to i ja dołączam
witam Was dziewczynki i gratuluję
dwa pozytywne testy i ogromna radość
ponieważ straciłam drugą ciążę w listopadzie, w 9 tygodniu, staram się być teraz pozytywnie nastawiona, ale wspomnienia tamtego okresu czasem wracają :-(
musiałam mieć niestety zabieg bo ciąża nie rozwijała się prawidłowo, do tego krwawiłam przez tydzień. Aż w końcu zdecydowali o zabiegu. Nikomu nie życzę tego co przeszłam w tamtym czasie.
na razie tylko piersi bolą i bywam strasznie zmęczona, ale poza tym czuję się świetnie i mam nadzieję, że tak zostanie
synek, prawie 3 latek już wie i jest bardzo podekstytowany, także myślę że będzie dobrym braciszkiem
Mieszkam w UK także na kilka usg planuję przylecieć do Polski, tak jak robiłam to w pierwszej ciąży, ale planuję urodzić w UK. Pierwszy poród był bardzo pozytywny, najpierw gas&air, a potem epidural.
Przed pierwszą ciążą miałam zdiagnozowany factor V leiden, czyli zmutowanny czynnik układu krzepinięcia, także przez całą ciążę musiałam sobie robić zastrzyki w brzuch z Clexane. Zastrzyki zaczęłam już robić
oj chyba się trochę rozpisałam
pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę spokojnego wielkanocnego poniedziałku
Arwen