mnie męka, nie mówiąc że chodzę jak lunatyczka. Dziewczyny doceniajcie ciąże bezobjawowe, moja pierwsza też taka była:tak:

Pozdrawiam Was wszystkie !!!

 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny :)

Od dwóch dni zastanawiałam się na co mam ochotę. Wczoraj wybrałam się do sklepu i wkładałam po kolei, to na co mogłabym miec ochotę. Gdy doszłam do kasy to się przeraziłam. Same słodkie rzeczy. Dziś rano stwierdziłam że nie mam na to ochoty i znów wybrałam sie do sklepu i kupiłam sobie śledzie w śmietanie. To był strzał w 10. Tak pysznych śledzi już dawno nie jadłam, a może po prostu odkryłam to na co mam naprawdę ochotę.

Byłam dziś również na zakupach ciuchowych, kupiłam sobie spodnie w H&M dla mam i bluzeczkę w Solarze (nie ciążowa, ale przyjmie znaczne powiększenie brzucha).
A i zapisałam się w końcu do gina hehehe. Dzwoniłam do babki przez pół dnia, aż w końcu sie udało. Idę w czwartek na 13.30. W międzyczasie zadzwoniłam również do dwóch przychodni i w jednej chcieli mnie zapisac na sierpień a w drugiej zapisałam sie na 06 czerwca hahaha, a ja głupia myślałam, że jak powiem że jestem w 7 tygodniu to sie zlitują, ot naiwnośc. Zapisałam sie na czerwiec bo jeszcze nie wiem czy mi się babka ta z prywatnej wizyty spodoba. Nie znam tu lekarzy. Póki chodziłam na "przegląd techniczny" czekałam z wizytą na wyjazd w rodzinne strony, do mojego ulubionego gina. Szkoda że nie może prowadzic mojej ciąży.

Zaraz Was doczytam, bo jakoś nie miałam wcześniej weny i odpiszę jakby co :-)
 
hej dziewczyny.

Ja juz po wizycie u lekarza, 23 kwietnia miałam usg dowcipne :) Kuba miał 4mm. Następna wizyta za dwa tygodnie akurat przed dniem mamy :)

Nie było mnie długo, rzucałam palenie lepiej bez kija było nie podchodzić. Do tego przyplatał mi sie ból zębów, byłam dzisiaj u dentysty jednak nic mi nie pomógł bo ani rwać ani leczyc bez znieczulenia nie może. Powiedział że w razie silnego bólu wziąc apap i tyle.

Kochana, skąd ta pewnośc, że to będzie chłopak? Pewnie Ci sie marzy od dawna, tego Ci życzę!

Dziewczyny.
Ja juz nie daje rady. Przepraszam ,ale znikam na mam nadzieje troche z forum.
Wciaz krwawie. Dzis zdecydowanie mocniej i do tego zaczol mnie pobolewac brzuch. Mysle ,ze z moim bobikiem nie jest dobrze.
Te nerwy mnie wykoncza. nienawidze byc w ciazy w Szwecji.
Udalo mi sie wyszukac jakiegos ginekologa ,ktroy z lachy mnie w piatek przyjmie. Mam nadzieje ,ze doczekam w dwupaku do piatku.
Z tego co czytam w necie to moze byc poronienie ,krwiak ,odklejanie sie kosmowwki.A tutaj debile jakby nie brali nic zz tego pod uwage. Jak slysze ,ze jak zdrowa ciaza to sie utrzyma to mna trzesie.
Przepraszam was ale znikam. W piatek napisze co i jak.

Trzymaj się Winki w dwupaku i bądź mimo wszystko dobrej myśli. Może miałaś jednak jakiegoś krwiaka.

Cześć dziewczyny :),

Zniknęłam, bo bawiłam u teściów na długim weekendzie. Dziękuję za słowa wsparcia :*
Nie dam rady nadrobić. Postaram się być na bieżąco, ale nie wiem jak wyjdzie, bo do roboty wróciłam i zapinkalam jak mały samochodzik, może energii już na forum nie styknąć.

U mnie nieco lipnie. Toxoplazmoza świeża, w toku, awidność nie pozostawiła w tej materii wątpliwości, do tego rosnące IgG i IgM dodatnie. Dostałam końskie dawki antybiotyków i czekam na amniopunkcję. Staram się być dobrej myśli, ale łatwo nie jest:no: Czasem mam wrażenie, że wyczerpałam swój limit szczęścia i czas dostać po dupie...:no:

winki, trzymaj się:-( Nie możesz uderzyć na izbę przyjęć? Nie mają tam czegoś na kształt ostrego dyżuru? Matko, straszna taka bezradność totalna. Przytulam baaardzo mocno i zaciskam kciuki za Was!

