reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

reklama
Mi od dawna marzy się Kornelia, a mój kręci nosem. On by chciał Zosię. Z każdym dzieckiem tak mamy ;-)
Nelke urodziła moja znajoma dwa dni po tym jak ja urodziłam Stasia więc miałyśmy swoje "W pustyni i puszczy" ;) - bardzo ładnie!...A Zosia to wyśnione imię moje i mojego męża dla córki :). Helenkę "zabrala" mi koleżanka ;) , bo też jest przepiękne...no i mnie bardzo się podoba Marysia :)
 
@Rossiczka i kto w końcu ustępuje? Jak zobaczycie maleństwo? Na szczęście u mnie nie było jeszcze takich rozterek. Mamy imię dla chłopca. U nas to jest tak, że zanim znajdę w ciążę to już o przyszłym dziecku mówię w konkretnym imieniu. Więc męża przygotowuje i on się przyzwyczaja i akceptuje ;). Ale jak mi się teraz dziewczynka trafi to będziemy mieli kłopot. Nie wiem jak się ustala imię dla dziecka:oo2:
 
Dzień dobry majóweczki [emoji4] Ja już po wizycie. Wyniki z krwi wolne b-bhcg oraz pappa wyszły dobrze :) Wraz z usg ryzyko trisomii 21 to 1:14861, pozostałe trisomie 1<20000. Jest dobrze [emoji6] Natomiast od wczoraj mam kłucia raz w macicy, raz w pochwie, jak na złość od rana jest to ciągły ból, gin mówi że wszystko jest w porządku, zbadał na fotelu, macica miękka. Więc taki urok tego czasu ciąży u mnie, macica intensywnie rośnie, jeśli nie będę mogła z tym żyć to mam sobie zażyć nospe. Nie miałam usg [emoji19] a ostatnio pisalysmy o częstotliwości tego badania, wyszło na to że jednak nie mam go na każdej wizycie hehe [emoji4] Cytologia pobrana, szyjkę zbadamy na kolejnej wizycie. Nie pisałam na wątku wizytowym, ponieważ nie mam ani zdjęcia z usg, ani wymiarów dzidziutka, tak więc melduję na wątku głównym [emoji16] Kciuki zaciśnięte za dziewczyny wizytujące i pięknego dnia Wam życzę [emoji4]

Super ze ryzyka takie niskie wyszły :) szkoda ze bez usg, ale skoro w badaniu ginekologicznym jest okej to z dzidzią na pewno też :)

Od razu macie wyniki pappa czy czekacie kilka dni?
Ja w dniu usg miałam pobrana krew, wyniki miały być po 2tyg a po tygodniu już były :)

@Incinta @Sechmet Piękne imiona wybrałyście dla swoich dzieciaczków :yes: My już mamy swoje typy ale jeszcze do końca się nie zdecydowaliśmy. Pewnie zmieni nam się jeszcze ze 100 razy :)
@Juustiik2607 Bardzo się cieszę z Twoich dobrych wyników :) Możesz teraz odetchnąć z ulgą i ze spokojem cieszyć się ciążą :) Co do boleści w podbrzuszu to ja mam je od samego początku ( czasem bardzo intensywne) ale lekarz mówi, że wszystko jest ok. Może taka nasza natura, że czujemy bardziej to rozciąganie macicy o_O
Trzymam mocno kciuki za resztę wizytujących dziewczyn. :) Ja mam kolejną wizytę dopiero 3 grudnia (5 tygodni od ostatniej) Będę zaczynała wtedy 20 tc. Nie wiem jak wytrzymam jeszcze te 3 tygodnie :(
@Night&Day Mycia okien bałabym się nie ze względu na ewentualne zawroty głowy czy upadki ale bardziej tego, że się rozchoruje od przeciągów.

Rozumiem Twój ból z wytrzymaniem 3tyg do wizyty, mam to samo. Wlecze się strasznie... U mnie jeszcze 1.5 tygodnia... Zwariować można...

Ja się od kilku dni czuje jak nie w ciąży. Nie boli nic, nie kluje, więc się zastanawiam czy tam faktycznie wszystko rośnie jak trzeba... No ale to takie moje stałe schizy, żadna nowość....
 
@Gosik880 w ogóle nie pomyślałam o przeziębieniu tak mocno skupiłam się na naciaganiu itd...A prawdę powiedziawszy prawie każde mycie okien w okresie jesienno- zimowym kończy się u mnie choroba :/- ale to pewnie przez moja obniżona odporność.
U mnie zaczyna się czas wiecznego przeziębienia... już pobolewa mnie gardło i mam lekki ucisk w zatokach. Jak tylko moja odporność jeszcze trochę spadnie to od razu wywali mi megaaa opryszczkę na twarzy :( Co roku ta sama historia :(

Rozumiem Twój ból z wytrzymaniem 3tyg do wizyty, mam to samo. Wlecze się strasznie... U mnie jeszcze 1.5 tygodnia... Zwariować można...

Ja się od kilku dni czuje jak nie w ciąży. Nie boli nic, nie kluje, więc się zastanawiam czy tam faktycznie wszystko rośnie jak trzeba... No ale to takie moje stałe schizy, żadna nowość....
Ja też już wariuję, minęły dopiero 2 tygodnie od ostatniej wizyty, a zostały jeszcze 3 tygodnie do kolejnej :sad:
Do tej pory też ciągle mi dokuczały bóle brzucha i piersi, a od 2 dni nic. Wcześniej stresowałam się tym, że boli, a teraz tym, że nie boli... ciągle czarne myśli przychodzą do głowy :(
 
Do tej pory też ciągle mi dokuczały bóle brzucha i piersi, a od 2 dni nic. Wcześniej stresowałam się tym, że boli, a teraz tym, że nie boli... ciągle czarne myśli przychodzą do głowy :(
doskonale cie rozumiem, źle jak są objawy a jeszcze gorzej jak ich nie ma.
Dzis na wizycie upre sie ze kolejna ma byc za 2 tyg bo czekając dluzej świruje totalnie
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie zaczyna się czas wiecznego przeziębienia... już pobolewa mnie gardło i mam lekki ucisk w zatokach. Jak tylko moja odporność jeszcze trochę spadnie to od razu wywali mi megaaa opryszczkę na twarzy :( Co roku ta sama historia :(


Ja też już wariuję, minęły dopiero 2 tygodnie od ostatniej wizyty, a zostały jeszcze 3 tygodnie do kolejnej :sad:
Do tej pory też ciągle mi dokuczały bóle brzucha i piersi, a od 2 dni nic. Wcześniej stresowałam się tym, że boli, a teraz tym, że nie boli... ciągle czarne myśli przychodzą do głowy :(
Ja już drugi raz mam opryszczka w tej ciąży A w środę zaczynam dopiero 16- sty tydzień :/- biorę leki i nic więcej nie mogę zrobić.W ciąży ze Stasiem miałam to samo...I przekazałam mu wirusa..
 
Do góry