reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe zakupocholiczki-czyli co gdzie i za ile

Lepi ja wypłukałam w specjalnym płynie do płukania dla dzieci bo po samym proszku to ciuszki są szorstkie i się elektryzują.
 
reklama
zastanawiałam się nad laktatorem- napewno będę musiała odciągać jak wrócę do pracy jak planuję po macierzyńskim,mam tylko jedną wątpliwość.
Czy jest sens kupować go teraz, przed porodem jak i tak nie wiem czy będę miała pokarm??(moja siostra nie miała przy obu ciążach).Może poczekać lepiej , spróbować czy będę karmić i dopiero kupić?

Co do prania i prasowania ciuszków, to czekam na ten słynny moment kiedy będę miała nadmiar energii:-D przed porodem. Na razie leżą i czekają w szafach- nawet lepiej, bo meble są nowe więc jeszcze mają swój zapach, ubranka pewnie by nim przesiąkły
 
Ostatnia edycja:
No nie wiem, co o tych płynach do płukania myśleć...
Nam położna w szkole rodzenia odradzała wszelkie, poza tym kumpela z pracy potwierdziła, że jak po jakimś czasie zaczęła używać do prania ubranek synka płyn do płukania (specjalny dla dzieci), to mały dostał uczulenie:confused2:

Dlatego chyba na początku oprócz proszku, czy płynu do prania, nie będę niczego używać. A po jakimś czasie spróbuję użyć płynu do płukania. Bo jak znam siebie, to będę panikować od czego ewentualne uczulenie się pojawiło - od ubranek, czy przeze mnie, bo coś nieodpowiedniego zjadłam...
 
Wrócę jeszcze do tematu moich mebli. Ja nie mogę trzymać ubranek w szafie w jego pokoju bo miałabym trochę daleko, jakieś 5 km :D Pokoik się dopiero remontuje w domu ;) Niestety ciuszki muszą mieszkać z nami w jednym pokoju bo nawet u Pauli w pokoju nie bardzo byłoby miejsce na dodatkową komodę czy szafkę. Oj trudno, coś wyczaruję.

A co do proszków do prania to my używaliśmy lovelli i miała delikatniutki zapach, który mi się podobał. Ale pranie nie było mięciutkie po tym niestety. A może jakieś ekologiczne środki? Miałam kiedyś kulę do prania i ręczniki po niej były świetne bo mniej szorstkie. Ostatnio skusiłam się na orzechy piorące. Podobno dla maluszków nawet polecane. Efekt prania taki sobie ;) Ale znowu na razie te ciuszki to będą czyste nawet po użyciu chyba, że jakiś kupowy wypadek się trafi ;)
 
bra, ja miałam tak, że Mat nie chwytał lewego sutka, więc niedoświadczona dawałam Mu tylko z jednej piersi cały dzień i w tej drugiej miałam zator. To była moja wina, wynikająca z niewiedzy. Teraz zrobię wszystko, by i ten drugi udało się dzidzi chwycić. A laktator kupię chyba ten avent, który polecacie.
Alex, super jest ta seria z pandą, ale naczytałam się, że lepiej kupować czapeczki bez tasiemek.
 
Co do płynów do płukania - są dobre,bo rzeczy się nie elektryzują. Ja miałam na poczatku proszek Dzidziuś + płyn Dzidziuś (później zmieniłam na Vizir + Lenor/Silan). Ale myślę,że to każda z nas musi sprawdzić na swojej dzidzi, bo nie ma reguły. Jeden bobas może być uczulony,drugi nie. Moją chrześnicę wysypało np. po proszku Lovelli (specjalnym dla dzidzi).
A powiem wam,że jak tak czytam o tym,że pierzecie i prasujecie...Też bym już chciała,ale chyba jeszcze się wstrzymam,bo liczę,że męża w końcu oświeci i stwierdzi,że już czas coś kupić ;-) A i muszę do siostry wybrac się po ciuszki po jej córci - bo z tego co wiem,to nie wszystko różowe miała :tak: Wtedy wezmę się za pranie - myślę,że koło marca/kwietnia jak lepsza pogoda będzie i na dworku porozwieszam
 
No nie wiem, co o tych płynach do płukania myśleć...
Nam położna w szkole rodzenia odradzała wszelkie, poza tym kumpela z pracy potwierdziła, że jak po jakimś czasie zaczęła używać do prania ubranek synka płyn do płukania (specjalny dla dzieci), to mały dostał uczulenie:confused2:

Dlatego chyba na początku oprócz proszku, czy płynu do prania, nie będę niczego używać. A po jakimś czasie spróbuję użyć płynu do płukania. Bo jak znam siebie, to będę panikować od czego ewentualne uczulenie się pojawiło - od ubranek, czy przeze mnie, bo coś nieodpowiedniego zjadłam...

Motylku my mamy tak bardzo twardą wodę, że bez płynu do płukania się nie obędzie, ubrania są sztywne i twarde. Liczę się z pojawieniem uczulenia, ale dzieci do lat 4 najczęściej mają alergię pokarmową, więc ryzyko jest niewielkie. Mam - niestety - bogate doświadczenie z alergią u dzieci, postawię na metodę prób i błędów.
 
reklama
Co do laktatorow to ostatnio w Dzien Dobry TVN mowili o wyprawce dla dzieci i mowiono, zeby wszystkiego od razu nie kupowac a szczegolnie laktatorow jak nie wiesz, co naprawde sie wydarzy. W sumie zawsze mozna kogos poslac po laktator jesli bedzie taka potrzeba.

Co do firm to ja tez kupilabym avent, bo jest chwalony i wszedzie mozna go kupic.
 
Do góry