reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Jejku Koriander :sorry: to może być już to !
Ja chyba czopu nie zauważę bo często mam taki śluz z niteczkami albo różowy ;-) jak u księżniczki ;-):-p od początku ciąży tak mam ...:baffled:

Wczoraj męczyły mnie skurcze i ból pleców .
Widzę że temat przytulanek się nawiną ... czekam jeszcze tydzień i ... będziemy zmiękczać szyjkę bo się franca pozamykała , ma 3 cm , ztwardła i gin mówi że z taką to mogę do stycznia chodzić :-D co mi się nie uśmiecha ha ha ha ... tyle że ze starszym też zmiękczałam i nic ... nic nie pomogło , dopiero " szpitalne " metody ...
 
reklama
A wszpitalu dzis polorzne. Na zmianie przy. ktorych rodzilam najmlodszego i smiejemy sie z mojego porodu, jak w ostatnich momentach klucilam sie z lekarzem ktorego wszystkie pacjetki sie boja i z lozka mu wstalam w protescie ze slowami to ja do domu wracam ( bo swoja droga w panike wpadlam jak nagle wyciagnol bez slowa nozyce polmetrowe i chce mi tam wkladac bez slowa wyjasnienia ,dopiero polorzne jak wstalam powiedzialy mi ze chce przebic pecherz plodowy bo skurcze parte a one tez revznie nie moga przebic i przydusi sie dziecko) no i ze jako jedyna po porodzie na pytanie kiedy nastepne dziecko odpowiedzialam ze calkiemm niedlugo :-)
 
ufff, dziewczyny, tyle piszecie, że nie mogę nadrobić z czytaniem!:D

co do masażu krocza, nam babka na szkole rodzenia pokazała mniej skomplikowany - wkłada się jeden lub dwa palce tak samo jak na filmiku, ale odrobinę głębiej <tak nawet do ok. 4cm>, dociska się je do dołu tak, żeby właśnie poczuć lekkie mrowienie albo szczypanie <ale nie ból!> i tak się nimi jeździ od jednej strony do drugiej <w kształcie literki U po prostu>. całość trwa kilka minut. i tyle. i do tego ćwiczenia mięśni Kegla codziennie kilka serii. i podobno daje radę:-)

co do seksu, to sperma podobno nie może przyspieszyć akcji porodowej, jeśli płód nie jest już gotowy do wyjścia. ponoć jakieś tam najnowsze badania wskazują, że owszem, w przypadku rozwierającej się przedwcześnie szyjki to w ogóle stosunek może przyspieszyć poród, ale jeśli chodzi o właściwości spermy, to tylko o czasie, po prostu może się ciut szybciej zacząć niż by się zaczęło normalnie, ale dziecko na pewno będzie gotowe do wyjścia na świat. tak przynajmniej nam mówili na naszej szkole rodzenia:-)


a my przywieźliśmy sobie kołyskę od znajomej mojej mamy. sama się zaoferowała, że pożyczy - i słuchajcie, kołyska jest już 40 lat w jej rodzinie, odmalowana ślicznie i w ogóle, piękna! prosta taka, ale naprawdę ładna. tyle, że niska:/ pożyczyliśmy ją, rozłożyliśmy w domu i zaczęłam panikować, że będzie nam niewygodnie, bo trzeba się do niej dość mocno pochylać:/ i nie wiem co robić. z jednej strony mogę ją położyć przy łóżku i będę miała maluszka blisko, będę go mogła pobujać, jakby płakał, ale z drugiej strony jak będę stała to naprawdę muszę się sporo pochylić, żeby maluszka z niej wyjąć. mieliśmy nadzieję, żeby nie kupować od razu łóżeczka, tylko właśnie z kołyski korzystać, a teraz to nie wiem:/
 
a ja oczywiście przeczytałam pierwszego posta Tiluchny i wlazłam od razu na te gluty:p i jednak nie oglądam hehe
Awunia od czegoś trzeba zacząć :)
vici no nie odzywa się właśnie...
smutna mama ja mam termin tydz przed Tobą, więc też ejszcze z brzuszkiem będe latać ;)
Aia no ja mam nadzieję, że nie bedzie zimy stulecia i polatamy zimą po dworku :)
AgKrK ale się śmiałam z Twojego snu haha
mamaktosia no to nieźle, tyle się martwiłaś, żeby wczesniej nie urodzić, a zaraz się okaże, że przenosisz hehehe
Tigi a to aż tak niska ta kołyska? Bo generalnie kołyska jest chyba niższa od łóżeczka
Ja poranna kawka i ciasto z dyni mniam :) za oknem deszcz...;/ ale zbliża się długi week, więc M będzie w domu i zawsze raźniej :):):)
 
mamuśka, no właśnie poczekam jeszcze parę dni i spróbuję realnie ocenić niskość kołyski, bo na razie wydaje mi się przerażająco niska, ale nie wiem czy to nie wpływ hormonów;-)
 
Mamuśka - z pierwszym było podobnie , kulałam się od 34 tc z rozwarciem , potem z rozwarciem na 2 cm i praktycznie bez szyjki i nic , ani liście malin, ani seksik , ani sprzątanko , schody itp .... kompletne zero, jak byłam w szpitalu z podejrzeniem zatrucia ciążowego to ordynator z moim ginem zrobili mi " rozciąganie biegunów " żargonowo" żeby sprawdzić czy to nie już ( bo za2 tyg zamykali szpital i mój gin jechał na wczasy , ale nic to nie dało i rodziłam w innym szpitalu ) dopiero pod koniec 39 tc kilkakrotny masaż szyjki , i oksytocyna w kroplówce dały radę ... ciekawe jak będzie teraz ?

Tigi - hmmm.... powiem szczerze że zastanawiałam się nad tym masażem :tak: ale nie mogę się zabrać , niedlatego żeby mnie cośw tym przerażało , pogmerać można ;-) ale to raczej lenistwo ... może dziś kupię olejek , pokarzę twoje posty emowi i rozchylę uda :-D
 
reklama
mamaktosia no teraz może trochę szybciej "poleci ;)
ananaska też o tym pomyślałam... :szok:
Koriander kochana, teraz to jesteś na naszym celowniku ;) hehe daj nam koniecznie znać...
i Dziewczyny ciekawe co z Niezapominajką...
 
Do góry