Aia - z tą toxo to jakiś koszmar. Ja to jestem taka panikara, że zanim usiądę na działce to sie rozglądam, czy banda kotów od sąsiada nie zrobiła sobie gdzieś u mnie toalety. Ponoc takie dzikusy najczęściej przenoszą tą chorobę. Mój sąsiad dokarmia chyba z 13 kotów i tylko patrzec jak będą nowe. Koszmar !!!
Jak byłam na innym forum - w poprzedniej ciąży, to laska też miała świeżą Toxoplazmozę i dzidzia urodziła sie zdrowa. Tabsy pomogły. U Ciebie też tak będzie. Trzymam kciuki.
 
Ostatnia edycja:
Jus a ty juz po imieniu mówisz do kruszynki.

Aia a kiedy te tabsy? I jakies winiki bedziesz miala na nowo po tabsach?
Ja mam zrobic tn toxo po 20maja.

Woman witaj.pracujesz gdzies?

Kmb he to sie nasmialam z twoich zakupow wszelakich zakonczonych sledziami. Ale w koncu trafilas,he. Ja osobiscie nigdy nie cierpialam sledzi.
 
Winki trzymam mega kciuki za Was, przesylam cieple mysli.

Pauletta wiem jak to jest z hustawka nastrojow, najpierw czlowiek sie smieje, a potem przechodzi w placz, a potem odwrotnie, ale musimy sobie jakos radzic, piers i brzuszki do przodu :).

Aia trzymam kciuki mega i wierze, ze bedzie dobrze. Nas wiele razy los doswiadczal, ale zawsze wiara czynila cuda i wsparcie meza.

Woman83 witaj :-)
 
A ja wrocilam z ostatnich zajęc pole dance... Fajnie było, ale dużo kręcenia sie to raczej nie jest to co mi w tej chwili potrzebne. Mam nadzieje że za rok albo więcej znow bede chodzić :)
Choc troche mi szkoda, bo zawsze jak ktos poprowadzi rozgrzewke, pokaze co można zrobić to jakos łatwiej zabrać sie za cwiczenia. Teraz pozostaje mi podejmowac proby rozciagania sie w domu w te lepsze dni :)

a wy chodzicie na jakies zajecia sportowe?
 
Ostatnia edycja:
Jus a ty juz po imieniu mówisz do kruszynki.

Ja tak po cichu liczę że syn bedzie dwie córki w końcu w domu. Mój połówek tez syna by chciał a dziewczyny doszły do wniosku że trzecia siostra im nie potrzebna bo sie bedą o zabawki kłócić :)

A ja mówie że nie ważne co bedzie chłopiec czy dziewczynka ważne aby było zdrowe. :) No ale na Kube czekam 7 lat, moja młodsza córka tuż przed porodem (na usg) była Jakubem i ważyła 3800. A po prododzie wyszła Klaudia z 4850 :D:D

Moja starsza córka tez lekki bunt przeszła bo jak sie dowiedziała że jestem w ciązy chodziła obrażona na cały swiat ze trzy tygodnie. Teraz jej troche przeszło bo ma komunie za dwa tygodnie wiec juz tylko tym żyje.
 
Witam z rana.Ja już po małym śniadanku i właśnie postawiłam wodę na kawkę malutką rozpuszczalną.U Nas niby ciepło ale jakaś szaruga za oknem się zrobiła i chyba w nocy popadało.
jus20sto to życzę Ci aby tym razem wyszedł Kubuś Twój wyczekany wymarzony synek:tak: Ja po cichutku marzę o córeczce ale jak będzie synuś to też fajnie ważne aby było zdrowe maleństwo.
lucere ja mam zajęcia sportowe jak biegam pod blokiem za synkiem który jezdzi na rowerku a raczej mi ucieka na ulicę:-D

Wiecie co mi już mdłości,wymioty przeszły na dzień dzisiejszy może dlatego że to już blisko jest ten drugi trymestr.Jedynie mam dalej piersi opuchnięte i bolące strasznie.Bóle brzuszka też minęły po tym Relanium.
I jem coraz więcej i więcej mam zachcianek typu serki,jogurciki,kefirki bo wcześniej nie miałam tak.
 
reklama
Cześć dziewczyny

A ja dzisiaj nie mogę się zwleć z łóżka. Od dawna tak dobrze nie spałam.Dzisiaj ciekawy dzień, o 11 angielski, wieczorem próba mojego zespołu. Co do sportów przedtem bardzo dużo pływałam i biegałam, ale teraz już nie jakoś wole uważać.Dzisiaj pogoda średnia, pod chmurą ale może się wypogodzi.
Winki mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki za was!!!
Woman83- witamy serdecznie.
A co do moich zachcianek- pomarancze na pierwszym miejscu:.
 
Do góry