reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Witam się powalentynkowo:)
Jednak Mała z nami nie pojechala. Okropnie plakala po szczepieniu i nie chciałam jej brać, lepiej odpoczela. A mnie też wziela @ w walentynki. Pierwsza po porodzie. Prawdziwie "czerwone" walentynki :D do tego się pochorowalam chyba jakas grypka jelitowa.. masakra.. słabo mi, głowa, miesnie bola, zimne dreszcze i brak apetytu.. i jeszcze biegunka.. 2w1.
Na walentynki dostałam sliczna bransoletke.:) no niespodziewalam się:) szalenie mi się podoba:) ja za to kazalam Ł. wybrać sobie prezent i jak na maniaka gier i swojej gry samoloty kupilam mu jakies premium:p nie znam się na tym ale jest zadowolony i to się liczy:)
Jak u Was?:)
 
reklama
lucere ,Ag KrK tak nieraz rodzice krzywdza maluchy.Jak nie sadzaja na sile to mowia,ze dzieci same tego chca albo same chca juz tylko chodzic a to norma jest.Wszystko powinno byc w swoim czasie.
My bylismy w Klodzku ale wyjechalismy juz w czwartekj na noc a wczoraj wrocilismy.Maly spal cala droge tylko na jedzenie stanelismy.Tesciowa naszykowala lozeczko i pierwsze co zrobilam to wyciagnelam poduszke :-D
 
Vici - dokładnie tak! Często słyszę - co mam zrobić jak dziecko chce siadać.. Wcale nie chce, tylko sobie ćwiczy i kombinuje, i jedyna dobra odpowiedz to nic nie robić i najważniejsze - nie ułatwiać tego dziecku :-) zrobi w swoim czasie :-)

Cayoka - u nas walentynkowo było kino bez dziecka :-D babcia się zajęła Alunia a my pojechaliśmy :-) wyrobilismy się w 3h na kolejne karmienie :-)
 
Witam posniadankowo :-)
cayoka szkoda,ze @przyszla akurat w walentynki ale przynajmniej niespodzianka bransoletkowa sie udala :-)
lucere swiete slowa jak samo pryjdzie to znaczy ,ze juz mozna :tak: Pamietam,ze przy Victorze duzo ludzi sie dziwilo "on jeszcze nie siedzi" a ja po prostu nie sadzalam w wozku ewentualnie troche podniesione oparcie ale nie kat prosty.A dziewczyny juz od 4 mies w spacerowkach na siedzaco wozily...

Kurcze bedac w Pl mielismy sie wybrac do kina ale nam nie wyszlo,codziennie cos i w koncu nie bylisy:no:
 
Witam Was:-)

My po szczepieniu:-) Mały (aż nie mogę w to uwierzyć) po nim w ogóle nie płakał, nie marudził...no tak jakby w ogóle nie był szczepiony:-) a tak się bałam:-) i w 6 dni przybyło mu 300g:-) a dziś już pewnie kolejne gramy wskoczyły:-)

Mój na razie nie próbuje nawet siadać, ale wszystkie inne umiejętności już zdobył stosowne do jego wieku i na razie go nie zmuszam:-)

U nas Walentynki we trójkę, dopiero jak mały zasnął to korzystaliśmy z uroków tego dnia;-) mąż dał mi bukiet czerwonych róż, a mówiłam mu żeby mi nic nie przynosił:-)

U mnie plamień i okresu brak, ale pewnie i mnie to czeka niedług:-)
 
Witam wieczornie. Ja dzisiaj byłam u gina wreszcie na kontroli. Wszystko ok, przepisał mi tabletki anty: Cerazette. Czy któraś z Was to bierze? Ja już sto lat tabletek nie brałam i boję się zacząć. Z drugiej strony więcej dzieci nie planuję. Jak się zabezpieczacie?
 
ja po wizycie u ginekologa po porodzie byłam wczoraj. Połóg dawno już skończyłam i jakoś tak wyszło, ze dopiero teraz poszłam. Wszystko u mnie ok po porodzie. Zabezpieczamy się, tzn. ja biorę tabletki. Mam YAZ. To jakieś nowe tabletki, rok temu weszły ponoć. Miałam jedno opakowanie i zaczęłam brać. Dostałam też na kolejne 3 opakowania recepte. I powiem wam, że nie mam żadnych skutków ubocznych. Nic nie spadło, nic nie przybrało, żadnych bóli, wymiotów. Czuję się jakbym ich nie brała :-)
Poza tym załatwiłam indywidualne nauczanie, a raczej kontynuacje.. ile się olatałam, zeby dobrze miec zaświadczenie lekarskie wypisane.. a ile moich nerwów.. ale jest w końcu :tak: teraz czekać na orzeczenie i do szkoły na 2 miesiące i matura. choć jestem zła, bo gdyby nie błędne wytłumaczenie babek w sekretariacie, to nie byłabym w plecy cały miesiąc luty tylko bym miała zajęcia.. nie wiem jak ja nadrobię 2 miesiące w nie całe dwa.. łącznie z przygotowaniami do matury.. ale muszę dać radę :tak:
 
reklama
O jaka tu cisza
Ja tylko przelotem teraz i mam pytanie do mam z wawy szukam godnego polecenia larygologa najlepiej aby tez pracowal na oddziale w szpitalu.Szwagierka ma problem z synem a w wawie nie mieszka dlugo i nie chce trafic do jakiegos "patalacha" Jak by co to prosze o info-dzieki
 
Do góry