reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Magda a to długo już na zwolnieniu jesteś? Ja póki co 3 tyg, ale jest ok. Jeszcze nie świruję, a bardzo się tego bałam ;) Jak gardło? Lepiej trochę?
Ag KrK ja się nie mogę doczekać grudnia, ale to raczej ze względu na narodziny Malucha, bo mam termin na święta (23 grudnia), więc pewnie dlatego tak czekam, a o samych świętach nie myślę, bo nawet nie wiem gdzie wtedy będę, może w szpitalu ;)
Co do mandarynek to pewnie ostrożnie, bo cytrusy podobno uczulające są
 
reklama
Mamuśka to faktycznie możesz mieć prezent pod choinkę:-D mi wypada na Mikołajki:-) ja od zawsze miałam hopla na punkcie świąt, uwielbiam je, same przygotowania, pieczenie, rodzinne spotkania.. rozmarzyłam się :-p
 
Magda - chyba kazda z nas o tym juz marzy:tak:

Ag-Krk - ale Ci powiedzial:-D:-D bo pozniej mu sie odechce;-)
ojjj po porodzie szybko sie przekona ze moze jednak przerwo chocby roczna to bylby fajny pomysl:-D:-D

mandarynki - to tak nie bardzo bo cytrusy uczulaja i sa bardzo pryskane - a same w sobie nie maja za duzo wartosci:sorry2:

trzeba uwazac tez na gruszki - choc sa polecane - dla niektorych maluszkow sa za ciezkie
 
Mamuśka miałam problem z torbielą, która rosła na jajniku i dostałam zwolnienie jakoś w 4 miesiącu. Do tego ciągłe wymioty, bo mam refluks, plamienie, jakieś infekcje, bakterie w moczu i cała parada atrakcji :) Umieram już! A tak chciałam wrócić po miesiącu do pracy, niestety się nie udało :/ A gardło nie za dobrze :/
 
Ag KrK nooo, ale atmosferę świąteczną też lubię ;)
Tiluchna no ja to się nie mogę doczekać, ale tego, zeby Maleństwo już było z nami, a ciąży samej w sobie to nie mam jakoś dość ;) (póki co ;D)
Magda to współczuję... ale pomlyśl, że już bliżej niż dalej ;)
 
WItam
Dziś pół dnia praktycznie nie jadałam, nie miałam kiedy, byłam w mieście. Dopiero obiad o 16. Później myślałam, że go zwrócę. Zasnęłam. Leżałam 2 godziny. Teraz potwornie mnie żołądek boli .
Mamaktosia współczuje, tyle nerwów, dobrze, ze to fałszywy alarm i tylko zatrucie, 3 maj się
Tiluchna oj ja to jakoś nie wierzę do końca w dziewczynkę, 25.10 kolejne usg, zobaczymy czy nic tam nie wrosło pomiędzy nózkami
Aia ja tkwię w takim stanie od połowy maja. Ślubny wraca pod koniec tego miesiąca, a dziś go pytali czy chce do świąt zostać
:angry:, o co to to nie. SUper jest taka komoda z przewijakiem.
A u ciebie taki maluch w domu, no szok, mój był do 2,5 roczku taki wredny i wymagający, ze ne miałam chwili, zeby usiaść. ALe już jst odchowany i jest ok. JA to ciebie podziwiam, taki maluch, ciąża i ty sama.
A jak ty dajesz sobie rade z ne noszeniem go ??
MAgda88
duzo zdrówka
Mamuśka 88 okażę się za 3 miesiące czy będzie parka, trudno mi w to uwierzyć ;-) A jeszcze wszyscy w około a u jednych to całą ciąża dziewczynka a urodził się chłopiec, nawet pani w sklepie :confused:

Lucere
sok pomidorowy powiadasz, moze spróbuje pić go regularnie
Vici za miesiąc USG i się okaże, czy nic nie urosło miedzy nóżkami. Mąż jest w Norwegi od samego początku ciąży, ja wylądowałam w szpitalu, a on następnego dnia z rana wyjeżdżał, w połowie maja. Był 5 dni w lipcu i 7 dni w sierpniu, wraca z końcem tego miesiąca i już z nami zostanie. Czeka go remont korytarza, który i tak jest już częściowo rozebrany. Mam nadzieję, ze z wszystkim się wyrobimy, a dzidzia dotrwa do stycznia. Najchętniej cały grudzień leżałabym i czekała do stycznia żeby skurczy ne wywołać. Ale z synkeim złapały mnie podczas snu. Pierwsze 2 tyg przed terminem a drugie tydzień przed terminem i to juz był poród
Ag-Krk twój mąż całkiem dobrze mówi, teraz się przemęczycie i będzie spokój. U mnie będzie 5,5 roku różnicy, synek taki samodzielny a tu znowu pakowanie się w pieluchy :-D. I tak mąż mnie namówił, ja chciałam po 30tce to by było 10 lat różnicy
 
