Natalka ma wadę wrodzoną prawej stopki (stopa końsko-szpotawa), od ułożenia w brzuszku. Nie jest to duża wada, bo patrząc po zdjęciach w necie, to ona ma niewiele. Ale im większa tym bardziej to widoczne, coraz bardziej mi tą stopkę wykrzywia do środka.. :-( Ale sam lekarz mi powiedział, że jest to małe zniekształcenie. Wygląda tak jak załączyłam w załączniku (zdjęcie z internetu), wrzucę jej zdjęcie, ale jak da sobie zrobić. Choć Mała jeszcze przykurcza paluszki i wygina stopę jak baletnica. Jak byłyśmy u ortopedy na pierwszej wizycie, powiedział masować.. Ale co to daje, jak dziecko nieświadomie wykrzywia tą nóżkę, i nie wie, że nie wolno tak robić. Na takie coś zakładają gips na kilka tygodni, zmieniany co tydzień. Staram się dostać do tego lekarza, ale nawet tam dodzwonić się nie mogę.. MASAKRA.. Nasza służba zdrowia, niech ich szlag wszystkich. Razem z tą doktorką, która zmarnowała moje 3 tygodnie czasu czekania, jestem taka zła, bo im wcześniej tym lepiej, póki ona leży, jest lekarzem, to jak mogła mnie BŁĘDNIE skierować !? no jak !? a pytałam dwa razy czy aby nie do ortopedycznej poradnie to ta dalej mi wciskała, że do chirurga.. nosz *****.. Widać lepiej kurde sama się znam niż ona.. a milion lat praktyki ma.. I ciekawe ile znów będę czekać, jak do maja to ja dziękuję, pójdę prywatnie.