reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama po raz 3 ...:)

buty.jpg
Kamilek wszedł w kadr :-)
 
reklama
Hej ho :)

Wróciłam z zakupów i wlasnie wcinam chałwę...
Oj pójdzie mi w bioderka pójdzie :rofl2:



Dziewczyny ja mam takie pytanie, czy któraś z Was załatwiała może alimenty na dzieci albo ma rozeznanie jak to się zalatwia?

Chcę pomóc pewnej bardzo bliskiej mi osobie.....
Która została sama z dziećmi, w kwietniu jej mąż się wyniósł i od tamtej pory ani widu ani słychu.....
Już wcześniej w ogóle się nie interesował dziećmi, nawet gdy razem mieszkali, a teraz nawet do nich nie zadzwoni zapytać co słychać i czy są zdrowi. Nic, cisza.......
On jest alkoholikiem nałogowym, wyrzucali go z każdej pracy za picie......
Nie wiadomo co robi ani gdzie jest........
A kobieta ma 1200zł wypłaty i dwóch nastolatków na utrzymaniu.....
Nie daje rady finansowo, po prostu bieda aż piszczy........

Byłam dziś w sądzie zapytać jak powinien wyglądać pozew o alimenty, miła Pani dala mi do przepisania taki wzór, na jego podstawie można sporządzić swój wniosek.

Moje pytanie natomiast jest takie, ponieważ oprócz danych osobowych itp trzeba napisać UZASADNIENIE takiego wniosku.... Dlaczego się dziecko jedno i drugie stara w ogóle a te alimenty...

No i chcę to napisać, bo ta moja znajoma sama tego nie jest w stanie zrobić, to dla niej trudny temat...
Spotkalam się z nią dzisiaj i powiedziałam, że pomogę, załatwiłam adpisy aktów urodzenia jej dzieci żeby dołączyć, wypełnię jej te wnioski na oboje dzieci.......

Ale nie wiem co można a czego się nie powinno pisać w takim uzasadnieniu....

Ja myślę, że powinnam napisać, że:
- nie wiadomo gdzie jest ojciec
- ojciec się nie interesuje dziecmi i nie daje żadnych pieniędzy na ich utrzymanie

Myślę, że nie powinno się pisać, że ojciec jest alkoholikiem itp bo to jest sprawa o alimenty a nie np o odebranie praw do dzieci...

Ale jeśli macie pomysł, co jeszcze możnaby napisać to proszę podpowiedzcie...
 
Heksiu ja się nie orientuje w tej dziedzinie ale wiem ze na forum jest prawnik który może odpowiedzieć na Twoje pytania :-)

Ja już posprzątałam i zaraz robię kawę i zabieram się za cudeńka :) Heksia czekam jeszcze na PW od Ciebie :)
 
Dziękuję Wiktoria, właśnie znalazłam na forum prawnika :tak:
Na spokojnie potem opiszę sytuację i poproszę o radę.....

Zaraz napiszę Ci priv
 
Wiktoria to teraz cieplo Ci bedzie w Nozki ,fajne buciki :tak:

Heksa ja mialam sprawe o alimenty ,razem z rozwodowa ...w uzasadnieniu napisalam jakie dzieciczki maja potrzeby,np.ze potrzebuja owoce dla prawidlowego rozwoju,ubrania,ksiazki itd,najlepiej przedstawic kosztorys...ja jeszcze na samym koncu dopisalam ze prosze o zwolnienie z kosztow sadowych z powodu trudnej sytuacjii materialnej ,znajoma bedzie musiala przedstawic swoje zarobki ...dokladnie nie pamietam co tam jeszcze pisalam bo to bylo kilka lat temu,ale tak jak napisala Wiktoria na forum jest prawnik ktory bardzo chcetnie odpowie na twoje pytania...ja kiedys tez korzystalam z tych uslug ;-)

tzn ja nie pisalam o ksiazkach bo dzieci byly male ale Twoja kolezanka ma nastolatkow w domu wiec sadze ze ksiazki sa potrzebne :tak:
 
Dziękuję za pomoc i rady.

Właśnie zrobiłam taki wstępny kosztorys wydatków miesięcznych na takiego nastolatka....
Uwzględniłam te książki i przybory szkolne, jak również wyjazdy na wakacje latem i zimą.

Wieczorem napiszę do prawnika prośbę o poradę, ale najpierw sama chcę jak najwięcej sama naszykować...

Powiedzialam znajomej, jakie zaświadczenie z pracy o zarobkach potrzebuje, w przyszłym tyg je dostanie.

Tak bym chciała, żeby się to udało.....

Muszę zapytać prawnika, czy można starać się o alimenty wstecz (chyba tak.. :confused:) bo od kwietnia żadnych pieniążków na dzieci znajoma nie dostała...
(wcześniej też jej mąż nei dawał gdy z nimi mieszkał, ale to już inna bajka...)

Dziękuje za pomoc
 
reklama
Edytko a powiedz mi prosze, czy kiedy wyliczalaś kwotę alimentów, to dzieliłaś ją potem na pół, tak żeby Twój mąż płacił połowę i Ty połowę?

Ja zrobiłam taki roboczy kosztorys, wyszło mi około 1000 zł na jedno dziecko na miesiąc, czyli 500 zł na dziecko na miesiąc - wyczytałam, że można się starać o taką kwotę alimentów, która odpowiada połowie miesięcznych wydatków (bo rodzice mają oboje pokryś te wydatki po połowie).

Czy Ty też Edytko takie wyliczenie mniej więcej robiłaś?
Starałas się o połowę kwoty miesięcznych wydatków?

I jeszcze jedno mam pytanie :rofl2:
Czy dostałaś taką dokładnie kwote o jaką się starałaś, czy też sąd przyznał mniejszą?
Bo podobno lepiej się starać o troszkę większa kwotę, bo zazwyczaj jest ona troszkę zmniejszana na rozprawie, np jesli małżonek wykaże małe dochody lub nie wykaże ich wcale......
 
Do góry