Ag - KrK 89 ja przed ciążą uwielbiałam mandarynki, mogłam hurtowo jeść, a w ciąży patrzeć nie mogę, od samego zapachu mnie mdli:-( Mam nadzieję,że wstręt minie:-) A święta jak najbardziej wskazane:tak:

Marika30708 też tak mam, jak cały dzień nic nie jem, a potem coś dziabnę, żołądek się buntuje i wtedy doceniam regularne jedzenie posiłków:tak:

Magda_88 obyś długo nie musiała go testować:tak:

Już jestem po ploteczkach:-) Fajnie tak spędzić dzień, ale padam już;-) Będzie się super spało :-)

Dobrej nocy :tak:
 
Aga KrK ja pamietam jak urodzilam synka ,karmilam piersia no o zjadlam sobie mandarynke...Masakra pozniej byla...Napisze tak wprost:"jedna wielka sraczka".Jakie rozwolnienie maluchowi zafundowalam..masakra.Takze nie polecam ;-)
 
reklama
Hej..
Przepraszam za nieobecnsc ale u mnie zawsze cos...moja mala od 3 dni ma mega roizwolnienie dzis 4 dzien.wczoraj pojechalam zx nia do szpitala i wrocilam prawie 22:wściekła/y: i to bez niczego :wściekła/y: mala sie nie odwadnia jest fit wiec jest ok...jakby sie odwadniala to do swojego dzieciecego lekarza lub na szpital:no: ehhh mam tylko nadzieje ze bedzie dobrze....
Ja juyz zdrowa wiec choc jedna pozytywna wiadomosc....:happy2:
Dziekuje za mile komentarze:-)


Baskatrzymam mocno za ciebie kciuki !!!!!!!!

vici dziekuje za zyczenia wierzyc sie nie chce ze juz tyle zlecialo:happy2:

Widze bezsennosc na forum ja mam podobnie jak Aia w pierwszej ciazy tez mi dokuczalo a teraz jak padne wieczorem moge spac do rana bez ruchu no chyba ze mala mnie obudzi lub malenka w brzuszku....:happy2:

Dziewczyny mam dla was pocieszenie ja mam juz ponad 90kg na wadze ale sie nie przejmuje bo wiem ze jak sie zapre to strace:-D

niezapominajkaprzykre to co spotkalo ta dziewczyne....ehhh coraz wiecej sie o tym slyszy:no:

aiamoja ostatnio ubranka oglada dzis sciaglam jej pajaca poi nocy wziela go i oglaala obrazki z takim zchwytem ze szok...dzieci zaskakuja:happy2:

mamaktosia ta reklama jest swietna bynajmniej jak dla mnie...tez przykula moja uwage:-D
Ale sie strachu kobito pewnie najadlas...dobrze ze jest ok.

Co do suplementow to ja biore witaminy i magnez ale to tak bo mi lekarka oolecila a normalnie to ja nic nie biore bo nienawidze lekow...

Co do malej roznicy wieku to u mnie to samo bedzie...boje sie i to przeokropnie bo jestem sama nie mam tu rodziny i pomocy tylko sis ktora pracuje wiec pocieszam si ze ona tu jest i choc wieczorem pomoze i to ze muse to przxezyc bo innego wyjscia nied mam...muszxe dac rasde....


Ja bede uwazac na to co jem ale to przez to ze mala misla straszne kolki i juz mi to przed oczami sie pojawia jak to bedzie coc ciagle wsmawiam sobie tzn probuje ze bedzie lepiej bo pierwsza jest ur miesiac szybciej i inaczej to bylo..moja kol ma miesieczna corke i je kebab z sosem czosnkowym i karmi wylacznie piersia a malej nic nie jest...wiec dziecko dziecku nie rowne...


No wlasnie a jak ze sw przygotowujecie co sie da juz przed czy idziecie normalnym tokiem tzn np jedzenie edziecie robic predzej i zamrazac? I jak przygotowujecie sie do tego co bedzie po porodzie robicie jakies zapasy czegos czy np jedzenie predzej i mrozicie by potem byly szybkie obiady? Pytam bo duzo czytam ze tak latwiej ja w pierwszej ciazy tego nie wyprobowalam bo szybko i niespodziewanie urodzilam i nie wiem czy szxykowac sie teraz jakos specjalnie...

Ide napic sie mleka bo mam mega zgage a jutro ciezki dzien bede probowac dostac si dfo lekrza malej bo jest masakra:-( ma tak odparzona pupe ze sied myc nie chciala dac:-( plakalam razem z nia i biegunka dalej ni ustepujed a rano myslalam ze bedie lepiej...


Pisalam posta caly dzien i sie wkoncu udalo:-)
 
Do góry