reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mama cyca- czyli wszystko o karmieniu naturalnym

Ja na razie w nocy śpię z małym, bo on bardzo długo i wolno je, i najczęściej zasypiam jak go karmię :) Mąż tymczasowo przeprowadził się do drugiego pokoju. Mamy plan wyeksmitować małego do łóżeczka jak skończy miesiąc. Wtedy już się chyba na dobre przyzwyczaję do nocnego rytmu wstawania.

Mam do Was pytanie - jakie herbatki na laktację pijecie? Bo ja piłam z Hippa, dziś mi się skończyła i kupiłam Babydream z Rossmanna, która ma chyba identyczny skład, a kosztuje połowę mniej. No i co poza tym pijecie? Bo ja jeszcze wodę, czasem trochę soku jabłkowego, ale to rzadko, bo jest dla mnie za słodki i rooibosa.

I tak trochę zbaczając z tematu - byłam dziś w Rossmannie i jest jeszcze promocja na wkładki laktacyjne j&j - są po 12,99zł.
 
reklama
Nie piję herbatek laktacyjnych, nie mam potrzeby póki co, bo mi pokarm i tak sam tryska. Mam tak bluzki i staniki mokre co chwilę, pomimo wkładek. A co do wkładek to ja używam tych rosmanowskich, kosztują 5,99 a są dobre.

A piję wodę, sok jabłkowy, ale rozcieńczam pół na pół z wodą i herbatę.
 
Ostatnia edycja:
jtaudul spokojnie sobie poradzisz. Ja co prawda mam męża w nocy, ale tak jakbym nie miała, bo mi go syn zabiera do siebie do pokoju, bo nie chce spać sam. No i sama musze wszystko robić. Wcześniej mąż bał się zmieniać pieluszkę, bo tak na boczkach to ciężko. A dzisiaj mała tak mi wisiała w nocy i w dzień na cycu, że nawet jej nie odkładałam do łózeczka, tylko spałą razem ze mną, ech obawiam się, że to początek kolek, a myslałam, że mnie tym razem może ominą, córcia tak slicznie spała, budzila się tylko na jedzenie. No chyba, że mam za mało pokarmu, choć robię co mogę, żeby "pompować" cyce. Ja też nie wiem co to jest nawał. Jestem jedną z nielicznych, która jak ma mokre wkładki w nocy to się cieszy :-) No i chyba powoli piersi mi sie hartuja, bo już nie wyję z bólu i odstawiłam osłonki.
jtaudul staraj się nie dokarmiać sztuczniakiem jak chcesz dłużej karmić piersią. Tylko ciągłe przystawianie jest w stanie dopasować produkcję mleka do potrzeb dziecka, a butla bardzo szybko rozleniwia maluszka.
Ja właśnie wypiłam odgazowane Karmi, ciekawe czy czy zadziała mlekopędnie...
 
Ostatnia edycja:
U mnie przez te kolki mały wisiał co godzinę, dwie na cycku, aż dziwne, że mam ciągle tyle mleka, tylko jak teraz sobie pośpi z 3h to będę miała balony wielkie. Tylko przez te ciągłe cycanie to mnie sutki bolą, bo jak się prężył to mi strasznie szarpał nimi i ciągnął - auć.

Jtadul pij dużo wody też, w ogóle dużo płynów.
 
Ja wczoraj postanowiłam wypróbować laktator, w dzień nie za wiele tego było bo mała ładnie jadła ale w nocy jak przysnęla na dlużej to potem nie dała rady nawet opróżnić jednej piersi i resztę sobie ściagąłam. I uzbierało się ponad 50 ml:) Dziś w nocy też tego spróbuję bo chcę jutro małą zostawić na godzinę samą z mężem i chcę by miał mleko na wszelki wypadek.
 
My dziś byliśmy u lekarza i mała przybrałą tylko 400 g - troche mało i kazałą mi ją dokarmiac czyli tak jak robię - początkowo się skrzywiła jak powiedziałam ze mam mało pokarmu bo pewie nie uwierzyła ale jak małą zwazyła to się sama zdziwiła - wiec u mnie pewnie za niedługo zaniknie całkiem bo jak się dokarmia to nie wiem czemu ale mimo przystawiania i tak ten pokarm szybciej zanika :(
 
U nas poczatek to byla masakra, wogole nie wiedzialam jak mala dostawic, tracila cyca i sie wkurzala, w koncu przyszla pani ktora kapala mi mala i pokazala co i jak, teraz mala nie wyrzuca, ale to jest pozycja tylko na lezaco, inne zastosuje jak mala bedzie pewniej trzymala cyca, a ja bede mogla spokojnie siedziec na pupie.
Herbatke Hippa mam wypilam dwa razy, pierwszy w szpitalu drugi wczoraj, troche bratowa mnie nastraszyla ze dorobie sie nawalu pijac... piersi czesto mam bardzo twarde ale staram sie rozmasowywac najczesciej pod prysznicem bo wtedy leci z nich... no i po jedzeniu miekna.
Mala ulewa czesto - zmiana ubranek to standard kilka razy dziennie, staram sie podnosic ja ale zawsze sie wtedy budzi :(

Jeszcze musze napisac do mysi bo biedna meczy tez sie z karmieniem i pytala jak nam idzie...
 
Ja dzisiaj po porannym karmieniu o 7 rano ściągnęłam do końca z jednej piersi i trochę z drugiej by zostawić mężowi- wyszło jakieś 50 ml, myślę że wystarczy na wszelki wypadek. A o 10 to mała jadła chyba z pół godziny, taka była głodna (w nocy szybko zasypiała przy karmieniu i nie dojadała chyba).
 
mi połozna kazala karmic po 3 razy z kazdej piersi ale jak tak robilam to jedna piers przez jakies 6 godzin byla nieczynna i wielka jak balon. Przeszłam na metode ze odciagałam ok 10-15ml przed karmieniem i karmiłam na zmiane raz jdna piers raz druga. Teraz juz nie odciagam chociaz czuje, że mała nie opróżnia wszystkiego ale czuje zdecydowana ulge. Mysle ze jeszcze sie cycki przyzwyczajaja i uregulują. W pierwszych dniach nawału ryczałam jak bóbr, lało sie non stop. Teraz jest lepiej, nie przeciekam, czasem tylko w nocy.
Dobrze, że piszecie o tych wkładkach. Ja uzywam jonsona bo z tych próbek jakie mialam te sa najlepsze. Ale idzie jedno opakowanie na 3 dni a musze wypróboac te z rossmana.

Co do guzków ja tez mam takie jeszcze ale raczej w lewej, ona wogole sie szybciej napelnia. Masuje je podczas karmienia. pomaga.

Podczas najwiekszego nawału stosowałam tez zimne oklady a takze z kapusty, tez pzynosily ulge.

Moja mala zaczela od kilku dni po wieczornym kapaniu strasznie sie wkurzac podczas jedzenia, raz szuka cyca zaraz go wypluwa itd. Ja nerwowa, ona tez. I tak od 20 - 23 nie chciala spac itd. Myslalam, że cos ja boli ale dzisiaj polozna mowila, ze dzieci tak po kapieli potrafia sie rozbudzac i nie chca spac. Wasze tez tak mają?

My kładziemy na brzuszku mała ale tak jak jest jakas godz po jedzeniu, super jej sie spi. A tak jak nie odbije to klade ja na boczku w razie co.

Mam jeszcze do was pytanie o to co wy jecie. Ja staram sie zdrowo oczywiscie ale czasem juz nie wiem co gotowac na obiad, czy to malej nie zaszkodzi itd. Napiszcie kochane jakie np robicie sobie obiadki ok??
ja staram sie warzywka na parze, kurczaczek na parez, ziemniaczki, duzo ryzu, mkaronu itd. Ale potrzebuje porady w konkretnych daniach :)) Bede wdzieczna
 
reklama
DorrisŁ, moja mała też po kąpaniu marudzi. Kąpiemy ją co drugi dzień, w pozostałe dni tylko myję buzię i pupkę, i widzę różnicę w jej zachowaniu bo wtedy zasypia bez problemu. I ma już mneij więcej stałą godzinę zasypiania- między 20 a 21.
Co do potraw to ja ostatnio zrobiłam w piekarniku bardzo fajną potrawę- indyka pieczonego z jabłkami. Poniżej masz linka:)
PIERŚ Z INDYKA PIECZONA Z JABŁKAMI
 
Do góry