witaminka2013
Multimama :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2013
- Postów
- 176
Jagodka trzymaj sie Kochana... tule bardzo mocno... trzymam za Was kciuki mocne! A moze jednak wizyta u lekarza i leki na podtrzymanie?
Basia28 na swoim to zawsze inaczej. My na stale nigdy z tesciami nie mieszkalismy, ale jak potrzebna byla pomoc to tesciowa do nas przyleciala i jeszcze jakis czas zostanie. Ja tez jestem taka, ze wszystko chce sama i nie lubie jak mi sie ktos wtraca, zwlaszcza do wychowania dzieci i opieki nad nimi. I tesciowa na szczescie to rozumie. Co do histerii to i moj najstarszy czasem ma takie napady, ale umiemy go podejsc. Jeszcze jak bylam w ciazy z pierworodnym to czytalam duzo o dzieciach i wychowaniu itd i o rodzicielstwie bliskosci i te metody wychowawcze wcielamy, czyli jak maly ma histerie to podchdzimy do niego, przytulamy i zaczynamy spokojnym glosem tlumaczyc, mowic do niego, kiedy dalej sie nie uspokaja to my dalej tlumaczymy spokojnym tonem. Takich histerii dostaje jak chce cos robic a my mu zakazujemy. I te histerie nie sa bledem wychowawczym, ale normalna reakcja u dzieci. A moze bunt dwulatka? Co do przedszkola. A Ty bedziesz szla na zwolnienie w pracy czy chcesz pracowac do konca ciazy? Tez sie balam takiej malej roznicy wieku, ale sa tez i plusy, bo widze, ze miedzy takimi dziecmi rodzi sie super wiez, moj najstarszy i sredni bawia sie ze soba, ucza sie jeden od drugiego, najstarszy sie opiekuje braciszkami, nawet najmlodszym, jak mu smoczek wypadnie to on podchodzi i mu wklada albo wola mnie jak placze.
Kiciakim nie sluchaj tesciowej, bedzie dobrze
Basia28 na swoim to zawsze inaczej. My na stale nigdy z tesciami nie mieszkalismy, ale jak potrzebna byla pomoc to tesciowa do nas przyleciala i jeszcze jakis czas zostanie. Ja tez jestem taka, ze wszystko chce sama i nie lubie jak mi sie ktos wtraca, zwlaszcza do wychowania dzieci i opieki nad nimi. I tesciowa na szczescie to rozumie. Co do histerii to i moj najstarszy czasem ma takie napady, ale umiemy go podejsc. Jeszcze jak bylam w ciazy z pierworodnym to czytalam duzo o dzieciach i wychowaniu itd i o rodzicielstwie bliskosci i te metody wychowawcze wcielamy, czyli jak maly ma histerie to podchdzimy do niego, przytulamy i zaczynamy spokojnym glosem tlumaczyc, mowic do niego, kiedy dalej sie nie uspokaja to my dalej tlumaczymy spokojnym tonem. Takich histerii dostaje jak chce cos robic a my mu zakazujemy. I te histerie nie sa bledem wychowawczym, ale normalna reakcja u dzieci. A moze bunt dwulatka? Co do przedszkola. A Ty bedziesz szla na zwolnienie w pracy czy chcesz pracowac do konca ciazy? Tez sie balam takiej malej roznicy wieku, ale sa tez i plusy, bo widze, ze miedzy takimi dziecmi rodzi sie super wiez, moj najstarszy i sredni bawia sie ze soba, ucza sie jeden od drugiego, najstarszy sie opiekuje braciszkami, nawet najmlodszym, jak mu smoczek wypadnie to on podchodzi i mu wklada albo wola mnie jak placze.
Kiciakim nie sluchaj tesciowej, bedzie dobrze