kasia0121
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2017
- Postów
- 818
właśnie położna równiez tak mi powiedziała jednak zauważyłam że jedno uszko jest zanieczyszczone i nie wiem jak się zabrać do tego tematu
Ja wybierałam delikatnie paznokciem. Może nie jest to najlepsze rozwiązanie ale nic innego nie przyszło mi na myśl. Ten produkt uszny nie był głęboko w uszku więc dałam radę. Patyczków nawet dorosłym nie wolno używać, a co dopiero dziecku. Widziałam reklamę w tv z kropelkami do uszu, trochę obawiam się ich używać dla Filipa, bo jak sobie sama zakrople to zatyka mi się ucho, nie chce jemu też tego zaserwować. Zresztą ja średnio raz do roku chodzę na płukanie uszu i trochę obawiam się jak to będzie u synka.
Muszę się Wam wyżalić: w niedzielę umówiłam się z koleżanką, że ją odwiedzę z Filipem. Ona też ma małego szkraba tylko rocznego. A dzisiaj mi mąż oświadcza, że teściowie się zapowiedzieli na niedzielę bo chcą zobaczyć wnuka. Czort wie skąd ten nagły przypływ uczuć. Nie widzieli go od chrzcin, czyli 1,5 miesiąca i nagle sobie przypomnieli że mają wnuka. Zresztą na chrzcinach jakoś też niespecjalnie się Filipem interesowali. Nie było ich i było dobrze, nie musiałam się denerwować. W duszy nas mają, a później się dziwią że jestem do nich nastawiona jak do jeża. No i mąż stwierdził, że muszę odmówić koleżance bo dziadkowie są ważniejsi niż przyszywana ciotka. Tacy z nich dziadkowie jak z koziej d**y trąba.
Ah trochę mi ulżyło.