reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama cyca- czyli wszystko o karmieniu naturalnym

ja 5 i 6 marca już musze zostawić małą z mężem bo idę na uczelnie . Dziś jade pozałatwiać sprawy na 2 godziny i zostaje z moją mamą .Od jutra mój mąż i mama wracają do pracy to już zostaje sama z Lenką .
 
reklama
Ja od początku używam laktatora. Mała potrafi czasem zasnąć na dłużej a potem (szczególnie w nocy)po 5 minutach ssania zasypia na 2 godz. a ja męczę się z nabrzmiałymi piersiami więc idę odciągnąć chociaż 50 ml żeby poczuć ulgę. Cieszę się że mąż dopiął swego i kupił laktator elektryczny Medeli a nie ręczny jak mu mówiłam - nie wiem ile by trwało takie ściąganie a elektrycznym to szybciutko.
Ja już zostawiłam męża samego z małą. Pojechałam na chwilę do pracy a potem na zakupy i nie było mnie w sumie 2,5 godz. Mleko miałam odciągnięte 90ml więc dali sobie świetnie radę.
 
A mój synek cyca tylko 5-10 minut:szok: Ale się nie martwię, bo starszy tez tak jadał i wyrósł na duuuużego faceta :-) A karmiłam go 10 miesięcy, aż pewnego dnia na widok cycusia rozpłakał się, a jak mu go włożyłam do buźki, to mnie ugryzł :szok: Od tego czasu lepszy od cycusia był chlebek. A ja, cóż, musiałam pogodzić się z odrzuceniem :-D
 
Ja laktatorem odciągam sobie czasami w nocy lub rano jak piersi są olbrzymie od mleka a Nina wszystkiego nie zjadła. Ale jeszcze nie karmiłam jej odciągniętym mlekiem. Nawet jak mąż został z nią sam to nie musiał karmić bo spała. Kupiłam już też pojemniki do mrożenia, muszę pomału coś zacząć gromadzić na wypadek gdybym chciała ją zostawić na wiecej niz 3 godziny.
 
u nas z cyckiem lepiej :-) mała cały dzień ssie ,tzn czasami ssie a czasami otwiera buzkie i czeka aż jej skapnie :-D mały cwaniaczek . Ale i tak jestem zadowolona bo to duży sukces . Mam nadzieje że jej się już nie odwidzi i będzie tylko lepiej . Ale to wie tylko Lenka :cool2:
 
Na 2 godz. to wychodzę bez problemu po nakarmieniu. Takie mam wyrozumiałe dziecko, oby tak jak najdłużej! No i żeby jeszcze te nocki się poprawiły...
 
moja Alicja najładniej je właśnie w nocy wprawdzie budzi się co 2 godziny z zegarkiem w ręku ale karmienie i przewijanie trwa 15min i znowu zasypia
gorzej jest w dzień bo potrafi jeść przez godzinę a potem gdzie tam spać przecież trzeba "buszować" nosić się na rękach i słuchać opowieści a jak nie to jest RYK :-D
 
ja w dzień to dziecka nie mam ,małą na jedzenie i zmiane pieluchy budzę sama . potem znowu zasypia . W nocy natomiast częściej zdarza jej się chęć wtulenia w mame ,ale i tak przeważnie chodzi jej o jedzenie . Jestem ciekawa ile już przytyła bo rośnie mi w oczach .Dzisiaj w nocy moje cycuchy nie nadążały z produkcją mleka bo mała dostała taki apetyt i z nerwów pogryzła mi całe sutki .Łzy mi leciały podczas karmienia . Dziś mąż kupi w razie ''W'' mleko Bebilon 1 ,a ja od rana pije herbatkę na laktacje z hippa i zbieram siły na noc bo w dzień mała nie ma takiego apetytu .


Jak by nie maść bepanthen to sutki by mi odpadły po takiej upojnej nocy z małym wampirkiem hehe
 
juz dawno chcialam napisac ale mi ucieka - wiadomo ze na laktacje dobra herbatka koperkowa, ale najlepsza jest ta z LIDLA - LORD NELSON FENCHEL znaczy koperek:) (w saszetkach) - cyce po prostu mlekiem chlustaja:))) ostatnio moj jedyny ratunek - bo zbyt czesto robia mi sie z-flaczałe :(((
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry