...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

[-Aia-]

Mamuska hahahaha, no, roczniak to dzidzia jeszcze całkiem Pamiętam, jak rok temu, gdy w ciąży chodziłam i sierpniówki pisały o swoich Bąbelkach- "starszakach", to też przekonana byłam, że rok z hakiem to już taaaaki duży mały człowiek i w dużej mierze samodzielny. A tu zupełnie na odwrót. To maleństwo, które potrzebuje mamy na każdym kroku. Serce mi się kroi, że będę musiała jej tego czasu uczknąć, jak synuś na świat przyjdzie...Ale, taka kolej rzeczy. Pod tym względem różnice rzędu 5 lat + są faktycznie bardziej komfortowe, bo wtedy rzeczywiście można stwierdzić, że to starsze już odchowane:-) A tak trzeba się będzie rozdwoić

magda współczuję...Wywalone węzły są paskudne. Też tak mam przy każdej infekcji...Czosnek, ciepła herbata, i się grzej. Mam nadzieję, że przejdzie bez baterii leków.

Muszę zapamiętać ten czosnek w nosie. To, że czyni cuda to wiem nie od dziś, bo zawsze się nim kuruję, ale, że wziewnie też - super

 

[lucere]

tiluchna, Aia - moja mama ma sokowirówke więc w sezonie jesiennym jak byłam mała zawsze robiła nam ten sok i ganiała po domu żebysmy wypiły (ja i siostry), że tez wtedy tego nei doceniałam... I dostałam jeszcze od niej sok pomidorowy żebym tylko potasu w tabletkach nie brała
A ja sie przymierzam do kupienia Thermomixa i tam jest sokowirówka wiec bede sobie i dzidzi w domu też robić soczki

Mamuśka - a szyszki sie robi szybko i bezboleśnie (o ile sie nie oparzysz) więc polecam!

 

[vici]

Witam i ja :-)
lucere fajnie,ze mama sama nie wie dlaczego ale najwazniejsze,ze "refolmowalna" bo niestety nie kazda taka jest.A soczek wlasnej roboty musial byc pycha ,robilyscie tez na zapas??Przepis szyskowy sobie zapisalam bo nie znalam
Marika no oby juz zostala dziwczynka :-) Kiedy maz wraca do domu czy to jakas dluzsza rozlaka jeszcze was czeka?I gdzie wybyl jesli mozna wiedziec,przyjezdza do was??
mamaktosia oby przeszlo i sie bardziej nie rozwinelo
tiluchna widze,ze musisz liste odswierzyc bo juz nie pamietasz co masz ;-)
Ag KrK wykorzystaj meza jak jest w domu i nienudzenia sie zycze
Aia gratki chodzenia u mlodej i zebolkow.U nas 4 byly najgorsze bo reszty nie odczulismy.Przewijak fajna sprawa dobrze,ze sie udalo kupic jeszcze sie przyda
Magda zdrowka zycze
Mamuska widze porady sa przydatne i super

Ja juz poprasowalam wszystko co bylo,praniesie kreci ,obiad machniety jeszcze zupe musze nastawic ale nie wiem jaka Wczoraj sufit u mlodego zrobilismy a dzis panele pojda w ruch i moze na weeckend Victor "wroci" doswojego pokoju.

 

[lucere]

vici - ja zrobiłam wczoraj zupke buraczkowa, mniam! bardzo lubie buraki a teraz sa świeżutkie.
Soku na zapas nie robiłysmy bo.. hmm... w sumie wyszedł ogromny gar ponad 5 litrowy, ale dla nas 2 litry, dla siostry 2, dla rodziców troche i nie zostało nic Tak jest zawsze... Zreszta szczerze mówiąc nie wiem jak go można przechowywać. Bo w lodówce to do 2, max 3 dni, a czy sie da zapasteryzować... nie mam pojecia

 

[MamUśKaaa88]

Aia no i na pewno na początku będzie ciężko, ale dzielna z Ciebie Dziewczyna, dasz radę, a potem dwójeczka odchowanych dzieciaczków będzie Ja zawszze też chciałam drugie dzieciątko szybko, no ale zobaczymy jak wyjdzie (mój M się śmieje, że jeszcze nie mam jednego, a już o drugim myślę )
vici widzę, że Ty od rana musisz być na nogach, bo to dopiero 11 a Ty już tyle rzeczy zrobiłaś Ja zdążyłam jedynie pomidorówkę zrobić
Baśka trzymamy za Ciebie kciuki!

