Łosz kurde.
Jagienko, nie strasz. Tulam mocno!!
Idę spać chyba... Kapie i grzmi.
Ala zaliczyła dziś karmienie przy biureczku obsługi klienta w PZU
jak pojechałam złożyć wniosek o wypłatę z ubezpieczenia, ale pani była tak miłą, że w czasie wypisywania dokumentów karmiłam córeczkę - uprzednio oczywiście spytałam, czy jej to nie będzie przeszkadzać.
Klientami pozostałymi kazała się nie przejmować
Są mili ludzie w instytucjach
bo wcześniej mnie wzięto bez kolejki, gdyż Alicja powoli odpalała syrenę strażacką
Ala a`la Jeremi, taki pasiak chłopcowy, a co: