Omatkobosko... ile mam do nadrabiania
No ale nadrobiłam też wcześniejsze posty i mogę napisać, że:
- ja używam babydream na rozstępy, można używać od samego początku. Oliwka jest lepsza od kremu bo krem ma ciężką konsystencję, kiepsko się wchłania. Zapach mi nie pasuje, ale też nie drażni jakoś szczególnie (a biorąc pod uwagę to że ostatnio wszystkie zapachy mnie drażnią - babydream jest ok
)
- co do bety - w każdym laboratorium są inne normy, tak mi się wydaje...
Mam dzisiaj wieeelką ochotę na frytki... albo pizzę... albo jedno i drugie... Wiem że bym tego nie pomieściła bo czuję że żołądek mi się skurczył, no i te przeklęte wzdęcia... No ale ochota jest taaaka wieeelka... Hehehe i widzę że nie jestem w tych zachciankach sama
Ale pozostaną mi tylko śledzie w pomidorach na które poluję od dwóch dni, ale jakoś nie po drodze mi do śmierdzącej (wszystko mi śmierdzi) lodówki...
Jakiś czas temu kontaktowałam się z moim zaufanym lekarzem (niestety ciążę poprowadzi ktoś inny - bo bliżej
), powiedziałam o bólu brzucha i wzdęciach i polecił no spę. Wzięłam raz bo nie mogłam już wytrzymać a musiałam jakoś funkcjonować. Miałam oczywiście myśl pt "co jeśli zaszkodzę tym maluszkowi?" ale skoro mój lekarz zalecił to na pewno nie zaszkodzi... Ufam mu w 200%!!!
Co do częstego usg - moja przyszła teściowa jest położną, też opowiada o tym żeby nie ingerować za często, żeby na początku nie robić usg dopochwowo bo to może zaszkodzić, niech się maluch spokojnie rozwija. Stąd wizytę mam dopiero na 19stego
To moja pierwsza ciąża, więc na razie staram się słuchać rad teściowej, w końcu długo czekała na wnuka (jestem z M. ponad 5 lat), chce dobrze, no i w końcu jest położną. A jako że jestem panikarą - bardzo łatwo mi cokolwiek wkręcić :/
No i oczywiście i ja mam obawy o których pisałyście wiele postów wcześniej - codziennie sprawdzam czy na bieliźnie lub wkładce (mam potop szwedzki...) nie ma krwi
Paranoja~!
mb89 - ja też na razie mieszkam z przyszłą teściową. W sumie ma to jakieś tam swoje plusy, ale już nie mogę się doczekać aż uciekniemy do moich rodziców gdzie w domku jednorodzinnym będziemy mieli oddzielne mieszkanie, z oddzielnym wejściem, łazienką, kuchnią... echhh... Już niedługo - mówię sobie od ponad roku, ale teraz na prawdę widać światełko w tunelu - remont i wykończenie trwa...
A Wy ciągle o tym jedzeniu
I jak ja mam zapomnieć o mojej wymarzonej pizzy i frytkach?!?! No jak? A przecież już i tak ciążę zaczynam z nadprogramowymi kg
Choć wydaje mi się, że jak na razie będąc w ciąży chudnę. Ale może mi się tylko wydaje, bo waga się zbuntowała i nie działa (pewnie bateria padła).
Za chwilę uciekam na plac boju do nowego mieszkania porządkować i ogarniać. Jak się uda to w przyszłym tygodniu będziemy się przeprowadzać, ale się nie nastawiam, bo to wiadomo...