 

[vici]

lucere ja mam problem bo Victor nie wszystkie zupy mi je...a to glownie dla niego i siebie robie.Chyba na pomidorowej sie skonczy bo to i rosol z roznymi dodatkami zawsze zje tylko nudno to samo wciaz gotowac.Soku duzo wyszlo ale widze rozdzielenie tez wiec naprawde nie ma przechowywac swoja droga tez nie wiem jak
Mamuska ja wstaje po 6 w tygodniu.Mlodego do szkoly,kanapki chlopaka robie i co 2 dzien ide z nim bo chleb odrazu kupuje a kolo szkoly sklep jest .W weeckendy mam labe i spie ile moge choc rzadko wychodzi to dluzej niz do 8 ostatnio...No i w poludnie Victor wraca to wolalabym by bylo porobione jak juz w domu jest ,choc ostatnio za duzo pracy jest i robie tez jak juz on wraca.Troche sie bawi,jemy i lekcje odrabia a ja lukam i sprawdzam.Potem juz ozno jest i trzeba szykowac obiad dla meza...

 

[MamUśKaaa88]

vici no własnie z moim M ostatnio gadaliśmy, że człowiek jak ma dzieci to się już prędko nie wyśpi a my sobie lubimy pospać

 

[-Aia-]

vici no własnie z moim M ostatnio gadaliśmy, że człowiek jak ma dzieci to się już prędko nie wyśpi a my sobie lubimy pospać

Oj, tak, o tym jednym faktycznie można zapomnieć przez pierwsze lata;-) Pal licho wstawanie w nocy, ale rano dzieciaki też raczej budzą się wcześniej niż później. No, ale zawsze można pokombinować z wysypianiem się na zakładkę Przy jednym Bąblu to jeszcze całkiem realne:-)
Co do dwójki z małą różnicą wieku. U nas było tak samo, jeszcze córa na świat nie przyszła, a ja już planowałam drugie I stało się szybciej niż przypuszczaliśmy;-)

 

[MamUśKaaa88]

Aia heh no właśnie bo w sumie będzie rok i 4 miesiące różnicy ? Moja przyjaciółka tylko skończyła karmić, raz dostała @ i też jej się udało od razu zajść w ciążę A karmiłaś?

 

[tiluchna]

no to widze, ze nie tylko ja mam ten problem

Aia - Gratuluje pierwszych kroczkow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i wiem co masz na mysli z przewijakiem-komoda

ja tez chcialam i przy pierwszym i przy drugim.. ale jakos sie nie zlozylo
i teraz cieszylam sie jak dziecko
i z kolyski ktora mam pierwszy raz i z tego przewijaka

ja po prostu wiem ze juz nigdy nie bede miala tej mozliwosci zakupu wiec pozwalam sobie na rzeczy ktorych jeszcze nie mialam choc chcialam ostatnia szansa

Magda_88 - ojej, bol gardla to jest cos strasznego:-( zdrowenka! a ja wlasnie na gardlo nie polecalabym nic goracego bo bakterie sie rozwijaja w cieple i moze byc z tego klops

duzo plynow - zwykla wode z cytryna nawet z lodem

Mamuska - skladzik to slowo ktorego potrzebowalam u nas w zlozonej kolysce sa maskotki, wanienka, materac, przewijak, kubel na pieluchy itd itd

tez mam nadzieje do konca pazdziernika miec wszystko na tip top - a jak wyjdzie zobczymy

co do malej roznicy - no u mnie jest 2 lata - i fakt pierwszy rok byl mega ciezki, kolejny.. tez ciezki.. dopiero w sumie jak Piotrula zaczal sie komunikowac slownie i zrozumiale - popepszylo sie bo Olivia znalazla kompana do zabawy.. ale nie ukrywam pierwsze 2 lata daly mi w kosc baaaaaaaaaaardzo
natomiast nigdy nie zalowalam! i teraz jak na nich patrze
chociaz sie piora i kloca to stoja za soba murem - i jak idziemy na spacer to za raczki sie trzymaja
i zawsze na obrazkach sa oboje Olivia listy pisze, ze Piotrus to jej najlepszy kolega i kocha go bardzo itd.
dbaja o siebie, dziela sie i zawsze jedno o drugim mysli

to jest piekne