reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama cyca- czyli wszystko o karmieniu naturalnym

Pacyska skad ja to znam, w nocy to jedno karmienie i juz, a w dzien, zje, odbija, zje, odbija, czasem sie zainteresuje czyms i znow chce jesc, piersi bola mnie od tego ssania. A dopiero dzis przenioslam sie z nia do salonu, bo tak to matka polka chciala zeby dziecko spokoj mialo i siedzialysmy w sypialni ale kurde umieralam tam z nudow, tutaj to chociaz poczytam, telewizje poogladam!
 
reklama
U nas karmienie to rónie bywa. Niestety ze względu, że Kubuś się pręzy i boli go brzuszek jak próbuje kupkę zrobić przy jedzeniu to czasem to trwa długo. Ale w dzień więcej cyca, częściej i dłużej. Odkrylam, że po porostu chce sobie tylko czasem pocycać a nie jeść. A na pewno jest najedzony, bo to widać po wadze, przybrał już 700 gram w 3 tygodnie.
Też mnie aż sutki już bolą, miałam tak ładnie zagojone brodawki a teraz są z lekka podrażnione bo ten przy tych wzdęciach szarpie mi nimi i ciągnie w przeciwnym kierunku jak głowę odwraca.
 
mi karmienie zajmuje chwile ,mała bardzo szybko się najada ,woli raczej częściej a mniej

Aktualnie mam nawał pokarmu i ściągam bo bym z trojkę wykarmiła :/
 
Moja Nina też szybciutko je, w nocy to góra 10 minut i grzecznie zasypia na co najmniej 3 godziny. Wysypiam się więc spokojnie z mężem, mała nie spała jeszcze z nami i chyba nie będę tego praktykować. W dzień czasami zdarza jej się dłużej ciągnąć, czasami 20 minut nawet.A potem zasypia sama w łóżeczku lub trochę patrzy sobie na świat.
 
ja mam problem z karmieniem tzn Lena ma ciężko z ciągnieciem cyca ,niby sobie odciągam ale i tak jej ciężko ,musiałam dzisiaj sobie odciągnąć i dac jej z butelki to od razu załapała i teraz już na całego ma olewkę i nie chce teraz zassać cyca muszę teraz się z nią droczyć i ją przetrzymać może łaskawie królewna w końcu zassie
 
Nasza szczęśliwie nauczyła się już ssać, choć było ciężko. Mam brodawki idealne do ssania, ale w szpitalu "mi się dziecko popsuło" przez butelki z mm. Czas jedzenia codziennie się skraca i niedlugo mam nadzieję zejść poniżej pół godziny na karmienie.
 
Dziewczyny co maja klopoty z laktacja, slyszalyscie i czy moze probowalyscie kozieradki? Ja myslalam ze u mnie poprawa ale niestety klopoty caly czas sa. Juz prubuje wszystkiego i wczoraj znalazlam wlasnie info tym ziele. I od wczoraj wieczorem biore i szok ale chyba wkoncu troche pomoglo, dzis co dwie godziny odciagam 50ml
 
Co do czasu karmienia, to mój ssaczek jest w stanie w ciągu 15 min opróżnić całą pierś, a cyca tak zazwyczaj maks 25 min, synek to mi wisiał na cycu min 40 min.
A ja jeszcze tym razem nie używałam laktatora, wiec nie wiem ile bym odciągnęła, ale na pewno nie za wiele, bo moja córcia z piersi to ciągnie tak, ze żaden katator nie dałby rady. Ilość pokarmu testuję na dziecku, a skoro przybiera ładnie na wadze, to znaczy że jest dosć pomimo moich niezbyt pełnych piersi.
Za tydzień jak mała pójdzie na operacje zaczną się niestety bliskie spotkania z laktatorem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tez bede musiala sie w koncu zetknac z laktatorem i butelka, jakos sie boje, ze mala nie wroci do piersi ;( oby to bylo jak najpozniej, ale mysle ze za ok miesiac bede zmuszona... w koncu przeciez bede musiala wyjsc bez malej... wiem jestem przewrazliwiona mama, a nawet bardzo bardzo bardzo przewrazliwiona, w szpitalu jak mi ja zabierali to bylam tak nerwowa ze jej nie ma w poblizu ze nie wiem co....
 
Do góry