reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Jej, dziewczyny, tak sobie popatrzyłam na Wasze suwaczki i Wy jeszcze kupę czasu w sumie macie. Ja już w 40 tydzień wchodzę i radośnie oświadczam, że kołyska nie rozłożona, a ja nie spakowana. Jakaś niepoważna:-p

tiluchna z całego serducha życzę Ci szybkiego rozwiązania:tak: Niech to centrum handlowe będzie eleganckim preludium do drogi na porodówkę:-D

pauletta witaj w klubie nieogarniętych:rofl2:

magda mnie niestety nie pociesza, przewiduje donoszenie do terminu lekką ręką;-) Ale! Mam nadzieję, że Ty usłyszy to, co chcesz:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aia niezła jesteś :-D ja bym była przerażona swoim nieprzygotowaniem :-)
Ja dziś kończę 38 tydzień wiec jutro już luzik. Oczywiście zobaczymy co jutro na usg wyjdzie z wagą małego i wodami ale jestem dobrej myśli bo podobno wywaliło mnie strasznie w ciągu tych kilku dni odkąd pije co najmniej 3 litry dziennie :-)
Ja miałam wieczór ciężki bo mały szalał jakby wyjść chciał. I ciągnęło mnie w dół.
No ciekawe czy dziś cała trójeczka wyjdzie z grudniowych brzuszków.
 
Karpula nooo no Ci się udało ... nawet się wyrobiłaś z pakowaniem :-)
Aneczka, ananaska, Aia, Pauletta pakować się :-D
Aia jak Ty taka czarownica to weż zrób tak, żebym przed świętami urodziła :p:p:p
Tiluchna no pochodź, pochodź, po schodach poskacz :) może wyskoczy w tym tyg:)
Magda powodzenia na wizycie!
 
ja też mam dość ...w dodatku małego zaprowadziłam do klubiku...on ma traume normalnie w tym wieku...bo PAni powiedziała że on powinien sam już kurtke umieć nałożyć...są 2 panie...jedna widzę z sercem do dzieci a druga jak to mówi mój D-lambadziara co przychodzi się lansować...i mały ma spazmy cały weekend...nie wiem...pochodzi w grudniu i pierdziele w styczniu niech siedzi...nigdy tak się nie bał i nie spazmował a on od rana ryczy :-(

ale dziś chciałąm normalnie mieć chwilę dla siebie i go zaprowadziłam...dął PAni rączkę i poszedł ale mi normalnie pęka serce...inaczej było w poprzednim klubiku i on tam tęskni ale to aż już w Warszawie...

ja mam wg usg 25-26 grudnia ale mam nadzieję że wczesniej będzie...w dodatku mój D za tydzien jedzie na kolegi urodziny...i mam nadzieję że nie zaczne rodzić bo to bedzie 37 tc

jak mogą te wszystkie "baby " rodzic po 5 dzieci to ja nie wiem...ja jestem wykonczoina i zjechana jak pies drugą ciążą...
 
ananaska ja tez juz mam dość ciąży, w sumie cala minęła książkowo tylko zgaga pod koniec męczyła ale ciężko jest a corka taka kochana ze przecież nie zostawie jej samej w pokoju i nie będę leżeć na łóżku patrząc jak sie sama bawi :sorry: A nie masz mozliwosci jakiegos innego klubiku poszukać czy to jedyny blisko was?


Ja od wczoraj umieram na kaszel i jakiś ropny katar...mam nadzieje ze nie "wykaszle" małej przez najblizsze 2-3 dni bo prosto w te bakterie wpadnie..:no:
 
reklama
myśmy się przeprowadzili do Zyrardowa i szukałam czegokolwiek i PAni w domu kultury poleciła...owszem klubik fajny ale okazało się że on jest jakby otwarty na dzieci z ulicy ...mozna wejsc i zjeść i dziecko może się pobawić...ja dopiero potem zaczaiłam...jest miesiąc wypowiedzenia więc musi grudzień przebimbac jakoś...no w miarę blisko...a potem znowu nabór do 5 latków do pa nstwowego...sfiksuje mi dziecko a ja z nim ...za duzo zmian poprostu :-( oj ciężko jest nieraz

nie ja nie poleżę w domu...czasem mały się pobawi sam albo ogląda bajki to wtedy...ale żeby bykiem to nie ma mowy...zreszta teraz końcowka remontu to jest roboty w cholerę...wykańcza mnie to okropnie...zamiast się lenić na koniec ciąży ja na pełnych obrotach....aż za bardzo....


 
Do góry