reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Cześć babeczki :),

Wróciłam :-)! Nasz mini urlop na Mazurach udał się wyśmienicie. Było naprawdę super, tylko zdecydowanie za krótko:no: Przez te 7 dni człowiek zdąży się jedynie rozkręcić i rozochocić i już wracać trzeba...Za rok obiecaliśmy sobie wypadamy na dłużej, 2 tyg. to absolutne minimum, szczególnie z dzieciakami, kiedy część "użytkowa" dnia schodzi na drzemki i trzeba ten czas między niemi tylko wykorzystywać.

Anneczka super, że będziecie w pełni u siebie. Ja bym z rodzicami nie wyżyła pod jednym dachem teraz, ani ze swoimi, ani tym bardziej z teściami. Na samą myśl dzielenia np. kuchni włos mi się na ciele jeży :szok: Jasne, że jakby wyjścia nie było, to zagryzłoby się zębiska i jakoś pociągnęło, ale co na swoim to na swoim. Małe, ciasne, ale własne i to najważniejsze!
My teraz mieszkamy na 42 metrach bez balkonu z niemałym psem i jest spoko, mam nadzieję, że jak zjawi się Mateusz, też tak będzie :tak: Moi rodzice z naszą dwójką na 30 m mieszkali bardzo długo i dobrze wspominają, są naprawdę ważniejsze rzeczy niż metraż;-) To nie on jest kluczem do szczęścia rodzinnego! Trzymam kciuki!

cosiek ja do Arki generalnie mam słabość. A podlinkowaną pisoenkę bardzo lubię od dawien dawna. Od kiedy jestem mamą jedynie wzrusza mnie zdecydowanie silniej;-)

Mamuśka jej, jak zazdraszczam Mazur...Niby świeżo wróciłam, ale znowu bym wybyła ani myśląc:tak: A gdzie jedziecie?
 
reklama
mała miejscowość koło Szczytna - Dąbrowa. Znajomi mają domek, więc większą ekipą ruszamy :) szkoda tyylko, że pogoda się psuje, bo u mnie pada od wczoraj ;/
 
Cześć dziewczęta,
A dleczgo taka cisza tu u nas jest?! Normalnie w szoku jestem, jeszcze się z takim wątkiem nie spotkałam na BB, żeby w środku ciąży tak wymiotło wszystkich i takie puchy były :szok: U nas na sierpniówkach większy ruch na ogólnym, a dzieciaki roczne mamy i generalnie sporo się wykruszyło przez tych kilkanaście miesięcy.
Coś mnie ominęło jak się urlopowałam?

mała miejscowość koło Szczytna - Dąbrowa. Znajomi mają domek, więc większą ekipą ruszamy :) szkoda tyylko, że pogoda się psuje, bo u mnie pada od wczoraj ;/

Spoko, spoko od jutra ma być lepiej, a weekend piękny zapowiadają :-D!
 
cisza jak makiem zasiał :-)
Też liczę na ładny weekend, bo jadzimy do Elbląga i wyskoczymy pewnie w niedziele nad morze

Aia, chyba nic Cię nie ominęło :)
 
No cisza, cisza:) Zerkam ciągle na forum, a tu wpisów brak. Dziewczyny widocznie zajęte lub pochłonięte obowiązkami:-)
Ja już nie mogę się doczekać wtorku. Mam usg 4D, a w czwartek wizytę więc przyszły tydzień napięty. Kupiłam kilka rzeczy dla małej. Używane, ale śliczne i nie zniszczone pajace. Jestem zadowolona i mężowi się podobają:tak:Od września planujemy zakupy na całego, bo teraz robią nam tę nieszczęsną kuchnię. A to nie lada koszty.
 
Dzięki dziewczyny za odzew, myślałam, że może coś mi umknęło w związku z życiem forum i gdzieś czmychnęłyście, ale rozumiem, że to sezon ogórkowy i tyle ;-)

mb89 ja uwielbiam szmateksy i dla mojej córci właściwie całą wyprawkę ubrankową skompletowałam z używek. Żeby nie było naprawdę świetnych gatunkowo, firmówek, a kasa śmieszna...Po stokroć wolę kupić ledwie używaną wysokogatunkową rzecz niż badziew w dyskoncie np, ale to takie moje zboczenie trochę:-p Teraz też ma ciuszki używane głównie. Synek będzie po siostrze nosił, więc póki co nie szaleję z mini rozmiarami.
A USG 4D piękna pamiątką będzie:-D

Zazdroszczę planów wyjazdowych, my siedzimy w mieście, będziemy mieli gości. Liczę przynajmniej na pogodę i jakieś fajne wyskoki, do zoo, albo parków.
 
Aia ja kupiłam 3 paczki ubranek na Allegro + dostałam od sąsiadki i przyjaciółki. Nowych ubranek będzie niewiele i to głównie na pierwsze dni.

Czuję się coraz lepiej, a wyniki coraz gorsze. I o co tu chodzi? Hemoglobina i hematokryt wciąż w dół mimo diety i żelaza w tabletkach, neutrofile wciąż za wysokie, a limfocyty tym razem poniżej normy. Większość na granicy normy. Mocz ok, tylko ph znowu wzrosło do 7 i ciężar właściwy wciąż za mały. A tak dobrze się czuję! W poniedziałek wizyta, zobaczymy co powie doktorek.
 
Dzięki dziewczyny za odzew, myślałam, że może coś mi umknęło w związku z życiem forum i gdzieś czmychnęłyście, ale rozumiem, że to sezon ogórkowy i tyle ;-)

haha, dokładnie, kisimy ogóry :-D swoją drogą u mnie w tym roku licho z przetworami. Tylko dżem truskawkowy zrobiłam

Magda, też mam lekkie siuśki, już od dłuższego czasu, ale nie wiem co jest przyczyną. Może uroki ciąży :-)
Sprawdź sobie ile masz żelaza w żelazie. Bo na rynku jest wiele suplementów, a w wielu tego żelaza jest bardzo niewiele. Może lekarz niech poleci Ci inne tabletki
 
reklama
Oregano mam żelazo na receptę, które jest bardzo dobrze przyswajalne. Moja mama ostatnio miała anemię i po opakowaniu jej przeszło. Ja mam dietę i tabletki od 3 tyg. a wciąż spada. Podobno jak zacznie spadać w ciąży, to już ciężko nad tym zapanować. Moja przyjaciółka mimo cudowania z tym żelazem już do końca ciąży miała coraz większy problem.
 
Do góry